Szacuny
1
Napisanych postów
9
Wiek
36 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
69
Witam.
Mam zamiar iść na siłownię po bardzo długiej przerwie i chciałbym by możliwie najszybciej było widać jakieś efekty na przyroście masy mięśniowej.
100 lat temu gdy widziano mnie na siłowni efekty były znikome po 9 miesiącach walki nic szczególnie się nie zmieniło w moim ciele poza tym że zgubiłem trochę brzucha i polepszyło mi się samopoczucie ale to ciut za mało jak na ćwiczenia 3 razy w tyg.
Tym razem mam zamiar wziąć się porządnie za siebie tylko potrzebuje jakiegoś wsparcia mianowicie jakie odżywki proponujecie w granicach rozsądku?? Powiedzmy że chciałbym przeznaczyć na białka, węgle i inne duperszwance 300zł.
Szacuny
1
Napisanych postów
9
Wiek
36 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
69
Wczoraj bułeczki z szynką, serem i sałatą lodową + sałatka z lodową sałatą, fetą, tuńczykiem itp a dzisiaj frytki z udkiem kuraka i surówka wiec dieta cud to to niestety nie jest ;p
Szacuny
0
Napisanych postów
49
Wiek
45 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
10381
a jak kupisz sobie suplementy to będziesz na ten cud czekał czekał czekał i się nie doczekasz. zainteresuj sie działem odżywianie a na suple jeszcze będzie czas. Zmień nawyki żywieniowe a zobaczysz różnice
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
17701
Napisanych postów
132171
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1460727
odżywki nie pokryją takich braków, się okaże że więcej prochu będzie niż jedzenia, jakieś podstawy 10 wskzówek żywnościowych ogarnij, zerknij na model żywienia IF, moze się dla Ciebie okazać dobrym wyjściem.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Szacuny
1
Napisanych postów
9
Wiek
36 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
69
czyli generalnie najlepiej gastrować jajeczka,ryż,kasze,kurczaka,ryby w tym gł. tuńczyka,twarogi,serki wiejskie,sery żółte, pełnoziarniste pieczywo no i oczywiście owoce,warzywa,jakies musli z jogurtem naturalnym i i i i zbrakło mi wiecej pomysłów ;p + zminimalizować śmieciowe żarcie. Ciagle czytam jak wszyscy wyliczają ilości białka, węglowodanów, tłuszczy w pokarmach.... czy faktycznie jest w tym jakiś wiekszy sens? czy po prostu należy jeść w miarę zdrowo z uwzględnieniem wiekszej ilości białka w posiłkach nie spinając sie o jakieś wyliczanki co o ktorej i ile ?? Miałbym prośbe o ulepienie jakiejś diety dla mnie którą oczywiście co nieco zmodyfikuję ale bedzie punkt odniesienia ;) 6 posiłków dziennie czy może 3? wyliczać 100g kurczaka 50 ryżu itp?? czy po prostu sie nawp.... ile wejdzie byle zdrowo choć nie do porzygu? i jeszcze jedno nurtujące mnie pytanie a mianowicie czy można pić kawe pażoną w wiekszych ilościach bo ja osobiście pije ją wiadrami a zdania sa podzielone ;)