Jak wszyscy wiedzą w każdym daniu powinna być odpowiednia porcja warzywek. Niestety nie mam możliwości jedzenia przy każdym posiłku (ani co 3 posiłku) warzyw. Oczywiście co jakiś czas zjem jakąś surówkę z marchewki albo mizerie. I tu nadchodzi moje pytanie:
-Czy mogę jeść owoce zamiast warzyw ale między posiłkami??
Tzn jabłko, malinki, truskaweczki, jagódki itp bardzo często np: co 10-20 min. między posiłkami.
Oczywiście w takim wypadku:
-całkowicie ograniczam spożycie węgli w głównych daniach
-0 cukru (w kawach itp)
W końcu w owocach znajduje się błonnik który oczyszcza nasz żołądeczek (działa jak szczotka bo nie jest trawiony)
Czy to co właśnie napisałem jest całkowicie poj**a e i powinien przestać marudzić i jeść warzywka?
Ewentualnie warzywa (np marchewka, itp) ale też co 10-20 min.
Czy to ma w ogóle jakiś sens?
Pozdrawiam