Sory mamo, sory tato, muszę formę mieć na lato [SPAM]

to juz jest dziwne xD

no to było poj**ane, ale nas tak śmieszyło, że ch**, teraz bym za chiny nie zrobił czegoś takiego

opowiedziałem wam chyba wszystkie warte opowiedzenia historie z mojego życia, nic tu po mnie

na was tez zawsze mówili "najgorsza klasa w szkole"? jak patrze co sie dzieje w technikum, to jest spokój w porównaniu z gimbaza...


u nas był taki poj**... (gim)
mówi do jednego
-otwórz okno
- po co?
-no k***a otwórz okno
- i j** krzesełko... albo kwiatki...

czesiek opowiadałeś to u mnie trudno określić, co do klasy to oczywiście, w podstawówce, w gimnazjum, w liceum... wszędzie tak mówili, na studiach też tak będą gadać pewnie

u nas w liceum mówią że jestesmy najlepszą, f*** lodzik

kwiatka rozumiem, ale żeby krzesło przez okno wyp******ić ?

U nas odpyerdalają z jakimiś narkotestami, pedagog ostatnio coś takiego "Doszły mnie słuchy iż grupka młodzieży przed szkołą paliła jointa i jeśli zauważę coś takiego albo usłyszę to z automatu zawiadamiam policję!!! Bo ja czytałam dużo książek i wiem co się w szkole wyprawia" Wczoraj poszła naskarżyć do dyrektorki że ja przyjmuje środki psychoaktywne podczas lekcji Zawsze gdy ją widzimy to ktoś mówi "ej chłopaki, idziemy na jointa?"

zj**any był, lubił sie popisywać :3

My to w gimbazie zawsze sie nienawidzilismy z przeciwną klasą, mielismy wspólny w-f to zawsze jakies awantury

ja się pizgałem z typem z policyjnej, tak pok***ieni byli, że ch**, j**ane szmaty