grind
a odnośnie kolegów którym "dziewczyna POZWALA wyjść 2x w tyg na siłownie i się cieszą" to doprawdy pozazdrościć chłopakom jaj.co to w ogóle ma być za związek,pozwalać to mogła mama i tata przed 18tką.związek to ma być partnerstwo, jak kobieta chce "pozwalać" to niech szuka frajera
A jesteś żonaty?
Ja nie, roszczeniowa postawa bab po ślubie lub urodzeniu dzieciaka odstrasza skutecznie
I uwierz mi, największe kozaki z ringu czy siłowni mają przej**ane często ze swoimi kobitkami. To w zasadzie typowe, że panienka zakłada, iż po ślubie ma monopol na czas, kasę i ogólnie życie swojego faceta
Nie zrzędzę w tym wątku przez złośliwość. Po prostu mam 32 lata i wybrałem taki a nie inny tryb życia obserwując żonatych i dzieciatych znajomych. To jest Polska, ludzie którzy zarabiają po 2k na rękę (co w małych miejscowościach uchodzi za dobrą kasę), muszą zapierniczać na drugim etacie lub w inny sposób kombinować, aby zrobić remont w mieszkaniu.
Ja w taki sposób żyć nie zamierzam Lepiej zwalić gruchę lub iść na d***** zamiast dać się wkręcić w seks bez gumki panience z parciem na małżeństwo - to moja dewiza życiowa
xStasiu, zrobiłeś dzieciaka - współczuję - ale widzę, że masz wsparcie rodziny, mieszkanie na wejściu - więc masz lepiej niż większość typowych Kowalskich. Może coś zdziałasz. Jednak nie planuj zbyt wiele, bo z dzieciakami i babami wychodzą takie randomowe sytuacje, że głowa mała, hehe.
"It's faster than f***ing shit" (c) Bruce Buffer