Marbelek DT

Witam,

Bez zbędnych sentymentów, postaram się jak najkrócej.
Do 19-go roku życia po prostu sobie żyłam, nie bacząc na sposób odżywiania, sport ani wygląd mojej sylwetki. Lubiłam wtedy dużo, tłusto i niezdrowo jeść. Moja normalna waga wynosiła 62 kg a gdy przytyłam do 70-ciu, nagle zdałam sobie sprawę, że jest źle i rzuciłam się w wir odchudzania. Schudłam głupimi metodami (stosowałam głodówkową dietę tłuszczową) do 55 kg. Na szczęście nie odbiło to się na moim zdrowiu (a przynajmniej nic o tym nie wiem). Potem nawet obyło się bez wielkiego jojo - być może ze względu na to, że cały czas uważałam co jem, jadłam zdrowiej, nie wiem. Po moim młodzieńczym odchudzaniu zostały mi chude ramiona i łopatki :/ Dziś mam prawie 25 lat i ważę 59kg. Nie jestem zadowolona ze swojego wyglądu i dlatego postanowiłam się za siebie zabrać.

Ankieta:
Wiek: 25
Płeć: kobieta
Waga: 59
Wzrost: 170
Obwód w biuście(1) : 98 cm
Obwód pod biustem : 72 cm
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 67 cm
Obwód na wysokości pępka : 84 cm
Obwód bioder (3): 97 cm
Obwód uda w najszerszym miejscu: 55 cm
Obwód łydki : 38
W którym miejscu najszybciej tyjesz : uda, brzuch, boczki
W którym miejscu najszybciej chudniesz : talia, ramiona
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: rower, wędrówki, jogging, siłówka
Co lubisz jeść na śniadanie: jajecznicę z płatkami owsianymi
Co lubisz jeść na obiad : mięso, ziemniaki, kasze, warzywa
Co jako przekąskę : orzechy
Co jako deser : smoothie różnego rodzaju
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia: bardzo dobry
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś:nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: każda aktywność mi odpowiada, ale nie chciałabym rezygnować z biegania, które dopiero zaczynam ale daje mi ogromną satysfakcję
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : spalacz tłuszczu scorch, równocześnie z dietą tłuszczową
Stosowane wcześniej diety : katorżnicza dieta tłuszczowa przez pól roku

Kiedyś już ćwiczyłam, korzystając z treningu Obli z piłką, to było z 3 lata temu i miałam założone tu konto ale nie pamiętam już nawet loginu :(
Teraz przyjęłam sobie rozkład, 1700 kcal BTW 120/75/140. Czy tak jest ok?
Ćwiczę siłowo i w dni nietreningowe biegam. Pomyślałam jednak, że zapytam lepiej o wytyczne tutaj, bo wiem, że na tym dziale Szefowe mają niesamowitą wiedzę i potrafią zdziałać cuda!

Trening jaki stosuję, wypiski z misek i zdjęcia sylwetki wkleję wieczorem. (Ciężarów nie podaję bo są na razie bardzo wątpliwe, raczej asekuracyjne, gdyż zarówno trening i dietę stosuję dopiero od 2 tygodni). Proszę uprzejmie o rady :)

Zdjęcia sylwetki:




Wypiski z diety (wiem, że za dużo nabiału):













Trening, na razie robię tylko jeden obwód, dla wprawy:
1.wyciskanie sztangi skos + (klatka) 3s po 10-12 pow
2. Uginanie hantelek stojąc (biceps) 3s po 10-12 pow
3.MC (plecy) 10-12 pow.
4.wyciskanie sztangielek siedząc (barki) 3s po 10-12 pow
5.francuskie uginanie rak siedząc (triceps) 3s po 10-12 pow
6.przysiad bułgarski (nogi) 3s po 10-12 pow
7. Unoszenie nóg w klęku podpartym 12 pow

Brzuch robię w dni nietreningowe.

Moje cele to:
1. Ogólna poprawa jakości ciała
2. Zbudowanie mięśni, o które aż się proszą chude plecy
3. Spalenie zbędnej tkanki tłuszczowej
4. Zwiększenie siły
5. Zbudowanie kondycji

Aby je osiągnąć jestem gotowa do ciężkiej pracy i wprowadzenia wszelkich zmian.

Zmieniony przez - Marbelek w dniu 2014-05-21 18:19:23

Dzisiejsza miska:




Zmieniony przez - Marbelek w dniu 2014-05-22 18:04:54

Dzisiejsza miska.



