05.04.2014
Dzisiaj chyba juz moj ulubiony trening klatki z barkami, zawsze czekam na niego caly tydzien
Pobodka o 15:00, na starcie jakies orzechy zjedzone, waga na czczo pokazala
89.9, ostatnio spozywalem mniej wegli i 2 dni temu na wadze bylo 89.1, odbilo sie to rowniez na sylwetce, mam wrazenie ze troche spadlo tkanki tluszczowej z czego jestem zadowolony, ogolnie caly czas waga waha sie w okolicy 90kg i tak juz od ponad miesiaca, po sylwetce widze ze jestem pelniejszy i bardziej nabity czyli chyba idzie to w dobra strone. Na koniec masy postaram sie zrobic jakies dobre zdjecia to bedzie mozna porownac i ocenic
Klatka + barki
Przed treningiem miarka assaulta, troche spieprzylem bo byl za maly odstep miedzy posilkiem przedtreningowym i dzialanie poczulem dopiero pod koniec pierwszego cwiczenia.
1.
Wyciskanie sztangi na lawce poziomej 50x14/60x12/70x10/80x8/90x6/100x4/110x2/120x2 (drugie powt. z pomoca)
2. Wyciskanie hantli, skos dodatni 32.5x12/36x8/7/6
3. Wyciskanie sztangi skos ujemny 60x12/70x10/80x8/90x6/100x4/110x4*/120x2**
*przy 110 byla juz asekuracja i nie wiem jak bardzo mi pomagal
** pierwsze powt. samemu, drugie powt. z pomoca
4. Rozpietki na bramie + squeeze press (bez drop setu bo i tak zrobilem dzis wiecej niz powinienem
4 serie, zakres ruchu ok 20-10 powt.
6. Wyciskanie żolnierskie na barki 40kgx10/8/7
7. Wznosy hantli na bok 3xkgx10kg 15 powt. + drop set 6kg,4kg
8. Unoszenie sztangi wzdluz tlowia 25gx15/15/15
9. Tyl barkow z wykorzystaniem linek na bramie 3x max
Pierwszy raz w zyciu robilem to cwiczenie i juz wiem ze wrzucam je na stałe, zaj**iscie poczulem tyl barkow + konretna pompa
Po streningu standard suple + walek/rozciaganie, i tutaj tez spory progres poniewaz jestem coraz blizej celu pt.szpagat meski, brakuje jeszcze sporo ale caly czas idzie to do przodu :)
Podsumowyjąc dzisiejszy dzien na plus wyszlo:
- siła, tydzien temu 120 sie nie udalo a dzisiaj poszlo bardzo sprawnie i dodatkowo na skosie ujemnym sie udalo
- brak bolu barkow (czulem je ostatnio dosc mocno) i plecy tez nie doskwieraly
- pompa
po treningu w szatni kilka przypinek i jestem zadowolony
na minus:
- ostatnio ciezko mi zjadac wszysktie posilki ktore mam ustalone w diecie, trzymam bialko dobrze, dodalem wiecej tluszczy, tylko te weglowodany ciezko wchodzą, chyba juz w glowie siedzi wizja redukcji
- brak skupienia na poczatku, bylem totalnie rozkojarzony i np. 110x2 poszlo straaaasznie ciezko, dopiero przy 120 skupilem sie dobrze i pierwsze powt. poszlo rewelacyjnie
Na dzis wystarczy, jutro plecy + kaptury! Pozdro!