SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Konkurs/Ventura/podsumowanie str10

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 15887

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
Zastanawiałam się nad tym ostatnio dość intensywnie i myślę, że jednak wiosna przyszłego roku. Z jednej strony nie ma co odkładać w nieskończoność, z drugiej – chciałabym jak najwięcej wycisnąć z lata – góry, rower, z naciskiem na góry I wtedy siłownia i regularne treningi jednak mogą spaść na drugi plan, a jak już się bawić to tak na 100%

Ah no i jeszcze zostaje kwestia poprawienia wyników, bo na zdrowie to w sumie nie narzekam
BTW – byłam wczoraj u kardiologa z nowymi wynikami. Trochę się stresowałam, bo wyniki dostałam 10 minut przed wizytą i bałam się że jak nic się nie poprawiło to się będę tłumaczyć dlaczego nie brałam zapisanych tabletek. No ale wyniki jednak lepsze, dieta pomogła Kardiolog stwierdził, że jednak mam to obciążenie genetyczne, ale na chwilę obecną patologii nie ma, LDL delikatnie przekroczony, ale blisko granicy normy. Za to trójglicerydy idealne. Mam trzymać dietę i się dużo ruszać

Jeszcze taka ciekawostka – dostałam skierowanie na holter – termin za 3 miesiące – to przez blok serca, ale jak lekarz się dowiedział, że ćwiczę na siłowni i ogólnie mam sporo ruchu, to mnie uspokoił, że możliwe, że ten blok to nawet nic złego, a często sportowcy to mają – jakoś serce się adaptuje do wysiłku, mówił że jest lekarzem sportowym i akurat siedzi w tym temacie. Ale to serce trzeba sprawdzić w ciągu całej doby na holterze, szczególnie co się dzieje podczas snu. Terminy to mają zawrotne, ale może się doczekam

Zrobiłam też przy okazji TSH - wyszło podobnie jak ostatnio, ani źle, ani dobrze, w przyszłym tygodniu, albo najpóźniej za dwa tyg. zrobię jeszcze usg tarczycy, no a we wtorek idę na wizytę w sprawie @, już raczej hormony mnie nie miną

No to chyba już wszystko zrelacjonowałam, wklejam jeszcze tabelkę, tak dla przejrzystości.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
wiesz może tak na prawde to tarczyca ci te hormony płciowe blokuje, to tez mozliwe

ale fajnie to zarzuć teraz branie bencolu i jedz zdrowo i zobaczysz )
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
No trochę mnie to pocieszyło, że ten cholesterol zbity, benecol jeszcze dokończę - nawet go polubiłam No i wreszcie się do śledzi przekonałam
Obli - jeszcze pytanie, czy ja mogę wrócić do glutenu? Po tych moich gorszych wynikach miałam zalecenie żeby gluten i nabiał odstawić +brać psyllium husk, benecol, magnez, czosnek... Dalej mam zamiar włączać do diety te produkty, które obniżają cholesterol (rybki, por, czosnek, cebula, grejpfruty itp.). Ale po odstawieniu nabiału i glutenu nie zauważyłam żadnych zmian - nie wydaje mi się żebym je źle tolerowała. W zasadzie to na nabiale mi nie zależy, szczególnie patrząc, jaka jest jakość tego sklepowego, ale chleb to bym sobie upiekła Mogę?

16.05.2014

TRENING


100 sit up
50 thrustersow ze sztangielkami -7.5kg
25 MC -37kg
100 pompek
50 thrustersów -7.5kg
25 MC -37kg
100 skoków na podwyższenie
50 thrustersów -7.5kg
25 MC -37kg

CZAS: 46 min. (46 min.)

Czas dokładnie taki sam, tyle lepiej że MC z 37kg zamiast 35kg ale to niewielka różnica. No i starałam się robić więcej powtórzeń jednym ciągiem. Pompki były: 25 + 7x10 +5, MC najpierw 25+10, potem 10+10+5, thrusters najpierw 25+15+10, później 5x10, wskoki 6x15 +10.
Ostatnio z tego co pamiętam i wskoki i pompki dzieliłam na mniejsze części.
Po tym tygodniu znów pojawiły się zakwasy tu i ówdzie Brzuch, klatka, wewnętrzna strona ud, no i co mnie zdziwiło przez cały czas mocno czuję barki i ramiona, wcześniej się to nie zdarzało, teraz je domęczyłam chyba tymi zarzutami i push press, no i na koniec thrustersy też zrobiły swoje.

