[BLOG] Dopalenie ostateczne.

Witam z okazji zakończenia szkoły i większej ilości czasu postanowiłem dokończyć nie dokończone sprawy, mianowicie dopalić to czego nie spaliłem poprzednimi dietami. Ogólnie teraz powinno być lepiej mam więcej oleju w głowie i prace także hajsu mi na żarcie nie szkoda ;)
Wybrałem dietę typu low carb gdyż dzięki niej udało mi się zrzucić 16kg 89-73. Dietę po ogólnym doszlifowaniu wygląda tak:



Aktualne wymiary:
19 lat
182cm wzrostu
74 kg wagi
Obwód uda: 62cm
Obwód bioder: 98cm
Pas pod pępkiem: 95cm
Obw klaty: 91

Jak widać waga w miarę spoko, ale wymiary mega słabe - taki ekto+endo jestem
Co do aktywności fizycznej:
-Praca stojąco chodząca
-Rower do pracy ok 15 min plus parę razy w tyg większy wypad ok 30km
- Czasem bieganie
I od lipca siłownia, podstawowy fbw 3x w tyg

Fotki podglądowe na dzień dzisiejszy:
http://www.bankfotek.pl/image/1902977
http://www.bankfotek.pl/image/1902978
http://www.bankfotek.pl/image/1902979

Założenia? Redukcja aż do prześwitu mięśni na nogach, bo to nefraligiczne miejsce gdzie jest najgorzej ;)

OGŁOSZENIE PARAFIALNE

Jako, że na siłownię zaczynam chodzić od lipca czyli za niedługo, na chwilę zawieszam prowadzenie dziennika. Dietę będę starał się trzymać, a nawet jeżeli nie to mam już podstawowe nawyki takie jak np nie jedzenie węgli rano i wieczorem, zbilansowane porcje jedzenia, jedzenie zdrowe nie przetworzone także myślę, że do reaktywacji dziennika dalej będę chudł. Reaktywacja nastąpi pewnie coś koło 2 albo 3 lipca wraz z wstępem na siłownie :)

Dziennik zawieszam z takimi wymiarami (niestety po jedzeniu):
Waga: 74kg
Udo lewe: 60,5cm
Biodra: 98,5cm
Pas pod pępkiem: 93cm
Klata linia sutków: 91cm




Zmieniony przez - Lume w dniu 2015-06-25 11:26:00

A jak bedziesz trenował?

W tym miesiącu nie będę no chyba, że jakieś pompki w domu.
A w lipcu to pewnie jakoś tak:

Wyciskanie hantli na ławce skośnej dodatnie 3x8
Martwy ciąg 3x6
Ściągnie drążka wyciągu górnego do klatki 3x8
Przysiady 3x6
Biceps i triceps 3x8
Do tego może coś na brzuch, allahy?

Powodzonka :)

Dzień 3 (3 bo zacząłem dietę wcześniej niż założyłem dziennik)

Dziś prócz pracy i jazdy na rowerze z i do to nic nie robiłem, w sumie chciałem iść pobiegać ale ten skwar nie pomagał... Potem poszedłem na pożegnanie 2 osób z pracy, także myślałem, że choć jedno piwo wypije ale mimo nagadywań nic nie piłem ;)
Kasza jaglana się skończyła więc przez parę dni będę jadł ryż brązowy.
Co do ilości kcl zobaczę jak to idzie i pomyślę potem czy podwyższyć zostawić czy obniżyć :)





Zmieniony przez - Lume w dniu 2015-06-14 00:42:06

Dzień 4

Dziś w pracy dowiedziałem się, że zamiast 4h robię 8h także na szybko musiałem jakiś posiłek ogarnąć, dobrze, że w tesco jest bistro to kupiłem ryżu z kurczakiem w panierce i jakieś warzywa tylko wszystko na oko to było także nwm jak z kaloriami wyszedłem do tego wieczorem nic prócz tej ryby nie mogłem wciągnąć ehh
Aktywność: 8h biegania podnoszenia i chodzenia w pracy plus rower z i do pracy.

Dzień 5

Dziś masakra od godziny 9 do 21 poza domem, nie jadłem w sumie nic poza 400ml mleka i 50g białka rano i koło 15 jakiegoś precla z lukrem zjadłem. Ale za to załatwiłem parę spraw związanych z prawem jazdy plus wyskoczyłem na spotkanie z koleżanką ;)
Aktywność 4h pracy plus łażenie po mieście.
Na razie nic wielkiego się nie dzieje mam nadzieje, że w raz z siłką wszystko nabierze tempa :)

Dzień 6

Dziś wolne w pracy także zrobiłem wypad do babci na rowerze w obie strony ok 30km szybkim tempem także cardio na dziś zaliczone, dietka trzymana a przy okazji znalazłem tańszy zamiennik orzechów nerkowca - słonecznik łuskany, w 50g różnica 20kcl a makro bardzo podobne :)

czujesz dużo większą sytość na tłuszczówce ?

Dzień 10

Przepraszam za brak postów, ale miałem problem z internetem i dopiero dziś rano mi go podłączyli... Przez te 3 dni dietę trzymałem i z tego co zapisywałem to odchylenia względem wzorca były w granicach 100/150kcl także myślę, że w porządku.

Jako, że zacząłem mniej więcej 10.06, a że co 10 dni będę się mierzył i warzył to dziś wypada ten dzień :)

20/06/2015
Waga: 74,3
Udo lewe: 61cm
Biodra: 98cm
Pas pod pępkiem wydech: 94
Klatka wydech: 90,5

Jak widać nie wiele ubyło, a z wagi wręcz przybyło, pewnie bym się załamał i przestał gdyby nie to że już miałem za sobą redukcję i wiem, że czasami dzieje się tak, że i przez 2 tygodnie nic nie leci, ale potem jak zacznie to aż miło patrzeć.
Musze się przemóc do biegania, bo rower mnie już słabo męczy :D Plus za jakoś 2 tyg wejdzie siłownia to będzie jeszcze lepiej!

@adkens
Myślę, że tak rano normalnie nie był bym najedzony tymi 5 jajami (jajecznica), ale jak jeszcze dopcham 50g słonecznika to ze 2/3 godzinki mam spokoju z jedzeniem, na wieczór także niby sam tuńczyk z pestkami dyni i oliwą, a czasem jak go za późno zjem to rano nie chce mi się jeść, także jak dla mnie dobrze syci ;)


-----------------------------------------

Koniec długiego dnia, który zaczął się o 6 rano kiedy to przygotowywałem żarcie na cały dzień... Potem od 9 do 14 kurs teoretyczny na prawko następnie do 17 do 22:30 praca, także w domu długo mnie nie było :)
W miarę wszystko weszło dobrze z dietą, tylko ten trzeci posiłek zjadłem go na szybko przed pracą, a na ryż nie miałem po prostu ochoty, więc chwyciłem za bułę, makro się niby zgadza, ale więcej kalorii wyszło. Jutro spróbuje coś pobiegać to wrzucę zrzut z runtastic :)





Zmieniony przez - Lume w dniu 2015-06-20 23:53:48

Dzień 11

Dziś mało zjadłem - pokończyły się rzeczy plus nie byłem coś głodny... Rano wstać o 6 trzeba było zjeść śniadanie i na teorie prawka do 13, potem powrót do domu koło 15 coś zjeść i poszedłem biegać :D Słabo w kij, ale to moje pierwsze bieganie od paru dobrych miesięcy, osobiście wole rower ale jakoś dupa spaść musi :) Wrzucam zrzut z runtastic:


Potem zrobiłem jeszcze coś koło 10km na rowerze i w sumie tyle na dziś :)