Dziś była siłówka, podaję tym razem ciężary. Od razy uprzedzam, że jestem naprawdę słaba i dopiero się wprawiam

1.wyciskanie sztangi skos + (klatka) 3s po 10pow, 7kg
2. Uginanie hantelek stojąc (biceps) 3s po 10pow, 4kg
3.MC (plecy) 10pow, 27kg
4.wyciskanie sztangielek siedząc (barki) 3s po 10pow, 3kg
5.francuskie uginanie rak siedząc (triceps) 3s po 10pow, 2kg (i i tak ciężko :( )
6.przysiad bułgarski (nogi) 3s po 10pow, bez obciążenia
7. Unoszenie nóg w klęku podpartym 10pow, bez obciążenia

Mam nadzieję, że ktoś się tu odezwie

Zmieniony przez - Marbelek w dniu 2014-05-23 20:24:09

Dzisiaj z rana, przy pięknej pogodzie, skoczyłam na ryneczek, gdzie udało mi się dostać swojskie warzywka oraz mleko, masło i jajka 'od baby' :) Bardzo się z tego cieszę, bo specjalnie wstałam wcześniej, żeby jeszcze dla mnie się ostało, u nas temat to chodliwy

Dziś wg mojego planu było bieganie i skręciłam nogę w kostce! Stanęłam na jakiś konar, którego nie zauważyłam i stopa wygięła się na zewnętrzną stronę. Cała stopa opuchnięta i ledwo chodzę, nie mogę jej zginać i myślę, że niestety przynajmniej na tydzień będę unieruchomiona... Bardzo mnie to demotywuje, bo udało mi się już wejść w 'rytm', łącząc pracę, obowiązki, układanie miski i treningi a tu taki klops.

No nic, tak czasem bywa, pozostaje mi trzymać miskę. Oto dzisiejsza:

Tak bywa niestety. Pierwszy test motywacji. Diete trzymaj i poczekaj az sie wygoi . Wbrew pozorom takie akcje sa czeste. Taki cichy bunt podswiadomosci. Chcesz ale sie bronisz. Musisz przetrwac

Masz rację Obli, trzeba zacisnąć pośladki i to przetrwać Niestety, obserwując rozwój 'wydarzeń' widzę, że nie idzie to w dobrą stroną i rekonwalescencja zajmie dłużej niż tydzień. Noga spuchła dziś mocniej (wklejam zdjęcie) i nie mogę już zupełnie chodzić. Póki co smaruję nogę maścią z heparyną i chłodzę specjalnie przygotowaną miksturą z wody i wódki. Znalazłam na jakimś forum sposób, żeby wymieszać 1 szklankę wody i 1/3 szklanki wódki w woreczku i włożyć to zamrażalki. Tym sposobem zamiast twardej bryły lodu mam postać jakby żelową. Warto mieć coś takiego w zamrażalniku w razie nagłych wypadków Do lekarza idę jutro z rana.




Miska dziś trochę nie wyszła przez grilla rodzinnego i zbyt duże ilości zjedzonej karkówki. Ale warto było
Mam duże problemy ze zmieszczeniem się w 150g nabiału dziennie, wszystko przez to mleko w kawie, ciężko mi bez niego się obyć. Czy ten limit 150g jest bardzo istotny?




Zmieniony przez - Marbelek w dniu 2014-05-25 22:02:30

Byłam dziś u lekarza rodzinnego. Wg niego skręcenie nie jest bardzo groźne, ale badał tylko stopę ręcznie. Dostałam skierowanie do chirurga, a chirurg najbliższy wolny termin ma na 4 czerwca... Mam nadzieję, że do tej pory noga już będzie zdrowa ;) A tymczasem Altacet, opaska uciskowa, zimne okłady, trzymanie nogi w górze i jakoś leci Dzisiejsza miseczka:



Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć, czy mój rozkład jest ok?


Zmieniony przez - Marbelek w dniu 2014-05-26 20:22:33

Tak sobie myślę, czy nie jem tego chleba za dużo? Czy mogą zdarzać się dni, w których jest on jedynym źródłem węglowodanów? Piekę sama, żytni na zakwasie.

Baaaaardzo proszę o uwagi odnośnie mojego rozkładu i treningu. Rozkład i trening wybrałam sobie sama i obawiam się, że mogą być tam błędy. Wiem, że Szefowe są mocno zajęte, ale bardzo by mi się przydała w wolnej chwili jakaś wskazówka

Dzisiejszy trening, tylko to co mogę zrobić bez używania stopy, dwa obwody:
1.wyciskanie sztangi skos + (klatka) 3s po 10pow, 7kg
2. Uginanie hantelek siedząc (biceps) 3s po 10pow, 4kg
3.wyciskanie sztangielek siedząc (barki) 3s po 10pow, 3kg
4.francuskie uginanie rak siedząc (triceps) 3s po 10pow, 2kg

Czy w mojej sytuacji (kontuzja stopy) trening siłowy samych górnych partii ciała ma sens?

Współczuję tej kostki ;* Też przez to przeszłam, ale u mnie skończyło się gipsem na 3 tygodnie (nigdy nie zapomnę widoku mojej "uschniętej", malutkiej łydki po tym okresie ).
Mam nadzieję, że u Ciebie obędzie się bez takich rozwiązań, ale to na prawdę chore, żeby czekać tyle czasu na bądź, co bądź pilną wizytę. Masz rację: altacet, trzymanie kończyny w górze, zimne okłady powinny trochę pomóc. Mozesz jeszcze kupić w aptece taką elastyczną opaskę na kostkę, żeby ją usztywnić i bardziej nie uszkodzić podczas chodzenia, ew. zawinąć w zwykły bandaż elastyczny.
Trzymaj się!

Kupiłam sobie taką opaskę. Wydaje mi się, że nie była zbyt ciasna, jednak po jej założeniu noga robiła się fioletowa, więc uznałam, że lepiej jej nie nosić. Ale dziękuję za dobre słowo