Poza tym powtarzam ze kwestia spodenek była zawarta w regulaminie zawodów ja akurat miałem spodenki obcisłe ale w życiu tyle razy nie ściągałem je z tyłka żeby pożyczyć innym zawodnikom jak na zawodach w Złotoryi.
Kpina z zawodników i tyle .tak ja sędzia na początku zapowiedział ze owijek na nadgarstki nie wolno było stosować i na łokcie potem się poprawił .
W regulaminie trzeba było jeszcze napisać ze nagrody będą przyznawane według "widzimisie" Kocyly albo według klucza przyjaciele koledzy mundurowi potem reszta jak starczy ahhahahahahah.
Jeszcze raz pytam gdzie są te nagrody obiecywane przez organizatora gdzie? .
Nikt nie neguje ze atmosfera zawodów była oki ale tworzyliśmy ja tez my zawodnicy w 80% sam organizator bez nas mógłby sobie posiedzieć na scenie i tyle .
Tak zgadza się ze chciałbym wyjechać z workiem medali i pucharami bo po to się jedzie na zawody marnej klasy odżywkę mogę kupić sobie w sklepie a medale i puchary obiecywane przez organizatora sa super pamiątka do końca życia każdego zawodnika .
Ale tak tytułowany organizator zapominał o tym pewnie .ciekawe jakby się czul stojąc na pierwszym miejscu dostając dyplomik i odzywke a zawodnik za 3 miejsce dostałby telewizor .
Zresztą zobaczymy za rok jaka będzie frekwencja życie to zweryfikuje gwarantuje ze dużej ilości zawodników zabraknie takie były deklaracje zawodników po zawodach .co do sztangi to kwestia gustu na jakim sprzęcie ktoś ćwiczył wcześniej duża większość narzekała na to ze sztanga jest za miękka i śliska ale to jak mowie to rzecz gustu .