SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Aikido

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 10179

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 938 Wiek 48 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 22598
Olo, to nie kyokushinowiec dostał, lecz ów mistrz aikido.. Owszem, kyokuhinowiec nie znał parteru, tak wiec nie wiedział co zrobić z tymi przechwyconymi nogami. Tak więc po prostu trzymał je mocno, a mistrz chodził na rękach usiłując się jakoś uwolnić, co mu się nie udało, i co sprawiło, że poobijał się o ściany. Dopiero po chwili sobie odpuścił.
Zresztą kyokushinowiec silny chłopak jest, podciąga się ponad 60 razy na drążku..
A co do młodego mistrza aikido, to tu jest o nim info: http://www.aikido.kobayashi.pl/grs.htm
Pozdrawiam!

Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte

Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 61 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 1094
Widzę że wszyscy stwierdzili, że dyskusja dobiegła końca. Ja po moim ostatnim poście też miałem zamiar zakończyć, bo uważam, że dużo wyjaśniliśmy sobie w tym temacie. Najlepiej obrazuje to wypowiedź ronina na wcześniejsze zarzuty dotyczące skuteczności aikido :
"Ja tego nie mogę stwierdzić z całą pewnością. A Ty nie możesz stwierdzić z całą pewnością czegoś przeciwnego. To wszystko."
No właśnie i to wszystko.

Naltolin, nie obrażaj się, nikt napewno nie miał na myśli tego, że jesteś niepotrzebny w rozmowie. Mnie osobiście chodziło o to, że olokk zaprosił świadomie osobę, która go poprze w temacie, a nie będzie negować jego kwestii. Ja mu się nie dziwię bo pewnie zrobiłbym tak samo, tylko chodziło o to żeby wypowiedział się ktoś obiektywny spoza środowiska i nie sugeruję tutaj, że twoje wypowiedzi były niepotrzebne.

Co do Nasciturus'a to muszę przyznać, że jego wypowiedź wniosła to co potrzebowałem usłyszeć. W końcu jakiś dowód, przykład, który mógł pokazać, że aikido, przynajmniej w formie sportowej, nie jest najlepsze do sparingów. Faktem jest jednak, że jeden przykład nie czyni reguły. Jednak dowód namacalny jest zawsze lepszy niż przypuszczenia oparte na niczym.
Jeżeli chodzi o twoją ostatnią wypowiedź to trochę źle zrozumiałeś, okokk mówiąc o kyokushinowcu miał na myśli wypowiedź Yojimbo, a nie twoją (tak mi się przynajmniej wydaje

Chciałem jeszcze powiedzieć, że ciekawie się z wami rozmawiało i widzę że chyba nie miałem racji myśląc, że olokk nie da się przekonać w żadnej kwestii nie zgadzającej sie z jego poglądami. Takie rozmowy, jak powiedział ronin, są lepsze od udowadniania swoich racji poprzez wyzywanie na forum i grożenie. Proponuję więc mniej się obrażać (bo tak postępują baby być bardziej wyrozumiałym, trochę mniej stroonniczości i w dyskusji używać świętego słowa "MOIM ZDANIEM"

Na zakończenie swojej wypowiedzi zacytuję moich przedmówców i dodam, że zgadzam się z tym w 100 % :

"Szanuje wszystkich którzy trenują sw, a już napewno wtedy kiedy są w to naprawde zaangażowani. Wszyscy jesteśmy miłośnikami sw- i to nas łączy, nigdy zaś nie powinno dzielić."

"Tak więc mejk pis, nat łar"


" vincit qui patitur "

" vincit qui patitur "

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Nas, ja mówiłem o tym kyokushinowcu, któremu kuku Yojimbo zrobił

Chcecie kończyć?
Dobra

Było miło Ktoś poczyta, może nasze przemyślenia do kogos przemówią Za rok ktoś odświerzy posta i poradzi jego autorowi żeby albo sie zapisał, albo i nie, ja go zjade za to, że odświerzył i za poglądy i wszyscy będą zadowoleni

Pozdrawiam.

___________
"Tradycyjny"
"Olek, Kaśka dwa bratanki..."
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 327 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4465
Dużo zostało tutaj napisane, nawet wszystkiego nie chciało mi się czytać. Nie będę się spierał z nikim, każdy i tak ma wyrobione zdanie.
Ja sam trenuję Aikido od kilku lat i niestety w wielu kwestiach mnie rozczarowało, ale nadal chodzę na treningi bo staram się coś ciekawego wynieść. Moim zdaniem jest szansa obronienia się tym systemem, pod warunkiem że się człowiek nie oszukuje na treningu i nie trenuje poprostu bzdur.
Po pierwsze
Dobrze zrobiona dźwignia na stawy jest naprawdę skuteczna. Bardzo dobrze wyjaśnia wszelkie dźwignie wspomniany J. Wysocki (zaręczam, że jemu wychodzą). Jest tylko mały problem, jak "przygotować" sobie klienta do jej wykonania (chodzi o atemi - nie trenowane sensownie na treningu).

