[BLOG]paweł-Od.Nowa

Podsumowanie tygodnia 6go

Jako że grafik w pracy sprzyjał odwiedzaniu siłowni udało się zrealizować cały plan treningowy. Cardio na poziomie 30min 3x na rowerku, HIIT 12 rund 15/40 sek 3x na rowerku, oraz siłowy ACT 12 ćwiczeń, 15 powtórzeń, dwa obwody, dodałem do niektórych ćwiczeń ciężar.

Dieta tak na 90-100%. Było jedno piwko.

Rezultaty: spadek wagi zbyt szybki, największa utrata obwodu w pasie, spodnie lecą z tyłka, nogi i ręce nawet ok. Chyba pojawiają się jakieś zarysy mięśni

W tym tygodniu dodam kalorii, żeby unormować spadek wagi.

Podsumowanie tygodnia 7go

Przyznaję się: nie poszło najlepiej z dietą. Alkohol, chipsy, ciastka Największym problemem dla mnie nie jest to, że wpadło więcej kalorii, ale to, że wpadło śmieciowe jedzenie. Gdybym zapodał fajne - wartościowe potrawy skorzystał bym na odbudowie...

Trening OK.

Oto wyniki:



Dobra. Koniec dobrego kolejny tydzień przede mną.

Jeden tydzień trochę gorszy jakościowo nie wpłynie negatywnie. Nawet po pomiarach widać, że obwód w pasie ciągle spada.

tak naprawdę przy takich kcal cos a'la IIFYM sie sprawdza
niekoniecznie lepsze czy zdrowsze wyjście,ale jeśli BTW sie zgadzają to dziwne by było jakby sie przytyło na minusie kcal

Podsumowanie tygodnia 8go

Zbliża się koniec roku i jak to wpisałem w pierwszym poście (mój cel) zbliża się 70kg na wadze. Co ciekawe obwód leci tylko z pasa Zdjęcia wrzucę 1 stycznia.

Dieta trzymana na 90%, produkty mało przetworzone, białeczko pełnowartościowe, węgle to ryż biały po treningu, kasze, ziemniaki w ciągu dnia, dużo warzyw - owoców umiarkowanie. Jem ok 7-8h potem post.

Trening siłowy 3x w tygodniu ACT 2 obwody, 12 ćwiczeń, 15 powtórzeń, zrobiłem progres średnio ok 30% w obciążeniu. Aeroby to 35min rowerka stacjonarnego o zmiennej intensywności ale w przedziale cardio, HIIT 2x w tygodniu, 13 powtórzeń (jak zawsze na maxa)

Podsumowanie Tygodnia 9-go

Dieta przez 4 dni na 100%, a w dni świąteczne pilnowałem tylko godzin jedzenia. No i nie szalałem ze słodyczami, a resztę ze staropolskim obyczajem.

Trening w domu przez dni świąteczne (coś tam pomachałem siłowo bez cardio). Reszta jak zawsze w tabeli.



I obiecane zdjęcia.





Zmieniony przez - paweł82silesia w dniu 2014-12-28 10:52:46

Zmieniony przez - paweł82silesia w dniu 2014-12-28 10:53:12

Zmiany widać gołym okiem, oby tak dalej :)

Fajnie idzie. Dobra robota.

WaCki, WojtekA4 dzięki

Teraz kolejne wyzwanie - zejść jeszcze mocniej z fetem uważając na mięśnie (10% było by super). Trening zamienię na FBW, HIIT zostaje, Cardio zostaje. IF zostaje - pasuje mi. Dieta kaloryczność zostaje na 1800-1900 Kcal dziennie, zobaczę może będę pomału podnosił. Białko masa x 2,5 (g). Tłuszcze masa x 1 (g) reszta węgle.
Kupiłem termogenik ale zostawiam na później. Co myślicie o kreatynie?

Kreatyna ma mocne działanie antykataboliczne, więc jak najbardziej się przyda.