a waga ani drgnie... :(

Witam wszystkich! Postanowiłam napisać bo potrzebuję rady. Jestem osobą w miarę szczupłą, przy wzroście 170 ważę 55kg. Na oko nie dużo, ale niestety brzuch, uda i tyłek nie wygladają zbyt ciekawie. Dlatego też postanowiłam trochę je ujędrnić. Od ponad miesiąca regularnie ćwiczę (orbitrek ok 20 min + ćwiczenia z kasetą 45 min + dodatkowe ćwiczenia na brzuch) średnio 4-5 razy w tygodniu. Co do diety to nie jem mięsa ani słodyczy. Pieczywo zastąpiłam waską, nie jem ziemniaków, klusek ani innych podobnych bomb kalorycznych. Duża ilość surówek, warzyw i owoców. Piję czerwoną herbatkę, robię masażę, smaruję kremem wyszczuplającym i ... NIC. Wiem że 5 tygodni to nie jest dużo i nie spodziewałam się cudów po takim okresie czasu. Ale brak efektów jest taki zniechęcający... :( Poradźcie mi coś proszę. Z góry dziękuję.

Kochane kobietki! Kondycja u mnie jest słaba, ale to i tak jest już moje małe 'mistrzowstwo' w porównaniu z tym co było jeszcze 2 lata temu. 10kg więcej i zadyszka po krótkim sprincie do autobusu. Teraz ćwiczę sobie 4 razy w tygodniu przez 1,5 godzinki i czuję się naprawdę dobrze. Pisząc ten pierwszy post byłam chyba w jakimś dołku. Bo tak sobie potem pomyślałam, że 5 tygodni to bardzo krótki czas. Nad tłuszczykiem pracowałam 5 lat, więc czego ja się spodziewam? Nie żałuję jednakże że tu trafiłam. Wzięłam sobie do serca rady związane przede wszystkim z dietą. Dziękuję absolutnie wszystkim za odzew. Pewnie jeszcze Was niedługo pomęczę jakimiś pytaniami Pozdrawiam serdecznie!

zeby ujedrnic misnie to trzeba je miec a wiec jesc bialko ktore jest wazne przy ich budowie i regeneracji.A ty go nie jesz.
A na wasce zyc wylacznie nie mozna bo nie ma ona wszystkich pelnowartosciowych i niezbednych skladnkow do funckjonowania i budowania zrowego ciala.
lol

po"grubas" w dziale fitness
Satisfaction lies in the effort, not in the attainment

Jem produkty mleczne oraz soję i proteinę. więc nie tylko waski Ale i tak dzięki za odzew, może masz dla mnie jeszcze jakieś wskazówki?

Może jednak jedz mięsko - np drób i rybkę i dodaj ćwiczenia kształtujące mięśnie. Nie wyglądają ciekawie pewnie dlatego że są złe proporcje tkanki tłuszczowej do mięśniowej. Chudnąć już raczej nie masz z czego (?).

Right now there's only one rule: our way or the highway ...

Jestem wegetarianką z przekonania, nie z pobudek dietetycznych. A z tą proporcją to chyba trafiłeś w dziesiątkę. Czy mam się nie poddawać i robić swoje? Czy to co robię zaprocentuje i porzeba jedynie dużo cierpliwości i wytrwałości? Czy nie ma już dla mnie ratunku? Pozdrawiam!

Masz aż 170cm wzrostu przy wadze 55kg! Z doświadczenia wiem, ze każdy z nas jedząc normalnie (Tez jestem wege)ma jakis punkt ponizej ktorego nie moze jego waga zejsc. Dalsza utrata wagi możliwa jest tylko przy głodówce. Ja przy wzrosie 154 wazylam najmniej 45 kg i zadne proby dalszego odcudzania nie przynosiły effektów.Do tego jestem insttruktorem fitnessu, wiec ruchu mi nie brakło.
Od 5 tyg ćwiczysz wiec zapewne jakąś masę mięśni musiałaś już nabrać - to też waży. Zresztą zastanów się na czym ci zależy - na utracie wagi czy zbudowaniu i ujędrnireniu mięśni.
Skoryguj tez produkty jakie jesz w kolejnych porach dnia - unikaj np jogurtów owocowych na kolacje, słodzonych cukrem i nie przesadzaj z owocami - wiem, ze wegetarianie mają do tego tendencje.
Dieta wege to dieta zazwyczaj weglowodanowa - niestety.
Jedz na kolacje omlety z białek, szczególnie po wieczornym treningu. I tak trzymaj a za pare miesiecy zobaczysz, ze na prawe twoje cialo sie zmienilo - na plus!

