Cześć :)
Za pomocą artykułu pana Lyle McDonalda wyznaczyłem moje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne przy założeniu że chcę schudnąć i wyniosło one 1730 kcal. Za pomocą dziennika żywieniowego na stronie potreninu.pl wyszło mi iż spożywam dziennie w 3 posiłkach raptem 819 kcal. Co najdziwniejsze spożywana ilość pokarmów w zupełności mi wystarczy by nie być głodnym. I tu rodzi się pytanie:
Czy tak mała spożywanych ilość kalorii pomoże mi na "bezpieczną" utratę tkanki tłuszczowej czy powinienem na siłę wmuszać w siebie dodatkowe posiłki by spożycie kaloryczne znajdowało się na poziomie 1700 kcal?
Z góry dzięki za pomoc :)
Za pomocą artykułu pana Lyle McDonalda wyznaczyłem moje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne przy założeniu że chcę schudnąć i wyniosło one 1730 kcal. Za pomocą dziennika żywieniowego na stronie potreninu.pl wyszło mi iż spożywam dziennie w 3 posiłkach raptem 819 kcal. Co najdziwniejsze spożywana ilość pokarmów w zupełności mi wystarczy by nie być głodnym. I tu rodzi się pytanie:
Czy tak mała spożywanych ilość kalorii pomoże mi na "bezpieczną" utratę tkanki tłuszczowej czy powinienem na siłę wmuszać w siebie dodatkowe posiłki by spożycie kaloryczne znajdowało się na poziomie 1700 kcal?
Z góry dzięki za pomoc :)