Dziennik treningowy zawodnika sportów walki"Krzysztof Rosa"

Dzisiaj tabata:

Dzisiaj tabata

Tabata:
1. bieg bokserski z ciężarkami/Bieg tajski
2. Krótkie pompki na triceps z łokciami wąsko/ skip w podporze
3. Brzychy"scyzoryki"/ pompki damskie
4. różnę ćwiczenia Cardio
5. Padnij powstań ze wskokiem na step/ i Atomic Push Up

Na koniec po trzy serie na przód, bok i tył barków oraz 3 serie biceps na modlitewniku i 3 serie na hantlach siedząc.

Z racji takiej że czerwiec i pierwsze dwa tygodnie lipca to zazwyczaj dla mnie okres odpoczynku to każdego dnia walczę ze sobą aby nie robić treningu na siłowni wczorajszy nawał pracy sprawił że mi się udało .
I pozostał tylko trening na na macie z moimi zawodnikami powtórzenie podstawowych sweepów z półgardy i cztery wwalki po 8 minut na szczęście w przerwie w pracy udało mi się podskoczyć do domu na obiad i czekały ziemniaczki zapiekane w piekarniku z kurczakiem i mizeria na jogurcie

Dzisiaj wolne w pracy więc pobudka, na śniadanie płatki z C-6 następnie wyjazd do Kalisza do Cross Boxu.
Tym razem przysiady robiłem troszeczkę inaczej niż zawszę, dzisiaj zrobiłem 3 serie po 5 powtórzeń: 40kg/50kg/60kg, następnie 3 serię po jednym powtórzeniu aby zacząć czuć coraz większy ciężar i móc stawiać sobie poprzeczkę coraz wyżej: 70kg/80kg/90kg.
Jestem z dzisiejszego dnia bardzo zadowolony bo nie myślałem że przysiądę już z ciężarem 90 kg, mimo że czerwiec to jest okres regeneracji i odpoczynku to siła idzie.

Następnie 5 minut Amrap
5x thruster/ 40 kg
5x burpie z przeskokiem przez sztangę

polecam spróbować mega zatyka.

Oczywiście gdyby nie amino anabol pewnie nie miał bym siły dla was teraz pisać, pamiętajcie przed i po treningu dla mnie rewelacja aminokwasy.

kiedys robilem podobnie ziemniaki w piecyku i tak samo wygladaly na talerzu nie wiem czy tak je wlasnie przyrzadzasz lekko gotowane a pozniej w piecyk???

no aminokwasy to podstawa :)

Tak dokładnie tak samo, pewnie tak samo dobre hehe, co do aminokwasow to zgadza sie bez tego ani rusz

no ja wole inaczej teraz jesc hahaha

Jest sobota mam czas na uzupełnienie piątkowych zaległości.
W piątek zacząłem o 8:00 treningiem z klientem, robiliśmy na zmianę we dwóch po 10 powtórzeń:
100x Przysiad
80x T2B
60 x Wykroki
40x pompki
20 x Burpie

Później on jeszcze robił 10 minutowy amrap, a ja już odpoczywałem, bo godzinie 9:00 prowadziłem tabatę typowo skupioną na brzuchu na życzenie uczestniczek zajęć. Następnie parę godzin pracy i o godzinię 13:00 wspólnie z dwójką klientów zrobiłem 40 minut strechingu, w pewnym sensie już 3 treningi były za mną.
Następnie popracowałem do 16:30 w między czasie zjadłem bułkę pełnozioarnistą z łososiem pomidorem serem żółtym i sałatą, i wypiłem C-6 na mleku.

O godzinie 16:30 zaraz po pracy zjadłem makaron pełnoziarnisty z kalafiorem i kurczakiem, chwila odsapnięcia i na 18:00 na trening i na treningu 7 walk po 8 minut.

Jeśli chodzi o suplementacje tego dnia to:
rano do śniadania witaminy i tribulus, w przed pierwszym treningiem amino anabol, po tabacie amino anabol, przed matą amino anabol i po macie amino anabol oraz na noc C-6

Dzisiaj poranek jak zwykle monotonny Płatki owsiane i C-6, tribulus oraz witaminy, następnie na parę godzin do pracy, później swój trening.
Dzisiaj Klatka na ławeczce płaskiej 5 seri po 5 powtórzeń ostatnia seria na 70 kg.
Następnie Amrap 10 minut
5x Push press
10x podciąganie
50x podskoki na skakance

w 10 minut udało mi się zrobić 7 pełnych obwodów i 3 push presy, oczywiście przed i po treningu Amino Anabol, następnie do domciu i wędzony Pstrong z ciemnym pieczywem.
Dzisiaj o 19:00 czekają mnie jeszcze zajęcia grupowe w fitnesie oraz 20:00 trening, na Jiu Jiitsu raczej zdąrze tylko na walki.

ja tam bardzo lubie monotonny poranek i sniadanie na slodko