-----------------------------------------------------------------------
Stosowane środki
DNP 250mg x 40 caps
T6 Fat Burner 60 caps
Bitron T3/T4 100 tablets (50 mcg t4/12.5 mcg T3) x4
Dodatkowo, zamówione w aptece (UK) :
Kwas alfa-linolenowy,Selen,Cynk,Magnez,Wapń,Witamina E,Witamina C, Kofeina w tabletkach,Aspiryna
-----------------------------------------------------------------------
CYKL 26 dni (START 22.02.2014 - KONIEC 19.03.2014)
1-3 dzień ketoza
4 dzień dieta rozpisana niżej z tą różnicą, że drugie śniadanie o godz.12 jest większe i bogatsze w węgle, w ramach ładowania, wieczorem pierwsza kapsuła 250mg DNP
5-6 dzień 250mg DNP
7-23 dzień 500mg DNP
24-26 dzień 250mg DNP
27+ dieta ta sama, przez ok 2tyg poza DNP suplementacja ta sama, stopniowo zmniejszając już dawki
Dodatkowa suplementacja od dnia 4:
2x Fat Burner
8x BITRON - 100mcg T3/400mcg T4
2x kwas alfa-linolenowy - 2000mg
2x Magnez - 1000mg + 1x magnez w pluszu (rano)
6x Witamina C - 3000mg
3x Witamina E - 804mg
1x selen - 200mcg
2x wapń ( przed snem) - 1200mg
2x cynk - 30mg
1x aspiryna - 75mg
6x kofeina tabletki - 300mg + ze 2 kawki mocne czarne, bez cukru
1x RedBull Sugarfree
2x isotonic w pluszu
!BARDZO DUŻO WODY!
Temp ciała przeważnie oscylowała w okolicach 36,8, do 37,4 wieczorem po drugiej kapsule. Zdarzało się kilka razy, po drugiej kapsule przed snem, że skoczyło do ~37,9, ale po godzinie, dwóch spadało.
-----------------------------------------------------------------------
DIETA
Od dnia 4 do końca:
2x ryż brązowy (100g przed ugotowaniem) + mięso wołowe mielone 12% tłuszczu (250g)/ piersi z kurczaka (250g), jakiś sos
2x twarożek ~250g (rzodkiewka, szczypior, chuda śmietana)
owoce - jabłka, mandarynki
Mięso smażone na teflonie + niewielka ilość oliwy z oliwek.
Podsumowanie wartości odżywczych (mniej więcej)
Kcal- 1800-2000max
węglowodany - 50%
białko - 30%
tłuszcze - 20%
-----------------------------------------------------------------------
WRAŻENIA I PODSUMOWANIE :
1-3 dzień, ketoza po prostu.
4 dzień, wieczorem pierwszy caps DNP, na pusty żołądek co było błędem, poczułem się słabo, zbladłem, nagły przypływ gorąca, wyziewając powietrze, czułem jakbym miał zaraz buchnąć ogniem jak smok :) Po ok 10min przeszło, zwiekszona temperatura ciała pozostała. Troszkę się już spociłem przez sen.
5-6 dzień to samo, ale caps juz po twarożku i owocach, także poza delikatnym przypływem temp zero problemów, czułem się wporząsiu.
7 dzień, pierwszy caps z rana, przypływ temp, poza tym wporządku. Wieczorem po drugim capsie to samo, zacząłem jednak odczuwać ogólne zmęczenie i osłabienie organizmu, nie mam sił na żaden większy wysiłek, szczególnie w domu po pracy. Poza tym zwiększona potliwość w ciągu nocy podczas snu oraz delikatnie większa w dzień w ciepłych pomieszczeniach.
Gdzieś od około 11 dnia, czułem się już znacznie lepiej, miałem wrażenie, jakby po prostu organizm się przyzwyczaił już do obecności DNP, nie czułem się tak osłabiony i zmęczony, nie pociłem się szczególnie mocniej w ciągu dnia. Miałem wrażenie, że mógłbym zwiększyć jeszcze dawke, ale byłoby to największą głupotą. DNP ma to do siebie, że często osoby czują się normalnie, mają temp 36,6 , ale w rzeczywistości DNP działa mocno, organizm to bardzo odczuwa, jest to złudne wrażenie.
Dobicie do 750mg przy mojej wadze mogłoby być tragiczne w skutkach.
DNP rozpala nas mocno przy większej ilości węglów w posiłkach, mniejszej ilości wody którą pijemy, przy większej aktywności fizycznej i wysokiej temp otoczenia, moja dieta to coś a la "low carb", dlatego nie miałem takich slajdów + chłodne miejsce pracy, chłodna pora roku, brak aerobów.
19 dzień,ociepliło się na dworze, w związku z czym wieczorami nasilać się też zaczęła potliwość, zacząłem pić więcej wody. Pojawiła się alergia, najprawdopodobniej na DNP. Został jednak już tylko tydzień, nie zamierzam przerywać cyklu. Zakupiłem też polecane w internecie tabsy na alergie i pomogło, znacznie lepiej już było, zmniejszyła się częstotliwość czerwonych plamek na skórze oraz ich wielkość, nie swędziało wogóle, około dnia 37 alergia zniknęła.
