DT kugelpanzer

ach - widzę DOKŁADNIE moja lista przypadłości :D (nie wiem czy się śmiać, czy płakać, banda połamańców razem z Cruellą)

GÓRA A

1. WIOSŁOWANIE SZTANGĄ 12/10/8/6/max z 8/max z 10/max z 12
38/44/50/54-/x6/x10/x10
38/44/48/52/x6/x10/x10

2. WYCISKANIE ŻOŁNIERSKIE 12/10/8/6
28/30/32-/34-
28/32/34x6/34-

3. WYCISKANIE WĄSKO SZTANGI 4x8
32/38/42/46x5
32/36/40/44

4. WYCISKANIE SKOS HANTLI 4x12
10/11/12/13+
10/11/12/12+

5a. WZNOSY RAMION Z OPADU 3x12
3/4/4+
3/3/3+

5b. WZNOSY BOKIEM 3x12
3/4/4+
3/3/3+

ORBI 10 MIN + STRETCH I ROLOWANIE

Zbyt późno się zabrałam za trening, padałam z nóg na tym orbim.

jurysdykcja

ach - widzę DOKŁADNIE moja lista przypadłości :D (nie wiem czy się śmiać, czy płakać, banda połamańców razem z Cruellą)

Przejść do porządku dziennego- dopóki chodziłam na siłownię nawet nie wiedziałam, że mam wiotkie stawy, czy wypadające barki. Moja rehabilitantka ma taką samą litanię przypadłości i biega po kilkanaście km- ale uda z żelaza ma kobita. Też mam nadzieję wrócić do sportu i pewnie prędzej się doczekam niż artroskopii.

Już nie spamuję (przepraszam) i pozdrawiam :)

Whoo! 50x6 w WL ;) Innymi słowy wg. stronki strenght standards wreszcie mieszczę się w wyciskaniu w przedziale ADVANCED z maksem szacowanym na 60kg (to chyba akurat bullshit). Fajnie - jestem już niby Advanced lifterem w 3 z 4 ćwiczeń uwzględnionych na tej stronie, a tego ostatniego, czyli przysiadu tylnego, nie wykonuję w ogóle ze względu na kolana.

Bardzo długi trening, bo aż 1:30 samej siły. Ale też odpoczywałam przy WL, żeby dobić obciążenia. Już czuję plecy.

GÓRA B

1. WYCISKANIE LEŻĄC SZTANGA 12/10/8/6/max z ciężarem z 8/max z 10/max z 12
38/42/46/50x6/x7/x8/x9
38/42/46/50x3/x6/x6/x9

2. WIOSŁOWANIE HANTLE 12/10/8/6/10
18+/22/24/26/22
16/20/22/24/-

3. WYCISKANIE NA BARKI HANTLE 4x8
10/12/13/14x6
10/12/13x6/13x6

4. ŚCIĄGANIE DRĄŻKA SZEROKO 4x12
24/28/30-/32x8
30x12/34x10/36x6/36x6 (kompletnie zrąbana progresja, nie mam blokady na nogi, rwało mnie do góry)

5. ROZPIĘTKI SIŁOWE (POWER FLY) 3x12
7/8/9
8x8/7/7 (zwykłe rozpiętki)

6. BICEPS Z SUPI 3x12
10/11x10/11x10 (już byłam spalona kompletnie)
10/11/12x10

20 MIN INTERWAŁY ORBI
15 MIN STRETCH






Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2015-04-25 23:53:30

Te nowe treningi tak mnie szmacą, że pewnie będę trochę mieszać układem A i B w zależności od zakwasów i dni treningowych w tygodniu. Trening z MC klasykiem niestety chyba wymaga dnia wolnego przed i po. Co ciekawe, ostatnio nie budzę się co rano "pykającym" kolanem. Nie wiem co się dzieje, czy to rozciąganie mojego drewnianego piriformisa, czy wkładka do butów, czy jeszcze coś innego

DÓŁ A

1. MC RUMUN 12/10/8/6
50+/56+/62+/68+
48/54/58/64


2. BUŁGARY 4x10
cc/6/8/12
cc/6/8/8

3. WZNOSY BIODER TRX 4x10
x10/x10/x10/x10
x10/x10/x10/x10

4a. GOBLET 4x20
12/16/16
12/16/16

4b. X-BAND WALK 4x20
8/8/8
5/8/8

4c. PRZYWODZICIELE GUMA 4x20
22/22/24
22/22/22

5. BRZUCH - UNOSZENIA NÓG 3x10
x10/x10/x10
x10/x10/x10

15 MIN STRETCH

Miska nie liczona. Lunch w knajpie specjalizującej się w wołowinie. Starter - paleta wędlin, danie główne 180g wołka New York Black Agnus z grilla z frytkami i sałatką i na deser kawa i parę czekoladek od teściowej.

