Kolejny temat o wzroście - kolejny mój

Hejka,swego czasu zakładałem już post na ten sam temat,ale teraz jest troszkę z innej beczki. W ostatnim temacie pytałem się co mogę zrobić by sobie pomóc,a w większości słyszałem,że nic nie mogę zrobić...mam 16 lat,170 cm. g**** prawda,a w każdym razie ja tak uważam. Pewnie - genetyka przede wszystkim,ale człowiek niedożywiony czy o złej diecie nie urośnie tak samo jakby robił wszystko tak jak być powinno. Naczytałem się w internecie różnych rzeczy i PODOBNO mogę sobie pomóc stymulując hormon wzrostu,a mogę to zrobić tak:
1. Arginina i Lizyna - aminokwasy które pobudzają hormon wzrostu
2. Wcześniejsze kładzenie się spać i dłuższy sen
3. Dieta wysoka w białko - 2 gramy na kilogram ciała
4. Mocny wysiłek fizyczny
ile w tych punktach jest prawdy? A jeżeli są prawdą (nawet poniekąd) to co i jak mam zrobić? Za cholerę nie potrafię sobie ułożyć diety bym jadł 120 gram białka na dzień (ważę 60 kg,a nawet trochę więcej). Nie wiem też jaki to wysiłek fizyczny,a tym bardziej jak zdobyć argininę i lizynę i jak ją sobie dawkować. Proszę o pomoc i jeżeli przyszedłeś tylko mi powiedzieć,że nic nie zrobię - scrolluj dalej,takiej pomocy nie potrzebuję. Szczęściu trzeba pomagać,basta.

Zmieniony przez - torcidek91 w dniu 2014-06-25 20:39:12

Ciekawe , z tym karłem ,także torcidek91 możesz jeszcze z pól metra pociągnąć ,a tak na poważnie to niestety ale może jeszcze z 2 cm max ci wróżę ale tu nigdy nie wiadomo do końca ,ale próbuj tych metod choć z argininą w nadmiarze bym uważał

Zmieniony przez - mareckizawada w dniu 2014-06-29 16:27:18

Punkt 2 może mieć spore znaczenie. Wzrost przecież nie równa się szczęściu nie wiem skąd u Ciebie takie porównanie.

poczytaj https://www.sfd.pl/Poradnik_Jak_zwiększyć_WZROST_vol.2-t782913.html 

Nie jesteś w stanie stymulować hormonu wzrostu z pożądanych ilościach. Aby to miało sens to bez iniekcji się nie obejdzie, o ile w ogóle to coś by dało.

A jak się upierasz sprawdź też system żywieniowy IF. Hormon wzrostu jest wytwarzany podczas postu, jest ściśle związany z insuliną, stąd podbicie insuliny np: poprzez posiłek węglowodanowy, blokuje wydzielanie hormonu wzrostu.

I tak mówiąc po raz kolejny, że nie osiągniesz zamierzonego celu przez takie praktyki.
Poza tym masz jeszcze co najmniej 5 lat na rośniecie. !70cm w wieku 16 lat? Bez urazy ale to chyba jakiś kompleks w związku z wzrostem bo według mnie to norma, nawet ponad.

To,że "szczęściu trzeba pomóc" było tylko porównaniem. Tak jak szczęsciu można pomóc,tak można w moim przypadku pomoc - pomóc urosnąć. Darknes,czy ja wiem...średnia w Polsce to 178 +/- 3 cm. Być może to i kompleks,ale po prostu czułbym się lepiej będąc wyższym...nwm,7/10 facetów obok których przechodzę jest znacząco wyższych,a 5/10 kobiet mniej więcej mojego wzrostu. Edit - przeczytałem ten poradnik - za tydzień zaczynam ;) poinformuję was jak mi poszło

Zmieniony przez - torcidek91 w dniu 2014-06-25 23:12:41

Będziesz czuł się lepiej wsiadając do BMW E60 a nie bredzisz o wzroście, jesteś wyższy od Mr Olimpia Heatha:) Pewnie jak człowiek niedożywiony to i niewyrasta, ale zadaj sobie pytanie: głodujesz? Chyba raczej nie. 120 g białka to kostka twarogu, 6 jajek i pół piersi z kuraka dziennie, nic wielkiego, 3 posiłki, śniadanie, obiad, kolacja. Mocny wysiłek fizyczny? Siłownia, może kalistenika, regularnie uprawiany sport. Zacznij jeść, zapisz się na siłkę i SKS, śpij regularnie

Trzeba znalesc pozytywy. Majac ponad 185cm jak ja trzeba ladnych kilka lat ćwiczeń aby jako tako wygladac, gdy osoby o wzroście 160cm wyglądają juz zaj**iscie szeroko po roku, a ty nadal wyglądasz jak tyczka, ręce nawet jak masz 40cm w lapie wygladaja jak patyczki plecy tez zdaja sie wąskie, ogólnie zazdroszcze niższym ludziom proporcji ciala.

mam 170 cm,pewnie dorosnę MAKSYMALNIE (choć to i tak pewnie wielka,wielka przesada) do 180 cm. Sam wiem co mi w sobie przeszkadza i póki mogę coś z tym próbować coś zrobić - zrobię. Przyznajcie,was nie denerwują osobę które nad sobą się użalają,że są takie i owakie,a nic w tym kierunku nie robią? Ja się użalam i próbuję,a jeśli mi nie wyjdzie - pogodzę się z tym.

polecam temat https://www.sfd.pl/Tragedia-t1030465.html i nie brać przykładu z Amatora

Aż tak się nie użalam nad swoim wzrostem z którym się pogodzę gdy osiągnę te 21 lat. Nie wiem,mam 16 lat,ile się "średnio" rośnie od tego czasu do tego 21 roku życia? Mi czarodziej który spojrzał 2 sekundy na zdjęcie rentgena mojego nadgarstka przewidział 2 cm maks

Ale bzdury napisałeś w pierwszym poście gdyby można było argininą stymulować hormon wzrostu to wszyscy łykali by argininę a nie przyjmowali hormon wzrostu za 50 do 200 dolców dzienna dawka ,po drugie za masz genetycznie przypisane 170cm i będziesz jadł 3 razy więcej to nie urośniesz ani 1 cm chyba że w brzuchu , wysiłek i sen ważna rzecz dla zdrowia lecz analogia jest podobna . Nawet przy gorszym odżywianiu zbudujesz tylko gorsze kości mniej gęste . reasumując nie masz racji pisząc że można wpłynąć na wzrost