Hej panienki w górę kiece, jestem juniorem, wszystkie was przelecę! [SPAM]

no i dupa nie mam asekuranta ;D

Dziś założę swój dziennik :D A co, jak szaleć to szaleć :)

Ciężary niecelowo małe, bo cel być silnym dzikiem a siły nie ma :P

Ale to jak chcesz siłę wytrenować to duże ciężary musisz targać

Ja myślałem dużo razy nad dziennikiem, ale nie chcę mi się w to bawić. Jak ktoś mi patrzy na ręce to gorzej mi idzie

Gobi ja z kacprem założyłem, to cały czas mi patrzy teraz

He nie no ja zakładam go też dla siebie :P żeby się nie opierdzielać

Mi motywacji nie brakuję, bo z kolegami chodzę to zawsze ten element konkurencji jest. 2 miechy temu targałem największe ciężary, teraz 2 miesiąc redukcji, tamci dalej masa i mnie przegonili. Tylko ja masę zacznę, gdy oni będą w połowie redukcji. Wtedy dopiero zostaną w tyle

śmiej się im w twarz jak ich sztanga będzie przygniatała

Nie no, trzeba sobie pomagać na siłowni :P

Gobi pamiętam jak ja ze znajomymi zacząłem chodzić jak oni już byli 2 miechy, i moze siłowo tak bardzo nie odstawałem, ale kondycyjnie okropnie, pare serii i ja już nie mam siły kolejnego ćwiczenia zrobić, ale tyrałem sie jak mogłem, zawsze najbardziej zgrzany wychodziłem i bardzo szybko ich dogoniłem :3