Sprawa jest prosta. Chcę spalić trochę tłuszczu, a ponieważ bieganie za bardzo nie wchodzi w grę, to pomyślałem o siłowni.
Kilka konkretnych pytań:
1. Czy mogę wykonywać serie ćwiczeń przeznaczonych na cały organizm i czy w ogóle jest coś takiego? Chodzi tutaj o to, że nie chcę "robić" konkretnych partii typu rączki nóżki plecki jak to mają w zwyczaju różni zawodowcy, a chcę po prostu spalić tłuszcz, trochę się zmęczyć i przy okazji wzmocnić kondycję.
2. Jeśli tak, to czy nie przepalę mięśni?
3. Iść na siłownię, czy może jednak wybrać basen?