aeroby po treningu siłowym

Witam
Robie trening siłowy 5x w tygodniu po każdej sesji robię cardio 50 min .
Z racji tego ze bardzo mi sie dłuży to wplotłem sobie w te 50 min 4 razy po minucie spore zwiększenie tempa . Treningi jest dużo trudniejszy ale nie jest monotonny i wbrew pozorą taki jest mi łatwiej wytrzymać .

Jak sądzicie taki trennig ma sens?
Czy lepiej ciągnąc te 50 min ze stałym tętnem 0,65 maksymalnego ? ( dla mnie osobiście strasznie monotonne )
Czy może zamienić na typowy trening interwałowy i robić z 20 min ?
Czy może zostać tak jak robie do tej pory ?
A moze macie jakies inne propozycje ?
Pozdrawiam :)

A dlaczego aż tyle tych aerobów kręcisz?? 5 x 50 minut - to jakbyś na zawody się szykował.

Ja bym się przerzucił na kilkunastominutowe interwały do zajechania na śmierć i to ze 3 razy w tygodniu.

Poczytaj na fejsowym profilu "no cardio" jaką krzywdę sobie robisz. Albo na potreningu.
http://potreningu.pl/articles/3848/interwaly-vs-bieganie-stalym-tempem-sportowcy-vs-emeryci
No i bez sensu marnujesz czas.

wystarczą interwały 4x30 minut w tygodniu :)

30 minut to marne interwały - bardzo marne. Istota interwałów jest przeplatanie maksymalnego lub submaksymalnego wysiłku z wysiłkiem tlenowym. Nie ma szans, żeby 30 minut taki wysiłek prowadzić.

Zmieniony przez - nightingal w dniu 2015-06-03 15:11:30

Hmm czy ja wiem ? Moje obecne interwały wyglądają mniej więcej tak 5 minut (6,5km/h ) później 20 minut ( 1 min- 6,5km/h - 1 min (15km ) po 20 minutach 6,5 truchtu :) Waga leci :) obwody też :)

Rób prawdziwe interwały HIITa - np 30sek truchtu 30sek sprintu na +100% RHMax i tak ~5 razy.

Ja tam zostaje przy swojej rozpisce :)
5 minut rozgrzewka ( 6,5km)
20 minut ( 1min 6,5km - 1min 15km = razem 10 serii )
5 minut truchtu :D

jak chcesz i jak lubisz- coś tam zawsze Ci dadzą jednakże jw. byłyby lepsze, może spróbuj w przyszłości jak się zniżysz troszkę tym czy innym sposobem, albo wypróbuj w jakiś dzień nie treningowy...