SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[DT] redukcyjny dziennik na prerii - pół roku str. 33

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 47048

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
wczorajszy dzień beztreningowy, za to z przemeblowaniem mieszkania:D także trochę ruchu i niestety nerwów było
wypiłam ze 3 l wody i ze 3 kawy, z warzywem jak zwykle ciężko-jadłam marynowane buraczki robione przez teściową więc nie wiem co w słoiku faktycznie było:D

zakwasy w łydkach są, kręgosłup też czuję,dzisiaj będą wznosy bez obciążenia

wczorajsza micha ponizej

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
dzisiaj pozwiększałam troszkę obciążenia i było ok,tylko na skośnej ledwo daję radę z 20kg,musiałam prosić o asekurację bo bałam się że sobie ryjek obiję
przysiady ok,już nie traciłam równowagi, robiłam pełne żeby czuć dobrze pośladki
wznosy zrobiłam bez obciążenia tym razem,zobaczymy co na to mój kręgosłup jutro powie

wklejam miskę- znów problem z warzywem,mam wstręt:( trochę brokułów i buraków szamnęłam,wieczorem seler naciowy
piłam wodę ok 2 l i 3 kawy

tłuszcz na brzuchu trzyma się pazurami,ale mąż stwierdził że mi dupka zmalała :D nie wiem czy na prawdę czy chce być miły, za 1,5 tyg mierzenie i ważenie po okresie:)




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
18.11.2014
przeziębiłam się i kiepsko się czułam,nie zrobiłam Cardio z Jillian:(
miska poniżej
picie woda,kawa z mlekiem migdałowym
warzywa: sałata rzymska, ogórki kiszone,pomidor
-----------------------------------------------------------------------------------------
19.11.2014
powrót do pracy po urlopiei pierwsze od dwóch tygodni wzdęcie- ok 14 znów brzuch jak balon:( w likendy i inne wolne dni tego nie mam:( a w pracy bach i jest! nie wiem od czego:(( ale bardzo boli.... dopiero w domu troszkę zeszło ze mnie powietrza,po treningu znów troszkę przybyło,ale do rana pewnie znów zejdzie

dzisiaj lepiej już, poszłam na siłkę, rekordów nie było ale spoko się ćwiczyło, słabo z pompkami bo po wyciskaniu sztangi i wykrokach ledwo czułam ręce
zwiększyłam znów obciążenie na wykrokach i jedyne co mi przeszkadzało to ten ciężar w rękach :D po 8 kg,takich to nawet zakupów nie noszę:D
picie- herbata czerwona,woda,kawa z mlekiem migdałowym
warzywa:pomidory,ogórki kiszone,sałata rzymska










Zmieniony przez - preria w dniu 2014-11-19 21:40:05
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
20.11.2014
totalny spadek mocy odczuwam:( ledwo wstaję do roboty:/
nie poćwiczyłam dziś żadnych wygibasów na dywanie bo nie miałam totalnie energii...
zbliża się okres (oczywiście w ciażę znów nie udało się zajsc:() także napadowość głodowa się uaktywnia, chodzę najedzona ale pożarłabym jeszcze pół słoika masła orzechowego:/

miska poniżej
picie: woda,herbaty ziołowe, kawa z mlekiem migdałowym
warzywo: ogórek, pomidor
-----------------------------------------------------------------------------
21.11.2014
okresik coraz bliżej, pożarłam dziś łyżkę masła orzechowego i łyżkę syropu z agawy:( porażka.... spuchłam już na brzuchu nie tle od wzdęcia ale chyba od wody:/ nabiału nie jem już jakiś miesiąc

poszłam dziś na siłkę ale spadek mocy był bardzo odczuwalny szczególnie w przyciąganiu drążka do brzucha, totalny brak progresu
przysiady też jakieś koślawe

miska poniżej
piłam wodę, herbatę jakąś energetyczną i kawę
warzywo: sałata rzymska, pomidor, ogórki, papryka

póki co się nie mierzę bo wyglądam jak pączek:/ nie mam siły wciągnąć kałduna







...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
witam z pola walki
22.11.2014
caly dzień spędziłam w szkole bez treningowo:( moje przeziębienie się rozkręciło na dobre,czuje się nieciekawie,nie mam apetytu,brzuch mam wielki nie wiem czy od zbliżającego się okresu czy od odwrotnego skutku rygoru żywieniowego...
mam wrażanie ze im bardziej się staram tym jest gorzej,im wyznaczam sobie więcej reguł do przestrzegania tym gorzej na tym wychodzę:/ jestem typem stresowicza więc każdy reżim wywiera na mnie ogromny wpływ
ale zawuważyłam jedną pozytywną rzecz- włosy przestały wypadać- nie wiem czy od zdrowej diety czy zaczął działać lek na obniżenie prolaktyny
---------------------------------------------------------
23.11.2014
dzisiaj też apetytu zero,wmuszam w siebie jedzenie,czuje się fatalnie,mam mega doła,okres jeszcze przybył
poniżej miski z dwóch dni, piłam więcej herbat niż wody bo zimą woda kiepsko mi idzie,oprócz dni treningowych
warzywa jako tako wcisnęłam w siebie- seler naciowy,ogórki kiszone,pomidory
moze za tydzień będzie lepiej
---------------------------------------------------------
24.11.2014
nadal apetytu brak, brzuch wzdęty, okresu nie widać jeszcze
piję dużo herbat: lipa,melisa,mięta, biała morwa, czerwona i czystek,bo lubię
w domu piję najczęściej wodę
warzywa kiepsko, jakiś pomidor dodatkowo oprócz tego co w misce
na trening nie mam siły, jakieś choróbsko mnie trzyma
-------------------------------------------------------
25.11.2014
wieczorem przyjechał okres, bolesny bardzo,więc łyknęłam panadol i no-spę
brzuch zaczyna troszkę opadać
dziś znów brak apetytu, wieczorny bulgur prawie cały wywaliłam bo mi rósł w ustach
piłam znów dużo herbat, wody mniej