DIETA

Warzywa: papryka czerwona, czosnek, pomidory, sałata lodowa, cukinia
Napoje: woda, herbaty (czarna z cytryną, limonką i imbirem, owocowe), rumianek, kawa, woda z cytryną, mniszek
Suple: tran, wapń, magnez+B6, wiesiołek, glukozamina, psyllium husk




17.05.2014

DNT

DIETA

Warzywa: papryka czerwona, czosnek, pomidory, kapusta młoda, cukinia, bakłażan
Napoje: woda, herbaty (czarna z cytryną, limonką i imbirem, owocowe), rumianek, woda z cytryną
Suple: tran, wapń, magnez+B6, wiesiołek, glukozamina

Zmieniony przez - ventura w dniu 2014-05-17 21:46:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66926
Czuję podobnie z tymi barkami, więc to chyba zmęczenie po treningowe będzie. Mam przypływ pozytywnej myśli dzięki Eve, więc wiem, ze damy radę. Do boju.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
Poran - musimy dać radę zresztą już połowa za nami, będzie się robić coraz ciekawiej

18.05.2014

GPP

"Miękkie Nogi
1 burpee – 15 przysiadów
2 burpee – 14 przysiadów
3 burpee – 13 przysiadów
...........
15 burpee – 1 przysiad

CZAS: 18 min. (21 min.)

+ marszobieg w terenie: 15 km, czas: 1godz 50min.

Zostałam wywieziona 15km od domu i planowałam wrócić biegnąc cały czas, pierwsze pół godz ok, później zaczęło się robić coraz bardziej pod górę, stwierdziłam że biegaczki ze mnie nie będzie i przeszłam do marszu, jak się robiło względnie płasko znów biegłam, końcówka już w większości z górki, wykończył mnie ostatni podbieg, nie czułam rąk, nóg, wszystko bezwładne, ale się zaparłam, że wybiegnę i nie odpuściłam
A teraz.. odcięło mnie zupełnie, ciężko mi nawet wstać i wyjść po schodach, jutro chyba DNT, zresztą wolę zaczynać we wtorek-mniejszy ruch na siłowni

Teraz jak sobie podzieliłam trasę na części na mapach google (w przyszłym tyg będę miała endomondo ), wyszło na to że przez pierwsze 30min przebiegłam 5,5km - czyli w tempie 11km/h, więc jestem w lekkim szoku, bo też nie było całkiem płasko No a cała trasa wyszła w tempie ok.8km/h.





DIETA

Warzywa: papryka czerwona, cebula, ogórki, kapusta młoda, pomidory
Napoje: woda, herbaty (owocowe), rumianek, woda z cytryną
Suple: tran, wapń, magnez+B6, wiesiołek, glukozamina



POMIARY
Z jednej strony patrząc na ostatnie tendencje u mnie cieszę się że wszystko bez zmian i plusów nie ma, z drugiej strony mogłoby już coś spadać




Zmieniony przez - ventura w dniu 2014-05-18 21:23:01
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
19.05.2014

Miał być DNT.. ale..przeanalizowałam sobie rozkład całego tygodnia i stwierdziłam, że wolę być ten jeden dzień do przodu – weekend mam wolny, jeśli pogoda się utrzyma, planuję jakieś góry, więc chcę się uwinąć z treningami, żeby nie zostać z żadnym na sobotę.
Jedyne co mnie martwi to to, że znów mnie choroba rozkłada, gorączki na szczęście nie mam, ale katar, ból głowy i zatok..plus jeszcze delikatnie zaczynam czuć gardło..eh..coś słabo ostatnio u mnie z odpornością..

TRENING

1. przysiad 5x5: 40 / 50 / 55 / 60 / 4x65
40 / 50 / 55 / 60 / 3x65
40 / 50 / 55 / 58 / 63
40 / 45 / 50 / 55 / 6x60 
40 / 45 / 50 / 55 / 4x60 
43 / 48 / 53 / 58 / 3x60 
40 / 45 / 50 / 55/ 57.5 
35 / 40 / 47.5 / 50 / 55


2. RDL 5x5: 40 / 50 / 60 / 70 / 75
50 / 60 / 65 / 70 / 2x75
50 / 60 / 65 / 68 / 4x73
50 / 55 / 60 / 65 / 70 
48 / 53 / 58 / 63 / 68 
45 / 50 / 55 / 60 / 65 
43 / 48 / 53 / 58 / 63 
40 / 45 / 50 / 55 / 60


+ 4x obwód 
15 burpee 
10 pompek 
5 TGU 

CZAS: 17.5 min 10kg
14.5 min 7,5kg
18 min. 10kg
15.5 min. 7,5kg 
16.5 min. 6,5kg 
17 min. 6,5kg 
19 min. 6,5kg 
22 min. 6,5kg


Przysiad – z wielkim trudem podniosłam się piąty raz, ale nie zaliczam tego – kolana do środka uciekły, z pochyleniem, inaczej bym nie wstała..Za to fajnie RDL – pełne 5 powtórzeń z 75kg
No i w obwodach zgodnie z zapowiedzią znów porwałam się na TGU z 10kg, strasznie ciepło było, klimy nie ma, lepiej mi się ćwiczyło jak padało i zimno było..widzę postęp w pompkach – w sumie od początku robiłam jednym ciągiem, ale teraz mniej wysiłku w to wkładam.

