Trening dla osoby otyłej

Tak jak w temacie pisze do was w sprawie dotyczącej mojej wagi.Akurat mam czas na siłownie i zacząłem ćwiczyć.Ważę by nieskłamać 105 kg a mierze wzrostowo 190 cm.Nie widać po mojej osobie, że jestem otyły, lecz brzuszek jest.
Treningi mam rozpisane bo mam duże grono znajomych co mi pomogli rozpisać treningi, lecz zwracam się do was o to czy ciężka praca na siłowni pozwoli mi uzyskać efekty, chodzi mi głównie o mase mięśniową.
Jeśli chce ktoś mi polecić biegi to już temat przerabiam od dwóch lat i z kondycją niemam jakich kolwiek problemów, biegam godzinami i nie odczuwam duże zmęczenia.Chociaż intesywnie biegam.
Zbierając cały temat do kupy proszę was o powiedzenie mi czy jak na mój stan muszę przyjmować duży zakres kaloryczny po wysiłku jak i przed.
Rok temu ćwiczyłem dwa miesiące i z mojej siły tyle co pamiętam i mam zapisany z początkowego wyciągniecią na ławeczce podnosiłem 80 a zakończyłem z ładnym winikiem 100 kg.
Chciałbym usłyszeć wasze zdanie tylko na temat jedzenia.Bo nie chce by mnie zalało a spokojnie moja masa jak i siła podnosiła się w górę.

Aaa.. nie należę do ludzi co jedzą za wiele chociaż jak każdy człowiek posiadam wady jedzeniu na noc lub piciu wody gazowanej i napojów.

Czekam na wasze sugestie na mój temat ;) Proszę o pomoc bo nie należe do szpeców.

musisz sie zdecydować czy chcesz zgubić ten 'brzuszek' czyli zredukować mase, czy chcesz nabrać masy, albo jedno albo drugie, musisz sie zdecydować.. woda gazowana jako tako jeszcze ujdzie, chociaz wiadomo ze niegazowana bylaby o wiele lepsza opcja (idzie sie przyzwyczaic), co do napojów w biedronce/kauflandzie/tesco itp. dostaniesz czego dusza zapragnie: chodzi mi tu o bezkaloryczne napoje, o cole light, zero, nawet napoje energetyczne bez cukru/i kcal... to odnosnie napojów.. podstawą i tak bedzie dieta czy to w redukcji czy w łapaniu masy.. zapoznaj sie z działem ODZYWIANIE na forum SFD, tematy podwieszone, czytaj, uloz diete pod siebie a potem daj tutaj do oceny, wystarczy troche chęci ;)) pzdr

Jeśli chodzi o wypowiedź wyżej - nie dawaj tutaj bo tu tylko zajmują się ludzie treningiem, a nie dietą.

Jeśli chodzi o nabieranie masy i tracenie smalcu, to oczywiście jest to możliwe nazywa się to rekompozycją, ale nie należy do najłatwiejszych w wykonaniu więc samemu może Ci być cięzko. Najoptymalnie dla Ciebie będzie stosowanie dość ciężkiego treningu siłowego i w jego okolicy duża zawartość węgli w posiłkach, oraz treningu cardio i tutaj już tych węgli może być mniej. Kaloryczność diety starałbym się mnieć na lekkim minusie.

Dzisiaj napisze temat w dietach by pomogłem przystosować się.
Powiem tak panowie bieganie to dla mnie przyjemność gdybym mógl to codziennie bym biegał bo uwielbiam piłkę nożną i inne sporty chociaż mam problemy z masą to dorównuje osobą w dobrej sylwetce którzy grają ze mną.Zazywczaj gram na napastniku przez moją kondycję ;p


Chciałbym wiedzieć czy mam kupić już sobie troche carbo bo mam hajsiwa i to bez problemu mogę mieć z Hijtrecka.
Zmieniony przez - Florenc w dniu 2014-06-13 08:33:49

Zmieniony przez - Florenc w dniu 2014-06-13 08:34:49

O carbo zapomnij.
Szczególnie jeśli masz kilka kg nadwagi.

Co do biegania-jeśli chcesz rzeczywiście sprawdzić na co Cię stać-rób interwały ;)
Np. 15 s sprint /15 trucht i tak 12/15 razy.Później będziesz mógł pisać,że nie masz problemów z kondycją.

Witam,
proponuje skorzystać z pomocy specjalistów z zakresu odżywiania i treningu.
Przygotują wszystko za Ciebie i specjalnie dla Ciebie.
http://potreningu.pl/plany/strefa-mezczyzny

Pozdrawiam

Co do biegania-jeśli chcesz rzeczywiście sprawdzić na co Cię stać-rób interwały ;)
Np. 15 s sprint /15 trucht i tak 12/15 razy.Później będziesz mógł pisać,że nie masz problemów z kondycją


Chciałeś mnie zaskoczyć ? Tak biegam od roku już i jakoś wysiłku nie odczuwam.Chociaż przykładam się do tego i staram się żeby było jak najbardziej wyczerupujące.

Zmieniony przez - Florenc w dniu 2014-06-14 23:09:13

To podnieś poprzeczkę,człowieku...
Jeśli się nie męczysz to znaczy ,że trening ma nieodpowiednią intensywność.

Choć wysiłek podczas interwałów odczuwa KAŻDY.Nawet największy kozak.
Po postu się obijasz i nie dajesz z siebie wszystkiego.Ot co.

j.w.

cwicz tak, aby sprawiało Ci to trudnośc.