Kilka słów o mnie:
Wiek: 25 lat
Wzrost: 187 cm
Waga: 82 kg
Obecnie jestem po okresie redukcji. Trwało to jakieś 4 miesiące, startowałem z wagi około 89 kg, zeszło do jakiś 79 kg,
a po ładowaniu waga oscylowała w okolicach 82 kg.
Ostatnie 2 miesiące to kombinowane ala VLCD, mniej więcej 1500 kalorii.
Średnio wpadało 180 gr białka, do 50 gr węgli i do 80 gr tłuszczu. Bywało różnie.
Było to pierwsze podejście i wiem, że za długo. Miesiąc maks na vlcd to optimum myślę jak dla mnie. Przez pierwsze tygodnie pięknie szło, potem już praktycznie nic. Organizm szybko mówił stop,teraz wiem czego się wystrzegać itp.
Jako, iż jesteśmy w działe IF to oczywiście okno było. 14-22, około 8 godzin. Dieta klasyczna, nie potrzebuję udziwnień i mi to pasuje.
Mięso ( różne rodzaje), kilka jajek dziennie, twaróg, ser żółty, wiejski, orzechy i jakieś tam dodatki wiadomo, że wpadały. Warzywa wiadomo Czit deje wpadały średnio raz na 10-14 dni, zależnie od stanu psychiki.
Trening siłowy to split a ostatni miesiąc to fbw 2 razy w tygodniu z braku czasu. Niestety mam pracę zmianową i ciężko to pogodzić.
Aero było mało, raczej interwały po siłowym i dodatkowo 2 razy w tygodniu w domu. Jakieś 15-25 minut maksymalnie.
Suplementy to tylko białko, dziennie wpadało jakieś 40-50 gramów z prochu (ciągnęło do słodkiego), bcaa 10gr na treningu, zwykłe mono
aby troszkę chronić mięśnie, witaminy i spalacz na ostatni miesiąc (revex).
Na sam koniec redukcji chciałem spróbować z ładowania, odwadniania itp. W moim przypadku to był błąd ale człowiek uczy się na błędach. Forma tydzień przed była bardziej sucha, na sesji brzuch był fatalny i inne sprawy też pozostawiały do życzenia.
Następnym razem, podsumowanie w formie sesji robię z marszu.
W planach obecnie masa. Do ilu kg nie wiem. Celuję w 95kg. Czasowo to się okaże. Teraz tydzień luzu, wpadną z 2-3 treningi.
Następnie zmiana planu tylko na siłowy 4-5 razy w tygodniu.
Dieta to nadal IF, prawdopodonie brak okna na nockach.
Powolne wyjście z VLCD czyli dodawać będę co tydzień/dwa 50gr/100gr węgli w dni treningowe, w wolne nadal bez węgli.
Białka około 200 gr i tłuszczu do 80/100 gr zależnie od samopoczucia. Typowa rotacja celuje na dojście do 400/500 gramów węgli
w dni treningowe i później do 150 gr w nietreningowe.
Liczę także na waszą pomoc ! Dodaję zdjęcia ze wczorajszej sesji: