Mam taki mały problem, ponieważ nie mogę w zwyczajny sposób ćwiczyć mięśni klatki piersiowej, gdyż mam uszkodzoną torebkę stawową, jakieś zapalenie czy coś.
Eliminuje to mnie z ćwiczeń przy których muszę ściągać łopatki, w położeniu gdy łokcie są na wysokości barków,
Problem nie występuje gdy prowadzę łokcie niżej, ale żeby to zrobić musze trzymać gryf wąsko,
Trener polecił mi abym robił po prostu wyciskanie w wąskim chwycie, czyli prowadzimy łokcie jak najbliżej tułowia opuszczając sztangę do mostka, zachowując małpi chwyt.
Próbowałem to robić, lecz nie czuję efektu pracy mięśnia klatki, nie tak, jak tradycyjnie, oczywiście dlatego że również nie wezmę 60 kg w ten sposób, a już tym bardziej na skosie.
O rozpiętkach też mogę zapomnieć, tak samo jak o wyciskaniu zza karku sztangi.
Ja tutaj ćwiczyć aby móc rozwijać wszystkie mięśnie górnych partii?
Co, czym, zastąpić?
Będę wdzięczny na nakierowanie.
Pozdrawiam.