Dziennik Aureel

Fajny dziennik, wytrwałość i skupienie w ćwiczeniu

Aureel, wcześniej mi Twój dziennik umknął jakoś, a tu patrzę, że z tego samego miasta jesteśmy. Może kiedyś wpadniesz na "moją" siłkę albo gdzieś wspólnie potrenujemy?

Możemy się też wybrać do trenejra Twojego, to pewnie ten sam, u którego byłam, polecała go Marta

Zmieniony przez - Zoria_Polunocznaja w dniu 2014-04-15 11:14:21

Witam łodziankę:)

i dziękuję za miłe słowa:) co do siłowni, to ja generalnie ćwiczę w domu, ale wspólny trening brzmi całkiem interesująco:) a gdzie trenujesz?

i rzeczywiście trenujemy u tego samego pana, zresztą właśnie dzisiaj u niego byłam:)

Tak jak wcześniej pisałam, dzisiaj byłam u Piotra sprawdzić, jak tam moja technika. Cóż, w przysiadzie trener zabrał mi 10 kg i kazał łydki rozciągać - stwierdził, że mam bardzo długie kości udowe i generalnie u mnie z przysiadem to łatwo nie będzie. W każdym razie wiem już skąd to "bujanie", o którym wcześniej pisałam. Czyli cóż, trzeba wziąć się do roboty. Za to pochwalił mój MC:) i zmodyfikował lekko resztę ćwiczeń, tak że obecnie wygląda to tak:

1. przysiady ze sztangą 5x10 23 kg
2. martwy ciąg 5x10 43,5 kg
3. wznosy bioder 5x20 10 kg //wznosy mam robić z nogami dość szeroko i z piętami bardzo blisko pośladków
4. odwodzenie nogi w tył w klęku podpartym 5x15 (na każdą nogę) z gumą
5. brzuszki z nogami w górze 5x20
6. deska na przedramionach max

dodał mi też dwa ćwiczenia do planu na "górę", ale to napiszę jak będę robiła tamten zestaw. Ustaliliśmy też, że mogę ćwiczyć 4 razy w tygodniu, ale to wprowadzę dopiero od przyszłego, bo w tym tygodniu z uwagi na święta nie dam rady.


suplementy: tran, selen + wit. E, skrzyp w tabletkach






Zmieniony przez - aureel w dniu 2014-04-15 23:01:56

aureel

Witam łodziankę:)

co do siłowni, to ja generalnie ćwiczę w domu, ale wspólny trening brzmi całkiem interesująco:) a gdzie trenujesz?

Zazwyczaj w City Studio http://www.city-studio.com.pl/ ale możemy pójść gdziekolwiek, tylko przyznaję, że nie mam zbytnio rozeznania w temacie. W tygodniu ćwiczę przeróżnie, jednak najczęściej po pracy, a obecnie trwa festiwal "schudnę do wakacji", więc może weekend? Dogadamy na prv?

aureel

i rzeczywiście trenujemy u tego samego pana, zresztą właśnie dzisiaj u niego byłam

Fajnie się u niego ćwiczyło, aż żałuję, że mam tak beznadziejny dojazd. Ja też mam długie kości udowe ale po wdrożeniu wskazówek idzie mi zdecydowanie lepiej.

priv

Wczorajszy wpis:
DNT

Miska:
Wieczorem mieliśmy małą imprezę w kancelarii i wpadło trochę czerwonego wytrawnego wina.







Zmieniony przez - aureel w dniu 2014-04-17 13:29:51

DT

Trening (+serie rozgrzewkowe):

1. wyciskanie sztangielek skos  3x10 9,75kg x 2 //bardzo ciężko. ostatnia seria nie skończona
2. podciąganie hantli w leżeniu 3x10 11kg x 2 //nawet w porządku, ale więcej na razie nie dam rady dołożyć
3. pompki (w oparciu o regał)  16 12 10
4. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu 3x10 3,5kg x 2 //tu standardowo brak progresu, ale z tego tytułu trener dodał mi 2 ćwiczenia poniżej
5. wznosy ramion w przód ze sztangielkami 3x12-15 2,25kg x 2 //następnym razem spróbuję wziąć trochę więcej
6. trzymanie izometryczne sztangielek przodem 3x1 2,25kg x 2
7. uginanie ramion na piłce  3x10 6kg x 2 //tutaj ok, spróbuję dołożyć od następnego razu
8. francuskie prostowanie ramion leząc 3x10 6 kg x 2 //bardzo ciężko, ostatnia seria nie skończona
9. uginanie ramion młotkowe(bez piłki) 3x10 6 kg x 2 //ok, końcówka ciężko
10. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki)3x10 4,75kg x 2 //ok, ale dołożyć nie dam rady

suplementy: tran, selen + wit. E, skrzyp w tabletkach

Już po świętach więc pora wrócić do żywych:) przez ostatnie dni było czysto, jakkolwiek miska na pewno przekroczona - w szczególności w zakresie tłuszczy - efekt objadania się śledziami i wędzonym łososiem. Nie było też wyłącznie siedzenia za stołem - spacery po lesie zaliczone.

Na jutro już miska elegancko zaplanowana i wracam do regularnych treningów.

DT

Trening:
1. przysiady ze sztangą 5x10 26 kg - to chyba maksymalny ciężar, przy którym się nie "bujam", ale grzecznie regularnie rozciągam łydki, więc liczę, że problem niedługo minie
2. martwy ciąg 5x10 43,5 kg
3. wznosy bioder 5x20 10 kg
4. odwodzenie nogi w tył w klęku podpartym 5x15 (na każdą nogę) z gumą
5. brzuszki z nogami w górze 5x20
6. deska na przedramionach max

strasznie dał mi w kość, generalnie można by mnie z podłogi dzisiaj mopem zbierać.... a tyłek już mnie boli, więc boję się myśleć co będzie jutro

suplementy: tran, selen + wit. E, skrzyp w tabletkach

Miska bardzo grzeczna:

W święta można podjeść Grunt, że czysto było.
A treningi po trochę dłuższej przerwie to wiadomo, nie mogą być łatwe