Super,dziękuje :)
Dzisiaj przetrenowałem nogi , brzuch i zrobiłem 45 minut bieżni.
Wczoraj poszedłem spać dopiero o 2giej.... zasypiałem,ale okazało się,że nie jest mi to pisane i miałem ciekawą i przyjemną nockę.
Wstałem o 5:45 szybka "ogarka" i wiśta wio do siłowni :)
Przysiady na maszynie... 5s 15p (wolno w dół,krótkie zatrzymanie na dole i dynamicznie w górę)
Uginanie podudzi siedząc 4s 12p + drop 15 + 20p (mocne kontrolowane przytrzymanie,spięcie i rozluźnienie)
Wyciskanie na suwnicy (stopy wąsko i nisko) 4s 10-12p (wolno w dół,przytrzymanie i z martwego wolno w górę) + przysiady jednonóż 4s 15p
przysiady ze sztangielką trzymaną przy klatce 4s 15p (wolne kontrolowane ruchu,pełne skupienie na rozciągnięciu i spięciu)
martwy ciąg ze sztangielkami na prostych nogach 2s 15p (3 sekundowe rozciągnięcie i nie pełne wyprostowanie)
wejścia na ławkę + wykroki w miejscu 4s 15p (bez ciężaru,praca nerw mięsień)
Ćwiczyłem na czczo... ogólnie JAZDA bez trzymanki.
Zmęczenie doskwiera,ale to wszystko przez ostatnie 2dwie nocki.
Dziś się wyspie,wrócę do domku,olewka na pojemniki,na wszystko co mogę olać i do łóżka <:
Do 21 (15) w pracy i w sumie 21 : 45 - 22:00 w domku :)