Szacuny
0
Napisanych postów
161
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
635
Dzisiaj lżejszy dzień, od rana poczułem że łapie mnie przeziębienie problemy z gardłem trochę zapchany nos i takie tam pierdoły, więc postanowiłem ze wspólnie z moją klientką zrobię trening.
Więc zrobiliśmy:
1000m wioślarz na zmianę po 100 metrów
50 dipsów na zmianę po 5 powtórzeń
50 Push Presów obciążenie 40 kg na zmianę po 5 powtórzeń
100 przysiadów na zmianę po 10
50 martwych ciągów ja z obciążeniem 70 kg
50 brzuchów z obciążeniem 10 kg
50 Burpie
na koniec rolowanie na wałkach. Później zrobiłem dwa wejścia do sauny po 20 minut i przeszedłem do świątecznych porządków. Jutro dzień bez treningu tak że kolejny wpis w poniedziałek.
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego na święta koledzy i koleżanki.
Szacuny
0
Napisanych postów
161
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
635
W drugi dzień świąt wybrałem się z kolegą z pracy do Cross Boxu w Kaliszu i tam zrobiliśmy wspólnie z resztą ludzi taki trening:
Robiliśmy to w parach
150- Thrasterów
200-Sumo Dedlift High Pull/ martwy ciąg sumo ketlem do brody
200- pompek
200- Brzuchów
200- przysiadów
50 burpie
Później chciałem siłowo porobić zarzut podrzut ale miałem nogi już z waty i wyrzuciłem nad głowe tylko 60 kg.
Miłą niespodzianką była wizyta Glacy
Szacuny
0
Napisanych postów
161
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
635
dzisiaj jak co wtorek zajęcia tabata fit
1. burpees/ pajacyki
2.burpess/ wskoki zeskoki na step nisko na nogach
3. burpees/ pompki
4. burpees/ przeskoki na zmianę prawa lewa noga na stepie
5. burpees/ nisko na nogach koszykarski step
Burpees to jest tak zwane padnij powstań z podskokiem, mówię wam mega zajezdnia kondycyjna, wszyscy zadowoleni nie mieli siły zostać na kolejnych zajęciach które były po moich. Ja dodatkowo dobiłem barki i biceps :)
Szacuny
0
Napisanych postów
161
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
635
dzisiejszy poranny trening: Siłówka 5x5 martwy ciąg skończyłem na 90 kilogramach, następnie 10 minut pracy 5 brzuchów 10x martwy ciąg na 60kilogramach, 15x wyciskanie na klatkę 30 kg i robiłem jak najwięcej obwodów.
Wieczorny trening to już zajezdnia walkami 10 walk po 3 minuty aby powoli nabierać dynamiki i szybkości z przerwami po 1,5 minuty później dwie walki po 5 minut i padam na twarz, jutro kolejny dzień i kolejne ciężkie treningi.