Cześć!
Krótka relacja z pobytu w Krakowie
Jeszcze nie doszedłem do siebie po powrocie z Krakowa, nie spałem od 6:00 w sobote do 14:00 w niedzielę, co dość mocno odbiło się na moim stanie Niemniej jednak trening nóg przed Opolem dzisiaj rano już zaliczyłem
Za organizację zawodów w Krakowie należą się naprawdę wielkie gratulacje i podziękowania Tobiasz Wilk . Udało mi się zostać Uniwersyteckim vice Mistrzem Polski! Ciesze się tym bardziej, że po 2 tygodniach obżarstwa, potrafiłem się odrodzić jak Fenix z popiołów i wrócić do walki o medal
Mój sezon startowy powoli dobiega końca, dlatego czas na małe podsumowanie i podziękowania
Startowałem 5 razy w tym sezonie, czeka mnie jeszcze 1 w Opolu 1 czerwca- zapraszam
Udało mi się zdobyć 2 srebra i 1 brąz, miałem też 2 czwarte miejsca. Moje kategorie były każdorazowo najliczniej obsadzone- tym bardziej cieszą tak wysokie lokaty.
Nie udałoby się to wszystko bez 4 wyjątkowych osób, których pomoc jest absolutnie bezcenna:
- Alicja to Ona jest moja podporą, największym motywatorem i wsparciem. Jest zawsze, smaruje, gotuje, kieruje – daje z siebie wszystko, co może dać… Kopie mnie w dupe gdy już brakuje sił. Znosi wszystkie moje humory i nastroje(czasami tego nie robi, ale nie dziwię się jej ), toleruje i akceptuje mnie takiego jaki jestem- a do ideałów nie należę . Cieszy mnie to, że tak jak ja nie wyobraża sobie Naszego życia bez startów. Mógłbym napisać cały elaborat, ale wydaje mi się, że najważniejsze rzeczy opisałem
- Emil - Mój trener, przyjaciel, psycholog, psychoanalityk, dietetyk, psycholog, psycholog i psycholog. Ten sport nie należy do łatwych, ale z taką osobą można zajść bardzo daleko. Świetnie się dogadujemy, jego
metody treningowe pozwoliły mi poprawić największe defekty w mojej sylwetce w właściwie pół roku. Naszym celem pobocznym był start na MEJ, ale Emil od samego początku kieruje mnie na MPJ i teraz to na nich się skupimy. Mam nadzieję, że jako trener jest zadowolony z moich osiągnięć i nie pozostaje Nam nic innego jak cisnąć dalej
- Fire Snake . – Właściwie 2 osoby, czyli Adam i Filip – świetni goście, z którymi nadajemy na tych samoych falach i świetnie się dogadujemy. Jakośc suplementów można spokojnie ocenić po mojej formie Jak sam Radek Słodkiewicz mówi, jestem ich żywą reklamą i tylko dzięki temu jak wyglądam można im spokojnie zaufać . Jestem przeszczęśliwy, że trafiłem akurat na Nich. Bardzo im dziękuję, za duża pomoc, która jest absolutnie bezcenna. Mimo, że MEJ nie wypaliły, to wiem, że zawsze i wszędzie mogę na Nich liczyć. Są debeściakami
Wracając do UMP chciałem jeszcze podziękować Tomasz Danielak , który darł się na z trybun jak opętany , smarował mnie Pamem na 30s. przed wyjsciem (totalnie o tym zapomniałem), wspierał i pomagał w zorganizowaniu się
Jest również mnóstwo osób, które dopingowało, kibicowało, wspierało, pomagało- nie jestem w stanie wszystkich wymienić, ale bardzo, bardzo dziękuję! Motywujecie mnie każdego dnia do coraz cięższej Walki!