[DT] Bartwal

Bartwal

Munga

Czemu akurat 30s? Ja jadę na 60-90s zależy jaki dzień i progres jest - mięśnie również na drugi dzień czuć.

Akurat przysiady każdy ma swój zakres ruchów. Rób poprawnie przysiad bez podwijania ogona i sprawdź czy poślady czujesz. Dobry przysiad angażuje właśnie te mięśnie. Jak byś schodził za płytko, to tylko byś czworogłowy czuł.

Musisz trzymać to S poprzez większe wypięcie tyłka do tyłu. Dzięki temu S jest naturalnie zachowane.

Czemu tyle? Żeby trochę trening skrócić i się bardziej zmęczyć :P Fajnie mi tak, bo czasem aż wymiotować się chce i czuje, że dobry trening!

To zacznę się rozciągać i poproszę kogoś o ocenę tego podwijania, bo sam nie wiem dokładnie ile mi wolno schodzić :)

Poszukaj w necie o rozciąganiu dolnego odcinka kręgosłupa, dwugłowych ud i mobilności bioder - fajne filmiki z tą tematyką wypuścił Trec.

Dzień 43 - rest
Suple:
Rano - 12.5ml tranu (2.5g EPA/DHA)

Dzień 44 - rest
Suple:
Rano - 12.5ml tranu (2.5g EPA/DHA)

Dzień 45 - 22.01.2015 - trening:
Przysiady ze sztangą na barkach 5s12p 35kg
Martwy ciąg 5s12p 35kg
Wiosłowanie sztanga w opadzie tułowia 3s12p 35kg
Wyciskanie sztangi na ławeczce poziomej 5s12p 35kg
Suple:
Rano - 12.5ml tranu (2.5g EPA/DHA)
Przed - 30g Białka (nugat - wpc), 40g Węgli (cytrynowe), 10g BCAA (cytryna), 5g Beta-Alaniny
Po - 30g Białka (orzech - 6 protein complex), 80g Węgli (pomarańczowe), 10g EAA (pomarańcza)

Dzień 46 - rest
Suple:
Rano - 12.5ml tranu (2.5g EPA/DHA)

Dzień 47 - rest
Suple:
Rano - 12.5ml tranu (2.5g EPA/DHA)

Dzień 48 - rest
Suple:
Rano - 12.5ml tranu (2.5g EPA/DHA)

Dzień 49 - rest
Suple:
Rano - 12.5ml tranu (2.5g EPA/DHA)

Dzień 50 - 27.01.2015 - trening:
Przysiady ze sztangą na barkach 5s12p 32.5kg
Martwy ciąg 5s12p 32.5kg
Wiosłowanie sztanga w opadzie tułowia 3s12p 32.5kg
Wyciskanie sztangi na ławeczce poziomej 5s12p 32.5kg
Suple:
Rano - 12.5ml tranu (2.5g EPA/DHA)
Przed - 30g Białka (nugat - wpc), 40g Węgli (cytrynowe), 10g BCAA (cytryna), 5g Beta-Alaniny
Po - 30g Białka (orzech - 6 protein complex), 80g Węgli (pomarańczowe), 10g EAA (pomarańcza)

Problemy z kompem, problemy ze zdrowiem i do tego masa nauki na sesje - właśnie przez to opuściłem jeden trening i nie znalazłem czasu na wpisy do dziennika. Przepraszam każdego kto czekał :( Ze zdrowiem sobie prawie poradziłem a sesja dalej w toku, jednak treningi wróciły wt-czw-sob w tym tygodniu! :)

Miejmy nadzieję że więcej problemów ze zdrowiem nie będzie, bo to najgorsze

Dalej się muszę trochę kurować, bo jeszcze katar męczy i gorączka czasem + stres z uczelni. Ale jutro (czwartek) znów na trening i lecimy z moimi wieeeeeelkimi ciężarami :)

Dzień 51-55 - rest
Suple:
Rano - 12.5ml tranu (2.5g EPA/DHA)

Dzień 56 - 02.02.2015 - trening:
Przysiady ze sztangą na barkach 2s12p 27.5kg / 3s12p 37.5kg
Martwy ciąg 2s12p 27.5kg / 3s12p 37.5kg
Wiosłowanie sztanga w opadzie tułowia 2s12p 27.5kg / 2s12p 37.5kg
Suple:
Rano - 12.5ml tranu (2.5g EPA/DHA)

Trening okropny... Myślałem, że już się dobrze czuję a tu dupa! Przed ostatnią serią wiosła myślałem, że nie wstanę z oparcia (takie koło okna)... Słabo było i tak trzymało mnie 10-15 minut do czasu aż się powoli przebrałem i wyszedłem. Zobaczymy czy w środę też będzie taka trauma... Jakieś sposoby na przeziebienie? Jak wrocić do formy? Chce jak najszybciej wrócić do treningów, nie mieć wymówek ale nie rozwalić sobie organizmu przez chorobę... Nie chce stać w miejscu!

