EiszeitUwierz, to tylko kwestia czasu. Kiedy treningi się rozkręcą będziesz wciągała jak odkurzacz Myślę, że z prochu przy 120g białka lepiej zrezygnować. Ja mam 150 i dobijam prochem, ale to nigdy nie jest najlepsze wyjście.
Na razie nie trenuję, bo przechodzę rehabilitację prawej dłoni (w pierwszym poście nadmieniłam). Na siłownię mogę pójść dopiero za 2-3 tygodnie. Czy to ma znaczenie na obecny sposób żywienia, czy jeść tak samo i robić swoje?