Miska
1725 kcal BTW 118/52/199
+fasolka, kalafior
+castagnus
Hormony tarczycy zrobię sobie jutro, mam po drodze z siłowni
Mens sana in corpore sano:
http://www.sfd.pl/Zoria_Połunocznaja,_Dziennik_treningowy-t1001383.html
Mens sana in corpore sano:
http://www.sfd.pl/Zoria_Połunocznaja,_Dziennik_treningowy-t1001383.html
Rower ~15 km rekreacyjnie
Miska
Poszliśmy na włoską pizzę. Pizzeria sprawdzona, tradycyjny piec, Włoch jest pizzermenem i właścicielem.
No i dupa. Pizza z pancettą - pływająca w tłuszczu, mięsa w tym boczku był może 1%. Slone nie do przełknięcia. Wściekła pozdejmowałam paski pancetty i jako tako dało się zjeść. Do tego fatalna obsługa...i aż mi żal, że poświęciłam tyle kcal.
1650 kcal BTW 109/55/168
Mens sana in corpore sano:
http://www.sfd.pl/Zoria_Połunocznaja,_Dziennik_treningowy-t1001383.html
Bieganie
40 min ~5,2 km
+3*tempo/marsz
Od 1. km walczyłam z kolką, raz ona wygrywała, raz ja. Byłoby lepiej bez niej zapewne, ale cieszę się że udało się kontynuować bieg bez zatrzymania.
+rower rekreacyjnie ~15 km
Miska
1638 kcal BTW 123/39/201
Mens sana in corpore sano:
http://www.sfd.pl/Zoria_Połunocznaja,_Dziennik_treningowy-t1001383.html
Trening B
1 Przysiad goblet 10*8kg/10*12kg z podkładkami
OK, zaczynam mieć pomysł dlaczego nie pracują te mięśnie, które powinny
2 MC
odpuściłam dzisiaj - miałam b. mało czasu na trening, zrobiłam tylko jedną próbną serię swingu kettlem i jedną RDL
3 WL 8*27,5 kg/4+4*32,5 kg
OK, łapki się trzęsą
4 Wyciskanie stojąc 10*2*2 kg/10*2*4 kg
OK, 4 kg już nie wyciskam z trudem ledwo zachowując technikę, tylko całkiem spoko
5 Przysiad bułgarski zamieniłam na uginanie leżąc 10*20 kg/8*20 kg+5*30 kg
To chyba było dobre posunięcie, wreszcie poczułam cokolwiek dwugłowych, ale też nie jestem do końca zadowolona. O co kaman?
6 Pompki w oparciu o modlitewnik*20
Yeah!
+rower rekreacyjnie ~7km
Badań oczywiście nie zdążyłam pójść zrobić, jest jeszcze szansa że jutro podejdę, ale na 90% sądzę, że dopiero po urlopie.
No nic - się zobaczy.
Miska
W trakcie - ale na śniadanie przygotowałam sobie obłędnie pyszną pieczoną owsiankę z truskawkami i borówkami, a do tego sos bananowo-waniliowy z wheyem. Mmmmmm
Zmieniony przez - Zoria_Polunocznaja w dniu 2014-08-07 10:20:11
Mens sana in corpore sano:
http://www.sfd.pl/Zoria_Połunocznaja,_Dziennik_treningowy-t1001383.html
Tydzień spędzony w Gorcach - pochodziłam, odpoczęłam, szkoda, że tak krótko.
Zaliczyłam kilka ładnych tras, zaś jednego dnia urządziłam poranną gimnastykę na kocyku
Dla zaglądających mała niespodzianka
Mens sana in corpore sano:
http://www.sfd.pl/Zoria_Połunocznaja,_Dziennik_treningowy-t1001383.html
Trening A
1 Przysiad ze sztangą na plecach z podkładkami 8*30 kg/8*35 kg/6*42,5 kg
pod czujnym okiem trenerki - starałam się ogromnie - poprawiła mi postawę, tzn mocniej ściągam łopatki - no i wystękałam jakoś to 40 kg
2 RDL 10*30 kg/10*35 kg/8*40 kg
Dzięki trenerce poprawiłam wreszcie technikę tego ćwiczenia - wypięta klatka i mocno wyprostowane plecy okazały się kluczem. Przy 40 kg chwyt mi puszczał.
3 wyciskanie sztangi skos góra 8*25 kg/6*27,5 kg/6*27,5 kg
Uff, ciężko poszło, ale poprawnie.
4 przyciąganie linki do brzucha 10*15 kg/10*20 kg/8*25 kg
Tu również trenerka poprawiła mi technikę, czego efektem było wyczuwalne poprawienie pracy. Poczułam co robię.
5 wznosy z opadu 10/8/8 cc
Straszliwie się umęczyłam!
6 plank ~40 sek
Tu pamiętałam o odpowiednim ustawieniu i jakoś poszło.
Zazwyczaj trenerzy na siłowni snują się z kąta w kąt - ale ci nasi nowi są superpomocni i ogarnięci. Wczorajszy trening był zdecydowanie lepszy jakościowo niż poprzednie i ogromnie się cieszę, że trenerka wytrwale do mnie podchodziła, bo ja zwykle uciekam przed wzrokiem osób trzecich, gdyż się wstydzę Wreszcie czuję tyły ud i pośladki.
Miska
1753 kcal BTW 134/49/183
Powoli zaczynam zastanawiać się nad jakimś sensownym planem na jesień/zimę/wiosnę. Mam sporo zajęć, więc muszę odpowiednio wszystko umieścić w grafiku, żeby był czas też na ćwiczenie. Chciałabym też wreszcie zacząć redukcję...jest z czego, a zredukowanie się nie grozi mi pozostaniem szkielecikiem Chyba zacznę od października. Dobre rady mile widziane!
Mens sana in corpore sano:
http://www.sfd.pl/Zoria_Połunocznaja,_Dziennik_treningowy-t1001383.html