Poza tym na śniadanie tylko mini kanapka i banan. Więcej już nie jadłam i w sumie nie byłam głodna.

Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2015-04-27 01:11:50

Dziś miska z koszmaru, zapomniałam kluczy do biura i musiałam czekać, aż mi facet dowiezie. Siedziałam w pracy do 23 i umierałam z głodu. Zżarłam co było. Puszkę tuńczyka na sucho z sosem sojowym i 3 czekoladki. IIFYM. Prawie (

Słabo dzisiaj, bez powera.

GÓRA A

1. WIOSŁOWANIE SZTANGĄ 12/10/8/6/max z 8/max z 10/max z 12
40/44-/50-/54-/x8/x8/x12
38/44/50/54-/x6/x10/x10
38/44/48/52/x6/x10/x10

2. WYCISKANIE ŻOŁNIERSKIE 12/10/8/6
30+/32/34x7/34x6
28/30/32-/34-
28/32/34x6/34-

3. WYCISKANIE WĄSKO SZTANGI 4x8
34/40/44x6/44x6
32/38/42/46x5
32/36/40/44

4. WYCISKANIE SKOS HANTLI 4x12
11/12/13/13
10/11/12/13+
10/11/12/12+

5a. WZNOSY RAMION Z OPADU 3x12
4/4/4
3/4/4+
3/3/3+

5b. WZNOSY BOKIEM 3x12
4/4/4
3/4/4+
3/3/3+






Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2015-04-29 00:33:00

DNT

20 min na ergo i stretch.

Pasują mi te makra z wyższym tłuszczem baaardzo.

Trochę już brzydko te najcięższe mc. Co któreś powtórzenie połamane. No i zaczyna mi bardzo ciążyć odkładanie sztangi, męczy bardziej, niż podnoszenie.

DÓŁ B

1. MC KLASYK 12/10/8/6/4/4/4 (ew. 70%cmxmax)
74/78/82/86/90/94/94/70x14
74/78/82/86/90/90/90/-

2. WZNOSY BIODER CIĘŻKO 12/10/8/6
70/76/84/88
70/74/82/86

3a. WYKROKI TRX 3x10
cc/8/8+
cc/4/8

3b. PROSTOWANIE GUMA NA VMO 3x20
19/19/19
19/19/19

4. ŁYDKI JEDNONÓŻ NA STOPNIU 3x15
cc/cc/cc
16/16/16 (domsy życia przez tydzień - ostrożnie z tym ćwiczeniem!)

5. SS BRZUSZKI+UNOSZENIA BIODER+SKOSY 25/25/25
25/25/25

Robiłam sobie dzisiaj sexi focie, żeby na VItalii zrobić podsumowanie nieudanej, jakby nie patrzeć, redukcji. Jako, że zdjęcia z filtrem wyszły wyjątkowo ładnie, to wrzucę też tutaj. Nie - to nie podsumowanie oficjalne. Dam tej redu jeszcze szansę.

Moje wrażenia są następujące: po tym pół roku z sfd niby wyglądam tak samo, ale teraz już nie muszę się wyginać, napinać i szukać idealnego światła, żeby złapać jakiś tam zarys mięśni. Wreszcie coś tam widać na udach, brzucho zjechał, barki urosły. Mogę od tak, ładnie stanąć i jest zupełnie ok (o ile obetnę nogi od kolan w dół ;)).

Powoli i ociężale idzie to mniej więcej w takim kierunku, w jakim powinno. Jeszcze jakiś pro mi musi ocenić nad czym teraz pracować i co przycisnąć.

Zdjęć tyłka nie ma, bo na Vitkę wypinanek nie wrzucam - za dużo zboczuchów.

W ramach humoru forumowego, jeden z komentarzy pod moim zdjęciem:

"Wiesz, że wyglądasz jak facet? Nie uważasz że już przesadziłaś z treningami? Oczywiście to moja opinia, jeśli czujesz się z tyk spoko to OK, ale moim zdaniem jest słabo."

Konto nowe, założone tylko i wyłącznie po to, żeby się wyzłośliwić bez zdradzania prawdziwej tożsamości. Ludzie to jednak mają problem z tym, że ktoś może być szczęśliwy ze swoim ciałem nie wyglądając jak Aniołek VS No ja nijak nie uważam, że przesadziłam.

Widzę, że na sfd sezon podsumowań ;)