Komentarz: Jak co piątek sprawdziłem wagę.
Okazało się, że delikatni spadła ale to pewnie dlatego że ostatnio ważyłem się po południu a dziś rano więc wszystko jasne.
Na liczniku 76,4kg, dzisiaj dokładam 100kcal ze względu na większą aktywność w ciągu dnia, ale i tak kolejny tydzień będzie 3500kcal aż do następnego ważenia o tej samej porze co dziś i zobaczymy co dalej.
Wieczorem pojechałem na basen, i chwile w saunie.
Szacuny
18
Napisanych postów
5501
Wiek
29 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
55008
Haha no dobra, przylapales mnie xd, nie bylo mnie w domu wieczorem a nie chciałem dodać suchej wpiski to doddalem stare zdjęcie, dzis za to będzie wpis na bogato:)
Szacuny
18
Napisanych postów
5501
Wiek
29 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
55008
DZIEŃ 29
1.Wyprosty na maszynie 50kg/ 60kg16p / 70kg15p /80kg14p / 90kg12p
2.Wypychanie nóg na suwnicy 150kg15p/170kg12p/210kg10p /240kg5p >drop na 200>150>100 do końca
(i tutaj poznałem co tak naprawdę znaczy "NO PAING NO GAIN" po tej serii zbierało mnie na wymioty, wyszedłem na pole posiedziałem wróciłem z chęcią dokończenia treningu a tu znowu na wymioty.. masakra!! Gdzieś po 30 minutach jakoś poczułem się lepiej i dokończyłem trening czyli.
3.uginanie na maszynie 4s po 20p 30kg/40kg/50kg/ 50kg12p
Komentarz Jutro czeka mnie wyjazd 260km( w jedną stronę) na Marsz Niepodległości, ogólnie siłka zamknięta to nie będę rozkminiał, odrobię w sobotę.
Spakowałem trochę szamy:
-woda
-migdały
-pop cool chips
-2 bułki graham z łososiem
-1 bułka graham z wołowiną
-baton białkowy
Może coś jeszcze zjem na miejscu, teraz trzeba zjeść jajka, zrobić omleta na śniadanie i do wyra bo 4 wstajemy
Obym mógł chociaż ledwo chodzić