Szacuny
369
Napisanych postów
11555
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
103176
preria
widze Corum,ze faktycznie jestes tez paralityk:( ehhh,zawsze bylam sprawna, treniwalam akrobatyke a teraz taka porazka:/
Dlatego też nie można raczej (przynajmniej ja tak uważam..) wspominać swoje mocne strony tylko wziąć się za naprawę tego co słabe..
Chociażby zajęło to sporo czasu.
Jak pokonasz słabości i to od czego uciekasz lub się tego boisz (bo nie daję rady, nie jestem w tym dobra, mam kłopoty..) - wtedy staniesz się silna całością..
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Corum
preria
widze Corum,ze faktycznie jestes tez paralityk:( ehhh,zawsze bylam sprawna, treniwalam akrobatyke a teraz taka porazka:/
Dlatego też nie można raczej (przynajmniej ja tak uważam..) wspominać swoje mocne strony tylko wziąć się za naprawę tego co słabe..
Chociażby zajęło to sporo czasu.
Jak pokonasz słabości i to od czego uciekasz lub się tego boisz (bo nie daję rady, nie jestem w tym dobra, mam kłopoty..) - wtedy staniesz się silna całością..
nigdy nie potrafilam sobie radzic ze swoimi slabosciami:/ moze dlatego ze balam sie porazki,moze dlatego ze wymagaalo to nakladu srodkow,zarowno czasowych jak i finansowych:/ ehhh..... nie jest latwo:/
Szacuny
6
Napisanych postów
1687
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
15362
proponuję zacząć od zaprzestania biadolenia i marudzenia, u mnie podziałało, a miałam doła jak diabli ostatnio jak mi tarczyca podarowała 20kg w 4 miesiące
Szacuny
369
Napisanych postów
11555
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
103176
preria
Corum
preria
widze Corum,ze faktycznie jestes tez paralityk:( ehhh,zawsze bylam sprawna, treniwalam akrobatyke a teraz taka porazka:/
Dlatego też nie można raczej (przynajmniej ja tak uważam..) wspominać swoje mocne strony tylko wziąć się za naprawę tego co słabe..
Chociażby zajęło to sporo czasu.
Jak pokonasz słabości i to od czego uciekasz lub się tego boisz (bo nie daję rady, nie jestem w tym dobra, mam kłopoty..) - wtedy staniesz się silna całością..
nigdy nie potrafilam sobie radzic ze swoimi slabosciami:/ moze dlatego ze balam sie porazki,moze dlatego ze wymagaalo to nakladu srodkow,zarowno czasowych jak i finansowych:/ ehhh..... nie jest latwo:/
Ja wiem...
Zawsze byłam raczej hmm... statyczna - mogę tak rzec.
Ale teraz znajduję naprawdę wielką satysfakcję w robieniu tego czego zawsze się bałam.
I niech się moi kumple z siłki śmieją że fikam na bosu i nie targam żelaza.
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
a ja właśnie miałam się wypłakać, że mi bus wiał. uroki przystanków na żądanie.
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..