Wczoraj:
DZIEŃ 58
TRENING:
Dzień 3: nogi ciężko
Wykroki chodzone bocianie 3x 20 na nogę
2kg/2kg/2kg
Nie spodziewałam się, że to aż tak ciężkie będzie. No i dodatkowym utrudnieniem była świeżo umyta przez panią sprzątaczkę podłoga
.
Przysiad sumo 3x 15
20kgx15/22.5kgx15/25kgx15
Było ciężko, ale mogę spokojnie zwiększyć ciężar na następnym treningu.
Uginanie nóg z piłką 3x 40
Bardzo przyjemne ćwiczenie
. A tak serio ->
. Niestety robiłam na raty, bo inaczej się nie dało.
Przysiad z przeskokiem w bok + moutain climber 3x 15 (skok w lewo-mountain-skok w prawo- mountain = 1 powt.)
Też nie udało mi się zrobić ciągiem.
Power step up 3x 20 na nogę
Ok.
Mostek biodrowy jednonóż 3x 30 na nogę
5kg/10kg/12.5kg
Jako że z 5kg i tak poszło na raty, to dołożyłam trochę kg. Bardzo bolesne ćwiczenie...
RDL z hantlami 3x 20
10kg/12kg/10kg
Drugą serię zrobiłam z 12kg, ale chwyt mi puszczał i bardziej skupiałam się nie na ćwiczeniu, a na tym, żeby te hantle utrzymać.
Przysiad z przeskokiem w bok + moutain climber 3x 15
Aero lekko:
20 minut (orbi)
Ten trening to jakieś tortury
. Nastawiałam się, że będzie ciężko, ale nie spodziewałam się, że aż tak (dużo ćwiczeń z małym obciążeniem). A tu się okazało, że i bez targania dużych ciężarów można się nieźle zajechać.
No i ten... na siłownię przyszłam równo z jej otwarciem, a i tak się nie wyrobiłam - całość zajęła mi ponad 2h
. W efekcie spóźniłam się na zajęcia, ale w końcu (choć robiłam akurat nogi, nie bica):
Nie no, odrobiłam te zajęcia później .
DIETA (120/55/150BTW):
+
płyny: woda, czarna kawa x 2, zielona herbata
+
warzywa: kapusta biała, kapusta pekińska
+
suplementy: tran, olej z wiesiołka,
witaminy Trec
Ryba po grecku (ryby akurat nie widać, ale jest tam
)
I pomiary z soboty, bo znów zapomniałam dodać:
Zmieniony przez - al0 w dniu 2014-12-18 16:05:37