DIETA

Warzywa:  cukinia, papryka czerwona, brokuł, kapusta młoda, ogórki, pomidory, sałata lodowa
Napoje: woda, herbaty (czarna z cytryną, limonką i imbirem, owocowe), kawa (+imbir, pieprz cayenne, cynamon), mięta, rumianek, woda z cytryną, mniszek
Suple: tran, wapń, magnez+B6, wiesiołek, glukozamina, psyllium husk


Mam nadzieję, że w ciągu dnia się rozkręcę, rano bolało mnie wszystko – już nie wiem czy to choroba, czy zakwasy, pewnie pół na pół..Ale nie dam się

Zmieniony przez - ventura w dniu 2014-05-20 09:06:24
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
20.05.2014

TRENING


1. wyciskanie leżąc 5x5: 25 / 30 / 35 / 40 / 4x42,5kg
27 / 31 / 35 / 39 / 41 / 2x43
25 / 30 / 35 / 40 / 3x42,5
25 / 30 / 35 / 40 / 3x42 
25 / 30 / 35 / 40 / 3x42,5 
25 / 30 / 35 / 38 / 3x40 
23 / 28 / 33 / 35.5 / 38 
20 / 25 / 30 / 32.5 / 35

2. podciąganie 5x5 (clusters) 

+ 4x po 3 obwody 
8 wskoków na ławkę 
6 thrustersow 
5 Sumo DL Hi Pull 
4 burpee 

CZAS: 24,5 min - 21kg
23 min. - 21kg
24 min. - 21kg
24 min. - 21kg 
24 min. - 19kg 
21 min. - 20kg 
26 min.-19kg 
24 min.-19kg


W WL o jedno powtórzenie więcej, przy 5-tym mnie przygniotło, nawet jakiś chłopaczek leciał mnie ratować, ale nie zdążył Nie wiem jak podejść do tego WL, żeby coś ruszyło, początkowe serie lekko, przy 40kg już jest kryzys, bo ledwo daję rady pełną ilość powtórzeń zrobić i już się nastawiam, że jak jeszcze dołożę te 2-3kg to już w ogóle będzie lipa, no i tak właśnie stoję w miejscu od pewnego czasu..

Obwody wyjątkowo ciężko, podeszłam do nich w ten sposób, że obojętnie w jakim czasie byle zrobić, dopiero od połowy trochę się rozkręciłam. Znów ból ramion od samego początku, najciężej szły thrustersy, reszta względnie. Gorąco mi było strasznie, już nie wiedziałam, czy to efekt kawy przed, czy po prostu jest tak ciepło na sali, czy to już choroba mnie rozkłada i gorączka wychodzi..

W ciągu dnia musiałam się położyć na pół godziny, bo byłam nieżywa, usnęłam w ciągu minuty, budzik mnie wybudził, inaczej spałabym do rana.. Wieczorem herbatki z imbirem, aspiryna, amol, maści rozgrzewające i nagrzewanie zatok lampą. Ale gorączki nie ma, gardło na szczęście przeszło, to nie jest źle.
Góra ciała zmęczona, ale to nie zakwasy takie typowe, ale już na dole zakwasy się utrzymują – wewnętrzna strona ud i łydki.

DIETA

Warzywa:  cukinia, papryka czerwona, kapusta młoda, ogórki, pomidory, sałata lodowa, fasolka szparagowa, czosnek
Napoje: woda, herbaty (czarna z cytryną, limonką i imbirem, owocowe), kawa (+imbir, pieprz cayenne, cynamon), rumianek, woda z cytryną, mniszek
Suple: tran, wapń, magnez+B6, wiesiołek, glukozamina, psyllium husk

Zmieniony przez - ventura w dniu 2014-05-21 09:20:50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
chcesz ciąć kalorie? Jakby co to z tłuszczy 20g
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
Czy chcę no zaskoczyło mnie to pytanie
Obcinam - T mam sporo, trochę się ograniczę, to nie zaszkodzi

A co z glutenem?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
ta ilośc co ci zostanei jest zupełnie przyzwoita nie szkodzi nieczemu, gluten? a ile czasu nei jesz? W sumei w konkursie była zabroniony
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Konkurs/Tamaqucci/podsumowanie str14

Następny temat

Konkurs/Mali-Malinka/podsumowanie str14

WHEY premium