Czy to dobra metoda

Na początek witam.

Jako, że nie jestem ekspertem poproszę o kilka rad, komentarzy... w skrócie informacji.

Jestem żołnierzem, sprawnym fizycznie z pewnym doświadczeniem w treningu. Aktualnie postawiłem sobie za cel zamianę około 6-8 kg tkanki tłuszczowej na mięśniową oraz utrzymanie ogólnej sprawności. Z racji zawodu mam możliwość trenowania w ciągu dnia z czego korzystam - pływam. Mój tydzień wygląda następująco:

Poniedziałek:
w pracy - basen - 1400m
po pracy - 20 minut truchtu na siłownię (z obliczeń 10km/h), trening klatka+biceps, 20 minut powrót (z obliczeń 10km/h)
Wtorek:
w pracy - basen - 1400m
po pracy - 20 minut truchtu na siłownię (z obliczeń 10km/h), trening plecy+barki, 20 minut powrót (z obliczeń 10km/h)
Środa:
w pracy - basen - 1400m
Czwartek
w pracy - basen - 1400m
po pracy - 20 minut truchtu na siłownię (z obliczeń 10km/h), trening klatka+biceps, 20 minut powrót (z obliczeń 10km/h)
Piątek:
Tutaj różnie, ale zawsze siłownia barki+triceps, czasem basen 1400m, czasem taki sam bieg
W sobotę i niedzielę - nic.
Na treningu trzymam się schematu - 4 serie (12,10,10,8) jeśli w ostatniej serii zrobię 9 powtórzeń to na następnym treningu zwiększam ciężar.
Celeowo nie trenuję nóg, gdyż są i tak (wg mnie) dostatecznie obciążone basenem, bieganiem i pracą. A i dodam, że są zdecydowanie solidnej budowy. Dodatkowo w luźniejsze dni lub gdy mam zapas siły rozciąganie odprężone.

Jeśli chodzi o dietę to staram się trzymać schematu:

Śniadanie (06:30):
zwyczajne - jakieś kanapki, jajecznica, dobre parówki itp.. nic specjalnego
2 Śniadanie (przed basenem):
jakiś owoc - najczęściej brzoskwinia, banan lub jabłko
Po basenie:
Vision Night Protein Blend 80
Obiad (ok 14:00):
Pieczone mięso z jakimiś warzywami (zależnie od nastroju)
Po biegu i treningu:
Pierś z kurczaka z warzywami (hortex)
Przed snem:
Vision Night Protein Blend 80

Mam 31 lat, ważę około 102 kg, wzrost 187 cm.

Z góry dziękuję i pozdrawiam

Nie zamienisz tłuszczu w mięśnie,bo to dwie różne tkanki.Szkoda,że nie trenujesz nóg,bo to połowa mięśni i ich trening pobudza całe ciało do wzrostu.Lepiej trenować coś niż nic,także trenuj.Pozdrawiam.

Witam, moje sugestie są takie żeby przylozyc wieksza wage do odżywiania, bo jest tam sporo do zmodyfikowania, m.in zadbac o końską ilość pełnowartościowego bialka w każdym posiłku, nie robic przekasem tylko zjeść konkretną "michę" -wazysz 100kg !
przykładowy jadłospis dla Ciebie
1. 5 jaj całych + skrojona cebula + odrobina keczupu(bez chleba) + ew. plaster zoltego sera do smaku
2. 50g ryzu brązowego + 150g miesa + 1łycha oleju lnianego + 150g warzyw
3. j\w
4. 200g miesa + 200g warzyw + 1łycha oliwy
5. tlusta ryba 200g (np. losos swiezy -grillowany)+ warzywa 200g
płyny 5-6litrów

odzywke popijaj po każdym treningu: 30g z wodą
do tego proponowałbym witamine c 1000mg po posiłku potreningowym

co do treningów to też jestem zdania ze powinno się wzmacniac nogi(jak i wszystkie miesnie) ćwiczeniami siłowymi oraz co ważne a tego nie masz - wykonywać rozciąganie, gdyż jeśli tego nie będzie to prędzej czy później nabawisz się poważnych kontuzji m.in kregoslupa
mysle ze optymalnym wyborem będzie metoda treningu na zmiane górnych i dolnych partii lub "obwodówka" co drugi dzień czyli np. trening ACT

Dziękuję bardzo za podpowiedzi.

Jeśli chodzi o "zamianę tłuszczu w mięśnie" - użyłem tego metaforycznie. Spalić tłuszcz, wrzucić mięśnie w podobnych proporcjach.

Jeśli chodzi o dietę to postaram się zastosować, ale dodając do tego odżywkę 2 razy dziennie strasznie dużo jedzenia będzie :).

Co do rozciągania stosuję metodę PAVLA TSATSOULINE "Rozciąganie odprężone" . Zawsze jak przybiegnę z siłowni i ochłonę. Polecam - daje efekty

Jeszcze raz dziękuję

Zmieniony przez - Ryman w dniu 2014-07-28 20:01:26

uspokoiłeś mnie z tym rozciąganiem, super.
odnośnie odżywiania to metabolizm jest jak inteligentne ognisko, podkładasz mało to wyucza się podtrzymywać zar ale jak podkładasz dużo to przepala szybko wszystko żywym ogniem :) potrwa trochę zanim rozpędzisz metabolizm ale będzie warto. pozdrawiam

Jakbyś jeszcze podrzucił ze 2 warianty śniadania byłbym wdzięczny. Jeśli chodzi o kombinację mięsa z warzywami nie ma problemu, ryby są tuż za płotem, ale z wymyśleniem pierwszego posiłku mam problem.

omlet z jajek i białka przesmarowany cieniutko dżemem niskoslodzonym