Szymen-w drodze do 150 kg w WL a'la Kondzio i Aksel

Jest co robić :)
Ale jak chce się wyciskać 150 kg-trzeba naprawdę cieżko trenować -to juz ładny wynik .

KLATKA:
-Skos w dół
60x12
100x8
110x6
120x4
130kgx4
135kgx3


140x x3 (uwaga będę darł mordę )





wyciskanie wąsko
8x80kg
6x90kg
6x90kg
6x90kg
8x80kg


Na tym skończyłem trening. Dalszy trening to dla mnie istne tortury... Okrutnie przy wyciskaniu na skosie dolnym bolą mnie łokcie, a najgorszy jest ból jak odkładam sztangę. Postaram się wytrwać do końca programu ale potem będę musiał zmienić to ćwiczenie na inne(np na płaskiej mniej mnie bolą łokcie). Coś czuję, że za bon od sfd zamówię sobie flexa od universala, może to coś pomoże.

No nie zmienia to faktu, że najważniejszy punkt trneingu to jest wyciskanie zaliczone, chociaż było ciężko w ch... Na filmie widać, że wkładam to mnóstwo wysiłku. Teraz 2 dni regeneracji oczywiście w pracy, a w poniedziałek wjeżdżam cisnąć klatę.

pozdro!

jadłem flexa w wiekszych dawkach i do tego dodałem glukozamine z vitalmaxa w capsach też w wiekszych dawkach, zrobiłem tydzien przerwy, i mega pomogło, ale każdy jest inny

Polecam Flexit z Nutrendu albo Orange Triad od Controlled Labs. Mają w składzie MSM a to wg mnie jedyny składnik, który działa na problemy ze stawami.

Ładnie poszło i bez techniki cofania-czyli jeszcze rezerwy były..

Na łokcie trzeba uważać-są mocno obciążane przy treningu siłowym-pewnie od wewnatrz Cię bolą-masaże piłeczką okolicznych mięśni trochę pomoże.

Szymen graty mega postep 150kg to tylko formalnosc biore sie za treningi bo niedlugo mnie dogonisz:)

ĆWICZENIE: Wyciskanie leżąc na ławce płaskiej:
-60kg x 15
-100kg x 8
-120kg x 6
-130kg x 4
-135kg x 2
-140kg x2
-140kgx2

k00ndzi00

ĆWICZENIE: Wyciskanie leżąc na ławce płaskiej:
-60kg x 15
-100kg x 8
-120kg x 6
-130kg x 4
-135kg x 2
-140kg x2
-140kgx2

dzisiaj jeszcze czuję klatę i tricepsy po piątku, mam nadzieję że na jutro będę gotowy jutro wieczorem relacja

Wyciskanie leżąc

-60kg x 15
-100kg x 8
-120kg x 6
-130kg x 4
-135kg x 2
-140kg x2 -spalone, do drugiej serii nie podszedłem

Dalej zrobiłem kilka lajtowych serii na skosie i 20 minut aerobów.

Drugi raz popełniłem ten sam błąd, mianowicie znowu schemat: rekord->trening ciężki>trening ciężki się nie sprawdził. Ostatnio po wyciśnięciu 135kg i kolejnym ciężkim treningu też miałem drastyczny spadek siły. Nie wiem czy jest to spowodowane przetrenowaniem OUN czy mięśni, jednak przekłada się to na brak mocy. Kondzio pewnie ma plan dalej zap*******ć tym bardziej, że czas goni. W czwartek daję sobie max 100kg na sztandze i na pewno nie na skosie dolnym, od którego jeszcze mocniej moje łokcie dostają po dupie... Przełoży się to na regenerację tak mięśni jak i stawów, które (szczególnie łokcie, tricpesy/przyczepy) bolały dzisiaj już od pierwszych serii rozgrzewkowych. Może jakby dzisiejszy trening wypadł jutro i były by 3 dni regenracji(przypominam, że ostatni wypadł w piątek przez przerwę świąteczną) to może by to inaczej wyglądało.

Nie zrozumcie mojej wypowiedzi źle, że narzekam, że się łamię się czy płaczę jak "baba" bo jest ciężko(nikt nie mówił, że będzie łatwo). Twierdzę jednak, że po prostu moje ciało nie da rady podnosić po 90%-95% ciężaru maksymalnego 2x w tygodniu, tym bardziej że wchodzimy powoli na ciężary "poważniejsze"(oczywiście względnie poważne, bo dla niektórych jest to skromna rozgrzewka).

Dobrze ze poszło 130x4 i 135x2, jestem zadowolony chociaż z tych wyników.

Wiem , że czas goni i mamy praktycznie 2 tygodnie do wyznaczonego terminu, jednak nic kosztem zdrowia. Niech podregenerują mi się mięśnie to 150kg będzie formalnością .


pozdro!

nie martw się tak jest czasami ja w tamtym tygodniu 2 razy robiłem 240 i dzisiaj też brakowało mocy :) spokojnie teraz do końca tyg pełna reganeracja i cisniemy ostro :)