Witam, następny tydzień mam na za sobą, kurde jak zwykle bardzo lekko:) było.
Trening bez wielkich udziwnień, robie swoje i do domu, po każdym treningu aero 20 min, dla mnie kadencja zabójcza, czuje, że walczę sam ze sobą, ale cisnę do końca, oj swoje Dna na bank zostawię na kamiennej podłodze na wieki, rzekomo kropla drąży skałę:)
Drążek uskuteczniany co trening 6:10/10/8/8/7/7- nachwyt, podchwyt, siłowo bez zbędnych ruchów, robię to dla siebie, więc staram się jak ch.....ra, pomyśleć, że jeszcze 2 lata temu, 2 pełne podciągnięcia były wyzwaniem;)
Przykładowy trening tygodnia:
pon: plecy
przyciąganie linki wyciągu doln. w siadzie 5/5/15
ściąganie drążka wyci. górnego nachwytem w siadzie 5/5/15
ściąganie drążka podchwytem wyci. górny w siadzie 5/5/15
podciąganie końca sztangi w opadzie 5/5/15
szrugsy 5/5/15
czw:klata
wyciskanie sztangi leżąc płasko 5/5/10-15
rozpiętki leżąc płasko 5/5/15
wyciskanie hantli skos dodatni 5/5/10-15
rozpiętki skos dodatni 5/5/10-15
brama krzyżowanie linek w staniu 5/5/15
pią:barki
wyciskanie sztangielek w siadzie 5/5/15
unoszenie sztangielek bokiem stojąc 5/5/15
unoszenie sztangielek przód stojąc 5/5/15
podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 5/5/15
wyciskanie sztangi za głowy smith siedząc 5/5/12-15
Podciąganie jest dodatkowym ćwiczeniem wykonywanym w czasie rozgrzewki, aero wykonywane po każdym treningu siłowym i tak tydzień w tydzień, aż do końca mojego lub treningu ;)
Nie ważę się, co będzie to będzie, miska trzymana w miarę zgodnie z założeniami, kurcze nigdy nie myślałem, że słodycze, które były dla mnie miłym urozmaiceniem odejdą do lamusa, choć co dzień jestem wystawiany na próbę, gdy otwieram szafkę.
W tym tygodniu chcę na próbę zejść na niższe węgle do około 50 g na dzień, sprawdzić jak się będę czuł, jeżeli będzie ok. to maj przycisnę na takiej misce i tu pytanie, czy węgle ujęte zamienić na białko dodając do podaży dziennej czy na tłuszcze, co radzicie, jak ktoś może, to jestem otwarty na sugestie, porady, z góry dziękuję.
Wiem, że część z Was biegnie w tym miesiącu w różnych maratonach, w Polsce i poza nią, Wszystkim życzę udanych startów: Niech moc będzie z Wami!
Tak jak pisałem w tamtym tygodniu moja znajoma biegła w maratonie pierwszy raz i jak na debiutanta wynik bardzo dobry 3:29:19, kurcze rzuciła mnie na kolana Gratuluję!
Rozpisałem się jak nigdy dotąd, jak ktoś dotrwał do końca, pozdrawiam serdecznie.
The Only Easy Day Was Yesterday!