Ah no i jeszcze zostaje kwestia poprawienia wyników, bo na zdrowie to w sumie nie narzekam
BTW – byłam wczoraj u kardiologa z nowymi wynikami. Trochę się stresowałam, bo wyniki dostałam 10 minut przed wizytą i bałam się że jak nic się nie poprawiło to się będę tłumaczyć dlaczego nie brałam zapisanych tabletek. No ale wyniki jednak lepsze, dieta pomogła Kardiolog stwierdził, że jednak mam to obciążenie genetyczne, ale na chwilę obecną patologii nie ma, LDL delikatnie przekroczony, ale blisko granicy normy. Za to trójglicerydy idealne. Mam trzymać dietę i się dużo ruszać
Jeszcze taka ciekawostka – dostałam skierowanie na holter – termin za 3 miesiące – to przez blok serca, ale jak lekarz się dowiedział, że ćwiczę na siłowni i ogólnie mam sporo ruchu, to mnie uspokoił, że możliwe, że ten blok to nawet nic złego, a często sportowcy to mają – jakoś serce się adaptuje do wysiłku, mówił że jest lekarzem sportowym i akurat siedzi w tym temacie. Ale to serce trzeba sprawdzić w ciągu całej doby na holterze, szczególnie co się dzieje podczas snu. Terminy to mają zawrotne, ale może się doczekam
Zrobiłam też przy okazji TSH - wyszło podobnie jak ostatnio, ani źle, ani dobrze, w przyszłym tygodniu, albo najpóźniej za dwa tyg. zrobię jeszcze usg tarczycy, no a we wtorek idę na wizytę w sprawie @, już raczej hormony mnie nie miną
No to chyba już wszystko zrelacjonowałam, wklejam jeszcze tabelkę, tak dla przejrzystości.