...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
1900-2000
Tydzień temu byłem w beskidach. Trasa DG-Jaworzno-Oświecim-Kety-Żywiec-Milówka potem w kierunku Zwardonia u w prawo na Koniaków. Droga biegla w szczytowym momencie 820 m.n.p.m(w Żywcu zaledwie ~350 Milówka ~450 a Oswiecim 230). Jadąc na poludnie wiało w twarz po plaskiej drodze ledwo 26 kmh jechalem momentami. I tak całą droge. W Milówce wiało już bardzo mocno. Potem skrecilem na Istebną wiatr już tak nie wiał. Droga w dół na 550 m.n.p.m potem przeod Wisłą wjazd na 762 m.n.p.m potem serpentynką w dół na 430 i wiatr w plecy. Upał lelżał o 15 stopni też. To sie nazywa ulga. Potem Ustroń tam burza wiec przeczekalem nastepnie Żory w kotlinie bardzo plasko i wiatr w plecy. Na liczniku 200km i pierwsza w nocy. Przeczekalwm na rynku do rana potem litr burna i 58 km do domu. Srednia do Żywca 26 upal wiatr w twarz. Potem jeszcze mniej. Z Ustronia do Żor ~31 kmh średnia
Zmieniony przez - Puchatek94 w dniu 2014-08-19 20:36:23
Tydzień temu byłem w beskidach. Trasa DG-Jaworzno-Oświecim-Kety-Żywiec-Milówka potem w kierunku Zwardonia u w prawo na Koniaków. Droga biegla w szczytowym momencie 820 m.n.p.m(w Żywcu zaledwie ~350 Milówka ~450 a Oswiecim 230). Jadąc na poludnie wiało w twarz po plaskiej drodze ledwo 26 kmh jechalem momentami. I tak całą droge. W Milówce wiało już bardzo mocno. Potem skrecilem na Istebną wiatr już tak nie wiał. Droga w dół na 550 m.n.p.m potem przeod Wisłą wjazd na 762 m.n.p.m potem serpentynką w dół na 430 i wiatr w plecy. Upał lelżał o 15 stopni też. To sie nazywa ulga. Potem Ustroń tam burza wiec przeczekalem nastepnie Żory w kotlinie bardzo plasko i wiatr w plecy. Na liczniku 200km i pierwsza w nocy. Przeczekalwm na rynku do rana potem litr burna i 58 km do domu. Srednia do Żywca 26 upal wiatr w twarz. Potem jeszcze mniej. Z Ustronia do Żor ~31 kmh średnia
Zmieniony przez - Puchatek94 w dniu 2014-08-19 20:36:23
...
Napisał(a)
2050 równe
Milowka i zwłaszcza Kamesznica to moje tereny z dzieciństwa...nie rowerowe tylko ogólnie wakacyjne co roku przez X lat. Mega. MUSZE tam wrocic i to z rowerem dla większego zasięgu przypominania sobie
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-08-20 23:28:45
Milowka i zwłaszcza Kamesznica to moje tereny z dzieciństwa...nie rowerowe tylko ogólnie wakacyjne co roku przez X lat. Mega. MUSZE tam wrocic i to z rowerem dla większego zasięgu przypominania sobie
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-08-20 23:28:45
...
Napisał(a)
Puchatek94A pedały i buty spd masz?
Nie mogę się zebrać żeby buty kupić. Pedały leżą od początku sezonu w pudełku
7300 km to grubo....to ile Ty w sezonie pykniesz 15k ?
...
Napisał(a)
15 tys nie dam rady,ale ponad 10 na pewno wyjdzie i wcale nie jest to grubo, jak na szosę poważne dystanse to jest od 20 tys wzwyż
Zmieniony przez - forx w dniu 2014-08-23 21:02:25
Zmieniony przez - forx w dniu 2014-08-23 21:02:25
...
Napisał(a)
w maju pisałem o 7 tys. Na chwile obecną, po spojrzeniu na licznik od 15 czerwca do dnia dzisiejszego 4200 km ( w tym 2 tygodniowa przerwa na obóz sportowy-nic związanego z rowerem)
Pozdro. Szerokości!!
Pozdro. Szerokości!!
...
Napisał(a)
To ja tu słabiuuutki jestem :D
2 800 km
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-22 21:16:41
2 800 km
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-09-22 21:16:41
Poprzedni temat
Jedzenie po treningu
Następny temat
Kondycja - czy taki plan będzie odpowiedni?
Polecane artykuły