Sztuczka George'a Foremana

tak srednio wierze w te wszystkie naturalne metody treningowe, nie mowie ze nie dzialaja i ze sie nie przydaja ale twierdzenie ze np za potworne uderzenia Foramana sa wynikiem wielogodzinnych, codziennych kopan dolow czy rabania drzewa itd wsadzilbym między bajki. mnie to bardziej przypomina te filmy klasy C z Van Dammem albo Jackie Chanem o calodziennych treningach z wielkim mistrzem, rozciaganiu palami, skakaniu po drzewach itd.. juz jako dzieciak sie zastanawialem jakim cudem glowni bohaterowie maja tyle czasu na trening i czy cos robia poza nim, gdzie pracuja, zarabiaja, kto ich utrzymuje itd.. tak powazniej to normalni ludzie po takich treningach dosc szybko dorobili by sie ciezkich kontuzji, zwyrodnien stawow itp niz potwornej sily..

mistrrzu

Moore promował też chodzenie na rękach, wiszenie na drążku, i może was zdziwi dużo pływaniaa :) wyczytałem na rosstraining ;p

Co dziwnego jest w dużej ilości pływania?

Bo Kulej mówił, że Papa Stamm tak twierdził

Aaaaa...

Mylili się
Chodzi o to że pływanie rozluźnia i rozciąga mięśnie - przez co niby osłabia.
Tyle tylko że wystarczy popatrzeć na to jak np Foreman się skręca przy ciosach, jakie łuki kreśla Jego pięsci. On to robi właśnie dlatego że ma rozciągnięte mięśnie.

Kliczkowie też dużo pływają i jak wiadomo - straszne z Nich waciaki

Zmieniony przez - tygrum w dniu 2015-01-03 21:19:51

eeee, to nie chodzilo o oslabianie tylko o konflikt podczas cyklu szybkosciowego. wielu trenerow uwaza, ze plywanie nalezy odpuscic podczas przygotowan szybkosciowych.. trudno wyczuc czy maja racje. Plywanie ma jednak wiecej zalet niz wad ale byc moze faktycznie sa peewne okresy w cyklu przygotowawczym, kiedy nalezaloby je ograniczyc.

Siwy jakbyś uważniej czytał...

5 post....

Pchanie samochodów,to BAJER...Prawdziwy trening Foreman miał za zamkniętymi drzwiami... - I temat zamknięty.

Co do treningu...Chodzi o błędy.Np. co chce taki statystyczny user SFD.pl ?

Mocne pier.dolnięcie i siłę...(najwiecej kretynów)

Tyle,że do tego potrzebna jest koordynacja...A przez stereotypy z siłowni KOORDYNACJA jest zepchnieta na dalszy plan.Siła Foreman polega na KOORDYNACJI.Żaden bokser nie ma teraz takiej...

Najlepszy przykład: W dziale MMA ktoś wkleił badania kiedyś na temat BOSU-ze ten trening nie daję ani siły ciosu ani nic itd....

Tyle,że dzięki BOSU można poprawić równowagę(jedna noga na bosu i trening postawy),a równowaga jest potrzebna w precyzyjnym przenoszeniu ciężaru ciała z jednej nogi na drugą.

BOSU bezposrednio NIE wpływa na SIŁĘ ciosi,ale MOŻNA pooprawić NIM równowagę(trzeba wiedzieć jak),a to przyczyni się do lepszej równowagi i dokręcaniu ciosów...

BOSU nie wpływa BEZPOŚREDNIO na siłe ciosu,ale POŚREDNIO...Tzn.

Nie wzmocni samo w sobie siły ciosu,ale można nim poprawić równowage co DOPIERO pozwoli efektywniej wykonywać treninig na siłe ciosu...Ale nikt tego nei wie.,...

Co do kopania rowów...Tu chodzi o,to jaka drogą poszedł TEAM Foremana.Przede wszystkim trening koordynacji...



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2015-01-03 23:32:11

Naprzykład...Kolejna rzecz.Na SFD każdy jara sie siłą maksymalną...Oh,ah martFy ciąg 280 kg itd.Ale co to za siła?

Skończy ci sie jak Pudzianowi i Overeemowi po minucie...Kluczem jest mieć taka siłę przez cały pojedynek...Czyli rozkładanie sił...