Zmieniony przez - Bartwal w dniu 2015-02-02 21:30:11

Sauna? Piwo z jajem/miodem (co kto woli). Kanapka z czosnkiem. Mleko z czosnkiem, miodem i masłem. Sporo sposobów jest :)

Jak na razie staram się grzańce robić: herbata, imbir, miód, cytryna, wódka.

I pocisz się po tym? Spróbuj tego piwa. Na mnie działa rewelacyjnie. Podgrzewasz pół piwa (albo kubek ~300ml) do takiej temperatury, że będziesz mógł w nim trzymać palec, ale nie będzie Cię parzyło. Jak już osiągniesz tą temperaturę, to wlewasz utarte w między czasie żółtko z łyżeczką cukru (utrzyj na taki biały krem). Zestawiasz z gazu, żeby żółtko się nie ścięło, mieszasz i pijesz póki ciepłe. Po czymś takim do wyra i rano wykręcasz koszulkę. Już nie wspominając o bardzo specyficznym smaku (mi w piździec smakuje) i przyjemnym mrowieniu w całym ciele od %

Munga

I pocisz się po tym? Spróbuj tego piwa. Na mnie działa rewelacyjnie. Podgrzewasz pół piwa (albo kubek ~300ml) do takiej temperatury, że będziesz mógł w nim trzymać palec, ale nie będzie Cię parzyło. Jak już osiągniesz tą temperaturę, to wlewasz utarte w między czasie żółtko z łyżeczką cukru (utrzyj na taki biały krem). Zestawiasz z gazu, żeby żółtko się nie ścięło, mieszasz i pijesz póki ciepłe. Po czymś takim do wyra i rano wykręcasz koszulkę. Już nie wspominając o bardzo specyficznym smaku (mi w piździec smakuje) i przyjemnym mrowieniu w całym ciele od %

Wyleczyłem się, teraz sesja plus jeszcze pomoc mamie i wracam do treningów w poniedziałek 09.02.2015r :)
Dzieki Munga za przepis, jesli kiedykolwiek zachoruje to wykorzystam go (zapisałem go sobie na maila, mam nadzieje że nie masz nic przeciwko?) :)

Dzień 57-62 - rest
Suple:
Rano - 12.5ml tranu (2.5g EPA/DHA) + leki ://

Tak jak pisałem, wracam do treningów w poniedziałek ze starym planem treningowym (zmieniam jedynie kolejność ćwiczeń):
Przysiady - Wiosłowanie - MC - WL

Wish me luck!

Dzień 63 - 09.02.2015 - trening:
Przysiady ze sztangą na barkach 5s12p 27.5/37.5/47.5/57.5/57.5
Wiosłowanie sztanga w opadzie tułowia 5s12p 27.5/37.5/37.5/37.5/37.5
Martwy ciąg 5s12p 37.5/47.5/47.5/47.5/47.5
Wyciskanie sztangi na ławeczce poziomej 4s12p 27.5/37.5/47.5/47.5
Suple:
Brak - robię kompletny reset przed testowaniem Universal Nutrition :)
Miska:
Jak kompletny osioł wyleciałem zaspany z domu na siłownie i zapomniałem czegokolwiek przekąsić. Już w tramwaju mi się przypomniało i zacząłem żałować tego... Nie bez powodu ale o tym później!
Dziś takie fajne 3 posiłki ^^ a wieczorem twaróg z dodatkami i mlekiem.



Jakiś pomysł jak nadrobić braki w węglach dzisiaj? :(

A teraz kilka słów ode mnie:
Pierwsze primo: dostałem się do testu Universal Nutrition! Cieszę się jak małe dziecko! https://www.sfd.pl/NABÓR_DO_TESTU__UNIVERSAL_!_Zestaw_masowy_dla_1_osoby-t1061274.html Będzie to 7 ciężkich tygodni dla mnie ale dzięki moim staraniom, pomocy i wsparciu dziewczyny oraz Waszym podpowiedziom wykonam test rzetelnie i na 110% :)
Drugie primo: już czuję się dobrze, co można zobaczyć po dzisiejszej rozpisce treningu. Ciężary jak nigdy! W ostatnich seriach brakowało trochę mocy i skupienia niestety... :/
Trzecie primo: przez wcześniej wspomniane zapominalstwo nie zrobiłem ostatniej serii WL, nie czułem się już na siłach i postanowiłem iść za głosem organizmu. Udałem się powoli do szatni gdzie posiedziałem spokojnie 3 minuty przed przebieraniem się. Ostatni raz zapominam śniadania!

Zmieniony przez - Bartwal w dniu 2015-02-09 13:29:34