-----------------------------------------------------------------------
Zmiany wagi (rano, pusty żołądek) :
22.02.14 - 75 kg
01.03.14 - 72 kg
10.03.14 - 68 kg
15.03.14 - 67 kg
19.03.14 - 66,5 kg
29.03.14 - 67 kg
Odnośnie zmian wagi - podczas cyklu na DNP człowiek wygląda jak flak ze względu na dużą ilość wody podskórnej. Od połowy cyklu do końca mamy czasem wrażenie, że już chudniemy ( + dobre samopoczucie i mamy kolejny błędny motywator by zwiększyć dawkę ! ). Jest to złudzenie, na DNP retencja wody jest bardzo wysoka bo wode pijemy i musimy w duużych ilościach, dlatego waga później skacze tylko delikatnie. Dopiero po tygodniu/dwóch od ostatniej dawki, woda opuszcza organizm, widać finalne efekty. Połowiczny rozpad DNP w organiźmie to około 36 godzin, także na spokojnie można uznać, że w dniu 14 od ostatniej dawki, mamy już tylko śladowe ilości DNP w organiźmie, po miesiącu nie ma już śladu.
-----------------------------------------------------------------------
Cóż mogę więcej dodać, czy było warto i jestem zadowolony ?
Jak najbardziej, zrobiłem co chciałem, nie wyglądało to i nie czułem się tak tragicznie jak się obawiałem czytając relacje innych. Spróbowałem też czegoś nowego.
Czy zaobserwowałem jakieś spadki mięśni, siły ?
Szczerze to nie bardzo, mięśnie specjalnie jakoś nie poleciały, siła jest ta sama, widać i czuć, że w zdecydowanej większości te -8kg to prawie sam tłuszcz. Dzięki temu widzę, że zwiększyła mi się wytrzymałość, biegi, pompki itp.
Czy w przyszłości miałbym zamiar coś takiego powtórzyć ?
Mógłbym, bo wiem już jak to wygląda, ale mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby. Teraz już tylko sport, siłownia, zdrowsze jedzenie zamiast obżarstwa i będzie lepiej.
Czy poleciłbym to komuś ?
Nie, ponieważ DNP jak to ktoś inny kiedyś tu na forum napisał, nie jest to środek dla sezonowych głupich grubasów. O tyle co 10 tabletek mietka większej krzywdy człowiekowi nie zrobi, ale kapsuła DNP za dużo, brak stosownej suplementacji (witaminy ! ) oraz byle jaka dieta, mało wody!, człowiek może się bardzo łatwo przekręcić w męczarniach. DNP również działa na każdego inaczej. Mnie np. 250mg nie rusza, ale innego już może klepać.
Jest to zakazane i ryzykowne, szczególnie w PL, bo mało osób z tego korzystało, jeszcze mniej o tym mówiło na forach. Za granicą jest zupełnie inaczej. Gdzieniegdzie w PL w internecie tylko rzucane sa hasła typu trutka na szczury albo artykuły, że dziewczyna tu czy tam od tego umarła. Dziewczyny były właśnie głupie, łatwo kupiły DNP ale nie wiedziały jak ostrożnie trzeba się z tym obchodzić - to nie są tabletki z wyciągu roślin na odchudzanie, że zamiast dwóch weźme 4 i będzie lepszy efekt. Mała ilość wody która jest najważniejsza przy DNP, za duża dawka, zero taperingu ( zaczynamy i kończymy mniejszymi dawkami) - aby zaobserwować reakcję organizmu na środek. Dziewczyny po prostu się ugotowały.
DNP w odpowiedniej ilości z odpowiednią suplementacją, dietą i duużą ilością wody, krzywdy człowiekowi nie zrobi, biorąc mniejszą dawkę i włączając delikatne aeroby, lub zwiększając troszkę dawkę nie wykonując ćwiczeń można osiągnąć fajne efekty w krótkim czasie bez większej krzywdy dla organizmu. Wszystko jest dla ludzi, tylko z głową.
-----------------------------------------------------------------------
ZDJĘCIA
Zdjęcia co prawda nie są najlepszej jakości, szczególnie te po prawo, robione telefonem w słabym oświetleniu, ale tam nie było co pokazywać. Widać wszędzie krągłości spowodowane zalaniem tłuszczem. Widać różnicę na zdjęciach, ale w rzeczywistości efekt jest znacznie lepszy. Ciuchy stały się luźniejsze, wcześniej obcisłe jeansy teraz potrzebują paska, znajomi którzy nie widzieli mnie miesiąc od razu zwrócili mi uwagę, że bardzo schudłem.
-----------------------------------------------------------------------
To by było na tyle z mojej strony,
Dziękuję za cierpliwość i przewertowanie całości,
pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu wszystkim !