Teraz moje pytanie co z tym fantem zrobic, otoz zawsze po martwym prawie ze nie moge ruszac dlonia (przy wysokich ciezarach po prostu przedramie mi nie wytrzymuje i nie zmienia sie to przez pol roku mimo ze biore na martwy mniej niz wczesniej) i potem nie moge sie podciagac. Dlatego zawsze robilem najpierw podciaganie a potem martwy. Ale co radzicie w tym przypadku? :/
Ze slabym uchwytem to nie mam pomyslow bo zawsze po treningu plecow ledwo moge otwierac i zaciskac dlonie i na dodatek mam takie odciski ze to maakra. Paski na nadgarstki wydaje mi sie odpadaja bo z biegem czasu bedzie jeszcze gorzej bez nich ..
Poza tym wynika z tego ze wypadaloby robic wioslo przed podciaganiem ale w tym nie widze sensu gdyz nie wiem czy po mc i woslo podciagne sie chociaz 30% razy tego co na poczatku treningu.
Zmieniony przez - Dyziekdyz w dniu 2014-07-19 15:40:55