A nie lepiej przemodyfikować trening siły maksymalnej tak by trenować ją z wytrzymałością ?

Np. Foreman przepycha samochód....(duży ciężar) Rozkłąda,to tak by pchać go przez 12 rund razy 3 minuty,,,

I ma zdolnosć wykorzystania tej siły przez cały pojedynek....Siła maksymalna + Wytrzymałość siłowa





GENIALNE!

I po raz kolejny...To tylko jedna kostka z piramidy...Bezużytezna sama w sobie...Dopiero jak zbudujesz piramidę jest git...To ćwiczenie samo w sobie jest denne,trzeba połączyc go z innymi podćwiczeniami,...(Gdybyś tylko je wykonywał nei zdążyłbyś tak szybko i eksplozywnie odepchnąć rywala)...

PS.Już sam fakt Siwy,że MYŚLISZ,że Foreman wytrenował sobie siłę ciosu kopaniem rowów itd. mówi ,że NIC nei zrozumiałeś z tego co tu napisałem...

Jak można mieć mocne p******enięcie i siłę bez treningu równowagi i koordynacji?Ale przecież SFD-owicze tego nie trenują,bo to za mało męskie jest,...

To tak jakby chcieć nauczyć się języka francuskiego nie znając alfabetu po francusku tylko od razu uczyć się składni zdań...... TRAGEDIA!



Evander Holyfield,który miał cały sztab trenerski.Trenował z jakimś tam Mr. Olympia itd i z różnymi innymi mistrzami w innych dyscyplinach- przez większą czesć kariery i końcówke... nie potrafił połaczyc treningu siły fizycznej z techniką...To jak ma niby dać sobie radę połączyć, to zwykły Kowalski...?Tam sztab ludzi tego nie potrafił!

Żaden z dzisiejszych bokserów HW oprócz Kliczków nie ma takiego atomowoego jabu jak Foreman czy jego funkcjonalnej siły fizycznej...(miotanei na drugi koniec ringu).(tylko trzeba wiedzieć,które walki oglądać).



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2015-01-04 00:48:36

a ja mam taka mala prosbe jakbys wypisal co sklada sie na sile ciosu np. rownowaga, koordynacja i co jeszcze? bylbym wdzieczny na pewno komus jeszcze by sie to przydalo.

technika k***a...
cezi ( Hammerfist?) , kiedys pisales, ze Foreman nie trenowal sily - mial ja wrodzona.. teraz piszesz ze mial zaj**iste, mocno tajemne metody treningowe.. szkoda ze sie nie przyjeły :( a stary Archie do konca zycia trzymal buzie na klodke, moze Georgowi cos sie wympsknie.. .
kto trenowal Georga w amatorce? bo on przeciez zdobyl zloto dzieki nieprawdopodobnej fizycznosci.. ale on chyba nalezal do jakis hufcow pracy czy cos takiego, moze nap*****lal te rowy od dziecka? a tak powazniej, nie lykam tego wszystkiego.. przeciez koordynacje, rownowage, ttechnike itd trenuje sie od dawien dawna. si le ciosu na laweczce trenuja gimnazjalisci, trening Georga nie byl zadna rewolucja. jedni wola tak, inni tak. I co to za porownanie do Pudziana jak on upriawial zupelnie inne sporty?


Zmieniony przez - Siwy w dniu 2015-01-04 15:56:54

cezi, lubie cie czytac ale masz skonnosc to fantastyki z elementami SF. I te porownania.. bo Holy wolal silownie i nie bil jak George.. w wieku 21 lat Holy byl 80 kg, szczuplym i wyrzeźbionym chlopakiem a Foreman w tym wieku byl wielkim turem ktory taranowal rywali. gdybys mi pokazal dwoch braci bliźniakow i jeden kopal rowy a drugi wyciskal sztange i po latach jeden z nich zostalby turem a drugi waciakiem to ok, cos by w tym bylo.. George Foreman moglby pewnie cale zycie grac w szachy zamiast kopac rowow i tak bylby fizycznie silniejszy od wiekszosci ludzi. czy mam rozumiec ze kazdy drwal starego typu to silacz z zaj**ista koordynacja?