[BLOG] W drodze do upragnionej formy

Czyli tylko dwóch ludzi z magistrem zarabia gorzej od Ciebie?

Chodzi mi o to ze większość magistrów robi za minimalną krajową pomimo kilku lat studiowania itp.

A mi chodziło o to, że jest różnica miedzy "nie jeden(, a X)" a "niejeden".

Dawid- bez złośliwości, chwila szczerości. Zamiast podniecać się, że inni mają chuyowo, lepiej patrzeć na siebie i zainteresować się własnym rozwojem, dopóki nie ma się jeszcze tylu innych obowiązków, że jest na to za późno. Bo inaczej człowiek obudzi się z ręką w nocniku za 10-15 lat.

Pandarek

Jw, tam nieprzypadkowo jest słowo "ponownie".

Jesteś pewien, że nie musisz się na nowo rekrutować i przepisać sobie z automatu wszystkich przedmiotów z pierwszego roku? W sensie, czy w ogóle Twój uniwersytet dopuszcza zmianę trybu studiowania?

tak jest taka opcja bo kolega pisał do dziekanatu na maila i dostał odpowiedź że w maju trzeba złożyć podanie do nich w tej sprawie i cos tam sie bedzie działo . Muszą być zdane wszystkie przedmioty z pierwszego semestru i trzeba zaliczyć przedmiot który oni mieli, ale to jeszcze wszystko do dowiedzenia się. Poki co to są tylko takie plany.
Gdybym mieszkał blisko krk gdzie dojazd trwa 30 min to nie problem ale dojazd busem trwa niestety 1.5h a jeździć dodatkowo 2x w tygodniu do krk to kiepsko to jest, tak samo na bezpłatny staż sie dostać jako programista czy coś to tylko krk, w mojej miejscowosci niestety nie ma mozliwosci rozwoju w tym kierunku. Tzn jest jedna bardzo duża firma licząca kilka tysiecy ludzi ale tam raczej na staż nie wezmą a juz tym bardziej takiego lajka jak ja w programowaniu

Zgodzisz się ze mną?

Pandarek

A mi chodziło o to, że jest różnica miedzy "nie jeden(, a X)" a "niejeden".

Dawid- bez złośliwości, chwila szczerości. Zamiast podniecać się, że inni mają chuyowo, lepiej patrzeć na siebie i zainteresować się własnym rozwojem, dopóki nie ma się jeszcze tylu innych obowiązków, że jest na to za późno. Bo inaczej człowiek obudzi się z ręką w nocniku za 10-15 lat.

Nie zrozumiałem na początku, bo nie wiedziałem że błędnie napisałem

Ja się nie złoszczę, spokojnie. Nie podniecam się że inni mają h**owo bo sam nie mam rewelacyjnie, ale nie narzekam bo jak to mówią "inni mają gorzej"

Dodatkowo dopisze że jak stwierdziłem skończyłem tylko zawodówkę, bez matur i studiów a dostaję 1500zł wynagrodzenia, tyle co nie jeden pan magister po wielkiej nauce. Ja nikogo nie neguję że skończył studia bo jakiś przyszłościowy i rozwojowy kierunek po którym jest gwarancja pracy za uczciwe pieniądze to chyba normalne że tak, opłaca się studiować. Ale ja nie wiem czy ludzie wybierają te kierunki na przypał? chyba tak, bo sporo znajomych z tego co słucham to idą na studia bo muszą po liceum i tyle, a co będą studiować to już rzecz drugoplanowa, no a potem narzekanie że roboty nie znajduje po studiach, a jak znajdzie to zwykłą robote gdzie studia nie są wymagane i dostanie te marne 1200zł do ręki i żal nie wiadomo do kogo.

Wiadomo że lepiej patrzeć na siebie, nie na innych i zająć się swoim rozwojem bo tak jak pisałeś za pare lat można się obudzić z ręką w nocniku i wylądować nawet na bruku.

Sam planuje skończyć jakiś kurs masażu i kręgarstwa czy coś podobnego, bez studiów...

... ale też można pare zł więcej dorobić

kvrwa post wyżej ten sam bląd niejeden

dobrze prawię, czy hvja tam wiem?

Zmieniony przez - davidban w dniu 2015-03-19 19:30:06

Pandarek

Jw, tam nieprzypadkowo jest słowo "ponownie".

Jesteś pewien, że nie musisz się na nowo rekrutować i przepisać sobie z automatu wszystkich przedmiotów z pierwszego roku? W sensie, czy w ogóle Twój uniwersytet dopuszcza zmianę trybu studiowania?

pk dopuszcza, ucza o tym dokladniej na "metodach studiowanie" %)

Pandarek

A mi chodziło o to, że jest różnica miedzy "nie jeden(, a X)" a "niejeden".

Dawid- bez złośliwości, chwila szczerości. Zamiast podniecać się, że inni mają chuyowo, lepiej patrzeć na siebie i zainteresować się własnym rozwojem, dopóki nie ma się jeszcze tylu innych obowiązków, że jest na to za późno. Bo inaczej człowiek obudzi się z ręką w nocniku za 10-15 lat.

Dzis same madre rzeczy piszesz