1)Do końca kwietnia/początku maja vlcd
2)2-3 tygodniowe wyjście z vlcd
3)Masa jakościowa, plan: góra/dół power +góra/dól hipertroficzny (taki miksim phull'a z phat'em)
4)Od października stricte siłowy, pewnie metoda Juggernaut II / WS4SB , zobaczymy, czasu a czasu.
Ankieta:
1.WIEK: 22
2.WAGA: 78kg
3.WZROST: 180cm
4.WYMIARY:
-Udo: 61cm
-Pas: 79cm
5.POZIOM BF%: ze 12%
6.WYNIKI SILOWE (tutaj możesz się POPISAĆ ile wyciskasz na ławce, ile bierzesz na przysiad a ile na MC)
-Push press: 90kgx2
-Przysiad: 150kgx1 (nie zdążyłem dojść do submaxow )
-Mc: 160kgx1 (nie zdążyłem dojśc do submaxow )
12. Czy masz dietę?: Tak, przeżuwam i połykam pszczoły bo majo dużo WW.
Obecna micha vlcd:
500g kury
500g twarogu lajt
+oporowo warzyw
Trening:
taki g****-split tylko by ruszyć mięśnie by nie zjadło ich te chore vlcd
d1. klata/plecy
wl + rampa 5 // podciąganie nachwyt szer. barków rampa 5
dipsy rampa 8 // wiosłowanie sztangą rampa 8
wl // rozpiętki seria łączona 4x12
ściąganie drążka z góry do klatki // ściąganie do brzucha z dołu 4x12
d2. bary
tutaj freestyle, zakłądam sobie tylko, że mam w ten dzień zrampować push press lub żołnierskie oraz dorzucić coś na rotatory np. cuban press, ostatnio:
wyc. żołnierskie do uszu rampa 8
push press rampa 3
wznosy hantli bokiem // cuban press 4x12 (jako s.łączona)
d3. nogi
to samo co w barkach :), ostatnio:
siady tylnie rampa 4
żurawie 4x10
wyciskanie suwnicy (k***a, jak ja nie lubię maszyn )4x15
+łydki i do domu :)
rozkład tygodniowy jest mieszany, chodzę kiedy chcę, ale staram się trzymać:
d1
off
d2
d3
d1
off
d2
tak mniej-więcej :)
Aha, nienawidzę zakresów >5, męczą mnie, ale jak chcę dorzucić mięcha to trzeba
Jakie tam focisze (sylwetka góra po ładowaniu ww, więc nabity, ch** że nadal mały, nabity!, reszta bez nabicia).
Suple:
monohydrat
beta-alanina
witamina c (2-3g/dziennie)
witamina d3(5000j.m. /dziennie)
kozieradka
kompleks witamin
rhodiola
Dzisiaj wieczorem barki, wrzucę wypiskę, powodzenia.
Zmieniony przez - jjjjj w dniu 2014-04-06 15:32:07
Zmieniony przez - jjjjj w dniu 2014-04-06 15:32:49