Po drugie
Przy naprawdę dynamicznym ataku, niestety najlepiej w wersji westernowej, czyli z daleka, na oślep, z dziką furią. Przykład: leci gość z dwóch, trzech metrów i atakuje kszesłem, aikidoka trenujący sensownie, jest w stanie w odpowiednim timingu zrobić naprzykład prostą kokyu-nage, rzut. Myślę, że nie jeden mógłby się zdziwić. Tu naprawdę mielibyśmy wykorzystanie siły przeciwnika.

Po trzecie
Po trzecie chyba nie będzie. W inne rzeczy ciężko mi już uwieżyć. Walka typowa, jest w krótkim dystansie, zwarciu, atak jest często z zaskoczenia. W takich momentach bazuję na uderzeniach i kopnięciach wyuczonych wcześniej na Kung-Fu, boksie. Ale jak napisałem, czegoś aikido uczy, pod warunkiem, że nie robi się bzdur.

Remigius.pl - IT, e-commerce, e-marketing | Centrum-evolution.pl - centrum treningowo-dietetyczne we Wrocławiu | Serwispomp.eu - dystrybutor narzędzi Graco & Festool

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 938 Wiek 48 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 22598
Mam uwagi do punktu drugiego. Jak ktos atakuje cie w sposob chaotyczny, lecac w przód, to równie dobrze wyjdzie uderzenie, jak i rzut z judo lub zapasów. Tak więc do tego nie trzeba trenować aikido...
Pozdrowienia!

Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte

Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 327 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4465
Wybrałem Aikido, bo mi się przede wszystkim podobało. Judo i zapasy mnie nie kręcą. Poza tym jak zaczynałem ćwiczyć to przecież chciałem być jak boski Stefan Seagal, no nie. He he.

Remigius.pl - IT, e-commerce, e-marketing | Centrum-evolution.pl - centrum treningowo-dietetyczne we Wrocławiu | Serwispomp.eu - dystrybutor narzędzi Graco & Festool

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1509 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 12619
Witam
Naprawde podoba mi sie ta dyskusja, duch SFD w najczystszym wydaniu. Boje sie troche brac udzial, bo przeraza mnie to, ze bede musial tak jak Wy wielokrotnie kopiowac i wklejac komus jego wypowiedzi zeby udowodnic mu jak bardzo sie myli.
Na wstepie link do posta powyzej: https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=57645 wiem ze nie powiniem dawac linka do posta ktory znajduje sie kawalek wyzej, ale w nim tez jest wiele ciekawych informacji na ten temat.
A teraz moje 4 (!!) grosze:
1. Zaczne od tego, ze mam troche (wiecej niz o,5 roku) doswiadczenia z Aikido, oraz tez nieco doswiadczenia w innych SW
2. Opierac sie bede jedynie na tym co sam przezylem albo widzialem na wlasne oczy, nie na filmikach z netu, opowiastkach kolegow ze szkoly itd...EWENTUALNIE na WLASNYCH przypuszczeniach (zeby nie musiec dodawac za kazdym razem MOIM ZDANIEM

Historyjka numer 1, osoby: qbiec i trzech pijanych gowniarzy
Dzialo sie to rok temu na przystanku autobusowym. Stalem sobie akurat wracajac z treningu aikido (z jo i bokkenem dla scislosci),kiedy podeszlo do mnie 3 wymienionych wyzej gowniarzy (nie mam zamiaru przejaskrawiac ze to byly jakies koksy wyzsze ode mnie i nawalone amfetamina, bylo to trzech gosci na oko mlodszych ode mnie i nizszych, wszyscy chyba troche napici) i zazadali ode mnie zebym sie im dorzucil na nalewke. Grzecznie odmowilem i glupio spojrzalem czy nie jedzie moj autobus (tego juz wiecej nie zrobie).
Kazdy wie ze po strzale w glowe nastepuje chwila ciemnosci, lekkie dzwonienie w uszach i lekka dezorientacja, zwlaszcza jesli dostanie sie z tylu lub z boku. To wlasnie sie zdarzylo, strzal nie byl mocny, ale pozniej okazalo sie ze jeden zab mi sie rusza. Czym predzej porzucilem plecak, stanalem twarza w twarza z rozjuszonym dzieciakiem i ZROBILEM PIERWSZE CO MI PRZYSZLO DO GLOWY - Hidari (bo jestem lewonozny)Mawashigeri jodan. Ciekawe jest to ze wlasnie to mu zadalem, cwiczylem Oyama jakis czas wczesniej, ale mialem pod reka jo i bokkena. Skutek: chlopak sie zatoczyl, dwaj z tylu go przytrzymali mowiac "daj spokoj, to jakis fajter" i sobie poszli.Moj(!) wniosek: w sytuacji stresu cialo samo wybiera to co moze byc najefektywniejsze w danej sytuacji, nie ma czasu sie zastanowic.
Pozostawiam pod rozwage.