Vanillia - bardzo dziękuję za odpowiedź. Wezmę sobie do serca wskazówki o jogurtach ( które oczywiście do teraz jadłam tylko wieczorem ) i omletach. Dodałaś mi otuchy, bo już myślałam, że ze mną jest coś nie tak. No cóż, to idę ćwiczyć...

trening silowy jest jak najbardziej potrzebny bo z tego co napisalas wnioskuje ze razcej wszystkie cwiczenia sa czysto areobowe.
jesli mozesz jesc ryby to bylo by super dodac je do diety.
mozesz takze pic odzywki wysokobialkowe aby zastapic niedobory wynikajace z niejedzenia miesa.
pamietaj abys jadla co najmniej 2-2,5 g bialka na kilogram ciala.
no i pelnowartosciowe wegle zlozone ziemniaki, ryz, kasza gryczana.

po"grubas" w dziale fitness
Satisfaction lies in the effort, not in the attainment

Na diecie wegetariańskiej jest napewno trudniej. Za dużo węgli, za mało białka. Ale mam nadzieje że Ci się uda. Sama kiedyś nie jadłam mięsa z powodów wtycznych, więc Cie rozumiem. Niestety źle na tym wyszłam i teraz jem już 'normalnie'. Powodzenia

Right now there's only one rule: our way or the highway ...

No z dietą wegeteriańską to właśnie jest ten problem, więcej węglowodanów niż białka.(co może być zgubne dla figury ojj ja coś o tym wiem... ) Nie jem mięsa od 10 lat, ale bardzo się pilnuje żeby mój organizm był zdrowy, i jak do tej pory wszystko jest w porządku.Jednak będę musiała porozglądać się za tymi odżywkami o których pisałaś Missy.A możecie mi napisać, jak Wy przygotowujecie te omlety z białek? O ile w ogóle je przygotowujecie ;) Co do treningu, to fakt - orbitrek jest aerobowym treningiem ( no cholera mam tą warstwę tłuszczu na brzuchu i udach ) ale potem następne ćwiczenia są z kasetą Cindy, a to już chyba raczej siłowe... Może powinnam same siłowe? Jestem wdzięczna za każde wskazówki.Pozdrawiam serdecznie.

najpierw zbuduj troche miesnie, wtedy proprcje tluszczu sie takze zmniejsza.Cindy to w swoim video chyba laczy toning i areoby o ile sie nie myle.
Twoja waga jest stosunkowo zanizona do wzrostu.
Co do omletu to ja normalnie robie 2 zoltka i 3 bialak, bo zoltka tez sa waznym zrodlem bialka(aminokwasow) i tluszczy(vit E), smaz na teflonie bez tluszczu lub z odrobinka margaryny niskotluszczowej lub masla(mala lyzeczka).Nie dodawaj maki i mleka , to zreszta napewno wiesz.
Czy mozesz jesc tunczyka bo on swietnie pomoglby w twoich niedoborach bialka?
Przy wyborze odzywki pamietaj aby najlepiej byla to serwatkowa ale nie koniecznie.
Musisz zrozumiec ze niedojadanie wywoluje w organizmnie reakcje obronna przed "smiercia glodowa" i automatycznie gromadzi zapasy tkanki tluszczowej
Wiec jedz co 3-4 godz i od 4-6 posilkow dziennie(2 z nich moga byc przekaskami lub zastapione odzywka jesli zdecydujesz sie ja kupic)

po"grubas" w dziale fitness
Satisfaction lies in the effort, not in the attainment