SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zoria Połunocznaja, Dziennik treningowy

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 29307

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 127 Napisanych postów 10723 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 139371
Musiałabyś poszukać, ale z tego co kojarzę to dziewczyny robią jeszcze babskie hormony
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
4.08

Miska

1725 kcal BTW 118/52/199

+fasolka, kalafior
+castagnus

Hormony tarczycy zrobię sobie jutro, mam po drodze z siłowni
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 249 Napisanych postów 2097 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 206885
Zoria,ale przed rozpoczęciem leczenia castagnusem, badałaś sobie poziom prolaktyny? jeśli nie,to bez sensu go brać. Odstaw Castagnus,zbadaj sobie prolaktynę,będziesz wiedzieć czy to ona odpowiada za Twoje złe samopoczucie. "Na oko" nie warto się leczyć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
Hej Chucku prolaktynę też chcę sobie zbadać, bo wydaje mi się że może być z nią problem. Dzięki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
5.08

Rower ~15 km rekreacyjnie

Miska

Poszliśmy na włoską pizzę. Pizzeria sprawdzona, tradycyjny piec, Włoch jest pizzermenem i właścicielem.
No i dupa. Pizza z pancettą - pływająca w tłuszczu, mięsa w tym boczku był może 1%. Slone nie do przełknięcia. Wściekła pozdejmowałam paski pancetty i jako tako dało się zjeść. Do tego fatalna obsługa...i aż mi żal, że poświęciłam tyle kcal.

1650 kcal BTW 109/55/168
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66964
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
6.08

Bieganie

40 min ~5,2 km
+3*tempo/marsz
Od 1. km walczyłam z kolką, raz ona wygrywała, raz ja. Byłoby lepiej bez niej zapewne, ale cieszę się że udało się kontynuować bieg bez zatrzymania.

+rower rekreacyjnie ~15 km

Miska

1638 kcal BTW 123/39/201
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
7.08

Trening B

1 Przysiad goblet 10*8kg/10*12kg z podkładkami
OK, zaczynam mieć pomysł dlaczego nie pracują te mięśnie, które powinny
2 MC
odpuściłam dzisiaj - miałam b. mało czasu na trening, zrobiłam tylko jedną próbną serię swingu kettlem i jedną RDL
3 WL 8*27,5 kg/4+4*32,5 kg
OK, łapki się trzęsą
4 Wyciskanie stojąc 10*2*2 kg/10*2*4 kg
OK, 4 kg już nie wyciskam z trudem ledwo zachowując technikę, tylko całkiem spoko
5 Przysiad bułgarski zamieniłam na uginanie leżąc 10*20 kg/8*20 kg+5*30 kg
To chyba było dobre posunięcie, wreszcie poczułam cokolwiek dwugłowych, ale też nie jestem do końca zadowolona. O co kaman?
6 Pompki w oparciu o modlitewnik*20
Yeah!

+rower rekreacyjnie ~7km

Badań oczywiście nie zdążyłam pójść zrobić, jest jeszcze szansa że jutro podejdę, ale na 90% sądzę, że dopiero po urlopie.
No nic - się zobaczy.

Miska

W trakcie - ale na śniadanie przygotowałam sobie obłędnie pyszną pieczoną owsiankę z truskawkami i borówkami, a do tego sos bananowo-waniliowy z wheyem. Mmmmmm

Zmieniony przez - Zoria_Polunocznaja w dniu 2014-08-07 10:20:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
POURLOPOWO

Tydzień spędzony w Gorcach - pochodziłam, odpoczęłam, szkoda, że tak krótko.
Zaliczyłam kilka ładnych tras, zaś jednego dnia urządziłam poranną gimnastykę na kocyku

Dla zaglądających mała niespodzianka


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
18.08

Trening A

1 Przysiad ze sztangą na plecach z podkładkami 8*30 kg/8*35 kg/6*42,5 kg
pod czujnym okiem trenerki - starałam się ogromnie - poprawiła mi postawę, tzn mocniej ściągam łopatki - no i wystękałam jakoś to 40 kg
2 RDL 10*30 kg/10*35 kg/8*40 kg
Dzięki trenerce poprawiłam wreszcie technikę tego ćwiczenia - wypięta klatka i mocno wyprostowane plecy okazały się kluczem. Przy 40 kg chwyt mi puszczał.
3 wyciskanie sztangi skos góra 8*25 kg/6*27,5 kg/6*27,5 kg
Uff, ciężko poszło, ale poprawnie.
4 przyciąganie linki do brzucha 10*15 kg/10*20 kg/8*25 kg
Tu również trenerka poprawiła mi technikę, czego efektem było wyczuwalne poprawienie pracy. Poczułam co robię.
5 wznosy z opadu 10/8/8 cc
Straszliwie się umęczyłam!
6 plank ~40 sek
Tu pamiętałam o odpowiednim ustawieniu i jakoś poszło.

Zazwyczaj trenerzy na siłowni snują się z kąta w kąt - ale ci nasi nowi są superpomocni i ogarnięci. Wczorajszy trening był zdecydowanie lepszy jakościowo niż poprzednie i ogromnie się cieszę, że trenerka wytrwale do mnie podchodziła, bo ja zwykle uciekam przed wzrokiem osób trzecich, gdyż się wstydzę Wreszcie czuję tyły ud i pośladki.


Miska

1753 kcal BTW 134/49/183

Powoli zaczynam zastanawiać się nad jakimś sensownym planem na jesień/zimę/wiosnę. Mam sporo zajęć, więc muszę odpowiednio wszystko umieścić w grafiku, żeby był czas też na ćwiczenie. Chciałabym też wreszcie zacząć redukcję...jest z czego, a zredukowanie się nie grozi mi pozostaniem szkielecikiem Chyba zacznę od października. Dobre rady mile widziane!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Mi_mi...walka o siebie :)

Następny temat

siłownia a redukcja i sport wytrzymałościowy

WHEY premium