Zmieniony przez - preria w dniu 2014-11-26 08:54:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
uwaga balon

wczoraj i dziś w pracy myślałam że mnie rozerwie na strzępy, brzuch jak słonica w drugim roku ciąży:( ja już nie wiem co mi jest,szlag mnie trafia ale aż takich wzdęć dawno nie miałam:(
może to od nadmiaru węgli w diecie? nie wiem...jestem załamana,dziś chciałam iść na siłkę ale z tym brzuchem nie dałam rady:(

odstawię owoce na najbliższe dni, potem odstawię pieczywo a potem strączki i zobaczę czy to coś z tej grupy

warzywa przez te dwa dni: pomidory,kapusta kiszona, marchewka

jutra z rana pomiary:/ czaaarno to widzę




Zmieniony przez - preria w dniu 2014-11-27 21:34:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
dziś rano odbyła się ceremonia pomiarów...
niestety nie przyznano pierwszej nagrody

tak jak się spodziewałam,spadków od ostatniego mierzenia brak,wręcz wzrosty

Szefowo,jeśli tu jeszcze zaglądasz-zmieniamy coś w diecie?


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
dzisiejszy dzień można zaliczyć do udanych:) nie było mega balona w brzuchu i wróciłam na siłkę w nowych legginsach od razu lepiej się ćwiczy!

także dziś nie jadłam jabłka ani chleba razowego na śniadanie
po obiedzie standardowo zaczynało mnie wzdymać ale nie piłam nic 30 min po posiłku i "odwietrzyłam się troszkę" po pracy, co poskutkowało i balona nie było:)

powrót na siłkę był w formie ostatniego treningu A z Obli jeden, także znajome ćwiczenia,powalczyłam troszkę z ciężarem i na koniec nie mogłam prawie wydusić pompek:/

od niedzieli wkraczam z treningiem nr 2,ale boję się czy na pewno dobrze będę robiła ćwiczenia
pooglądałam filmików z YT więc teorię znam,zobaczymy w praktyce
nowe treningi zaplanowałam na 2 miesiące, standardowo co 2 dni
z aerobami będzie trudno bo muszę się uczyć do szkoły więc i postępy redukcyjne mogą być kiepskie,oby chociaż siła wzrosła:)

dzisiaj miska w zrzucie standardowo picie herbaty i woda,jedna kawa rano z mlekiem owsianym (nie wiem jak go liczyć)
warzywa- pomidory i kapusta kiszona

dodaję też miskę z 25 i 26.11 bo się zawieruszyła











Zmieniony przez - preria w dniu 2014-11-28 22:43:38




Zmieniony przez - preria w dniu 2014-11-28 22:44:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
29.11.2014

w sobotę byłam w szkole więc cały dzień na mufinkach i śniadaniu przed szkoła,ale nie wzdęło mnie:D
piłam wodę i kawę zbożową, z warzywek seler seler naciowy,kapusta kiszona,kalarepka i pomidor

-----------------------------------------------------------------------------------------------
30.11.2014

dziś wróciłam na siłownię z nowym planem nr 2 by Obli
rano cyknęłam fotki żeby zobaczyć za 2 miesiace jak będę wyglądać, bo na tyle przewiduję ten plan

po powrocie z siłki- łojezu! ale się zmachałam! no masakra jakaś! fakt że tempo miałam kosmiczne bo w godzinę zrobiłam wszystkie ćwiczonka
pierwszy raz założyłam sobie że spokojnie zapoznam się z ćwiczeniami,małe obciążonka itp ale i tak byłam pod koniec buraczana na ryjku :D
zamieniłam przysiad przedni z push pressem na thrustersy za zgodą Obli bo mam problem z nadgarstkami i strasznie mnie bolą jak je mocno wyginam żeby utrzymać sztangę w przysiadzie przednim

pompki ledwo robiłam już, bo ręcę mi sflaczały po wypadach z 10kg hantami:/ nie cierpię tych wypadów ale robię je dzielnie
wchodzenie na łąweczkę też było ciężkie bo ławka jest wyższa niż do kolan, także jutro pewnie będę jeździć winda:)

na koniec drwal... to to dopiero mną machnęło! dobrze że nikogo nie zabiłam, robiłam oczywiście z małym obciążeniem ale przy drugiej i trzeciej serii zrobiłam mnie powtórzeń na każdą ze stron bo już ledwo podnosiłam "siekierę" ;)

pojutrze trening B :D już się cieszę)

a poniżej porównanie październik- listopad- ja za bardzo różnicy nie widzę,centymetr ani waga też ale mój spostrzegawczy mąż owszem- mniejszą dupkę widzi;)








...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
30.11.2014
miska poniżej
picie herbata kawa, czerwone wino
warzywo: kalarepka,pomidor,seler naciowy,kapusta kiszona
-----------------------------------------------------------------------------------
01.12.2014
poniedziałek-praca-brak wzdęcia- mimo borówek w menu :)

zakwasy po niedzielnym treningu ze hoho! tyłek i skosy bolą:) czwórki też dostały w kość:)
dobrze się czuję,ale trochę głodna:/
picie: woda,herbata,kawa
warzywo:rukola, pomidor






Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

[Stara Gwardia]Ann / dopłynąć do celu

Następny temat

jaki plan treningowy na redukcje

WHEY premium