Historyjka numer 2, osoby: qbiec i kolega ze szkoly (i kolezanka)
Rozmawialem akurat z kolezankakiedy poczulem ze ktos chce zalozyc mi jakies nieudolne duszenie z tylu. Niewiele myslac zlapalem delikwenta za reke i jakos samo mi wyszlo ladne kote-gaeshi. Wygladalo bardzo ladnie i bylo efektywne.Skutek: Koledze nic powaznego sie niestalo a kolezanka byla pod wielkim wrazeniem Wniosek: nie zawsze mozna wejsc w nogi ani kopnac a mimo to efektywnie sie obronic. (wiem ze to nie jest to samo co walka na ulicy ale pisalem ze bede sie opierac na tym co mnie spotkalo, poza tym bylem rownie zdezorientowany jak bylbym na ulicy, tak sadze)

Innych historyjek z fajtow podawac nie bede, ogranicze sie do podsumowania:
We WSZYSTKICH moich walkach na ulicy (pamietam dokladnie 4, nie licze tej ze szkoly ani sparringow) jakos sie obronilem nie uzywajac aikido tylko glownie tego co znalem z karate. Byly to najprostsze techniki jakie przychodzily mi do glowy, nie stalem czekajac na atak po to, zeby komus zalozyc ladna dzwignie.
Zgadzam sie jednak z wnioskowaniem panow Yojimbo i Loco: nie wiem czy lepiej czy gorzej obronilby sie mistrz Aikido bedac na moim miejscu i w zwiazku z tym nie dyskredytuje tej sztuki walki jako nieefektywnej.

Na koniec, jako ze jestem abonentemD-), bede z tego korzystal i daje WSZYSTKIM uczestnikom tej dyskusji po sogu za samo uczestnictwo i ciekawe przemyslenia (mile widziana wzajemnosc)

https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img]SFD FIGHT CLUBSFD FIGHT CLUBSFD FIGHT CLUB[img]../../buziaki/29.gif" alt="" />
"W realnym swiecie
tak jak w snach
wszystko coraz to
inna ma twarz"

--> SFD FIGHT CLUB <--

0111010001101000011010010110111001101011

The fear of death follows from the fear of life. A man who lives fully is prepared to die at any time.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1509 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 12619
LordObiWan: z nudow poczytalem wszystkie profile, masz za***is.ie ryzykowny wpis w "cos o sobie"

https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img]SFD FIGHT CLUBSFD FIGHT CLUBSFD FIGHT CLUB[img]../../buziaki/29.gif" alt="" />
"W realnym swiecie
tak jak w snach
wszystko coraz to
inna ma twarz"

--> SFD FIGHT CLUB <--

0111010001101000011010010110111001101011

The fear of death follows from the fear of life. A man who lives fully is prepared to die at any time.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 0
Witam. Chciałbym się wypowiedzieć w jakimś temacie o skuteczności aikido (jest ich tu pełno) więc wybrałem ten.
1. Aikido posiada wiele stylów. Aikido aikikai jest niewątpliwie nieskutecznym w walce realnej baletem, którego to stylu nauczał O'sensei najwcześniej. Pozbawił on tego stylu całej "brutalności" i skuteczności. Przedtem istniał styl YOSHINKAN, którego nauczał najprędzej,a za współczesnego założyciela tej szkoły uważa się Gozo Shiodę. Shioda był uczniem ueshiby we wczesnych latach nauczania więc przyjoł te nauki, które Ueshiba bezpośrednio "zaczerpnął" z aiki-jitsu. Gozo Shioda miał przyjaciela Terada, który założył swój styl SEISEIKAI YOSHINKAN Aikido i to właśnie ten styl jest najbradziej skuteczny w walce uliczenj. Posiada wiele "brutalnych" technik, a wyróżnia się tym od innych stylów, że posiada wiele atemi(przy większości tchnik), ruchy(przy technikach) są krótkie szybkie i twarde a nie "piękne" i techniczne jak to jest w aikikai, oraz posiada techniki przeciwko atakom statycznym i dynamicznym a nie tylko tym drugim. Wiele osób piszących o skuteczności aikido pisze właśnie o aikikai nie wiedząc lub nie chcąc wiedzieć o innych stylach. Każdy może się przyczepić co do nieksutecznośći danej sztuki np. w bjj do parteru, którgo użyjemy w zawodach typu mma, ale na ulicy już nie z wiadomych przyczyn(dwa dresy, jednego sprowadzamy do parteru, drugi kopie nas aż złamie żebra;p) i tak dalej. A więc podsumowując nie zapominajcie o SEISEIKAI yoshinkan aikido i innych skutecznych stlach aikido(nishio...) w swoich wypowiedziach.

p.s przepraszam za błędy ortograficzne oraz literówki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Niech ktoś go zastrzeli, proszę.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

gdzie bjj lub sambo w warszawie?

Następny temat

...:::WYŻSZA SZKOLA POLICYJNA:::...

WHEY premium