Pojedyncze, czy podwojne ochraniacze na zęby?

Właśnie zakupilem ochraniacze na zęby w martes sport i teraz żałuję, ze wczesniej nie zalozylem tego tematu, ale gdzies wczesniej czytałem, ze wszystko jedno. Tymczasem okazuje sie, ze są różne rodzaje np pojedynczy i podwójny , troche zglupialem kiedy sprzedawca pokazał mi te rodzaje. Podwójne byly tansze(14zl) a pojedyncze drozsze(20zl) wiec pomyślałem, ze te drugie z jakiegoś powodu muszą być lepsze. Spytalem jeszcze , o to czym sie różnią i powiedzial, ze w podwójnych ciężko sie oddycha, wiec wziąłem pojedyncze, ale teraz sobie mysle, ze to byl błąd bo co mi będzie chronić dolną szczęke? Może je oddać?

Zawsze pozostaje pytanie czy w podwójnym nie wyszłyby w ogóle żadne, czy dołączyły jeszcze dolne - oczywiście, nie twierdzę że podwójna jest gorsza lub lepsza.

Zmieniony przez - Hugh w dniu 2015-05-23 16:16:27

Zazwyczaj nie używa się podwójnych, bo tak jak Ci powiedział sprzedawca- są niewygodne i trudniej się oddycha.

osobiście używam podwójnego ochraniacza i nie mam w nim żadnego problemu z oddychaniem czy przełykaniem śliny wcześniej miałem ochraniacz pojedynczy i był dla mnie znacznie gorszy ponieważ jeśli nie miałem dopasowanego idealnie to czułem duży dyskomfort podczas treningów

To trzeba było kupić 2 pojedyncze

Podczas walki masz zamkniętą buzię więc dolna szczęka jest chroniona chociażby przez fakt, że na górze masz ochraniacz.

Podwójna szczęka to największa porażka, przez tą szparkę nie jesteś w stanie nawet splunąć, co dopiero oddychać.

Podobnie jak PawelS21, od lat mam podwójne i oddycham. W walce jest zabronione plucie

Zależy w jakiej formule

nie wiem w jakim celu w walce zamierzasz pluć ale ok. ja trenuje mt/k1 treningi są moim zdaniem ciezkie i czasami zdarza sie że w tym podwójnym ochraniaczu bije przez 1,5h i nigdy nie miałem większego problemu żeby oddychać a osobiście uważam ze wiekszą porażką było by zakładanie dwóch pojedynczych ochraniaczy bo to sie mija z celem ;)

Ludzie przecież przykład podwójnej szczęki jak i plucie to był żart. Z mojego punktu widzenia używanie poj. ochraniacza jest niepraktyczne.

ja osobiście miałem problemy z oddychaniem podczas treningu z podwójną szczęką, może dlatego, że jestem świerzakiem :P

Ja używam pojedynczej od zawsze i zęby mam dalej w niezmienionym stanie.

Pojedynczy powinien w 100 % wystarczyć. Nie chroni on zębów bezpośrednio przed "ciosem", a tworzy ochronę przed zderzeniem zębów górnej szczeki z dolnymi co prowadzi do urazów typu złamania i uszczerbienia. Dodatkowo, wzmacnia - w sensie rozklada siłe na cały rząd zębów co chroni przed wybiciem pojedynczego. Różne akcje widziałem, zawsze wszyscy w pojedynczym i zęby nigdy nie poszły - w przeciwieństwie do innych kości twarzy -ale szansa zawsze jest