...
Napisał(a)
Wpadam i ja,bo słyszałam,że tu jakieś płodzenie odchodzi a wiadomo,ze nic się nie spłodzi ani nie urodzi bez Chucka Także,do boju Chuck paczy.
...
Napisał(a)
Chuck, widzę, w pełnej gotowości
Witam serdecznie Wyszłam od Ciebie niedawno, uhahana po pachy
Witam serdecznie Wyszłam od Ciebie niedawno, uhahana po pachy
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
...
Napisał(a)
Miśka myślisz, że ten Pan czyta Twój blog i ściąga od Ciebie marsze
If you change nothing ... nothing will change!
...
Napisał(a)
Mikosiu, nie wiem, ale żałuj, że nie widziałaś mojej miny
Dorotka, nie podejrzewałam, że może być inaczej
______________________________________________________________
dzień 42
TRENING:
Nogi
1A. Uginanie nóg z piłką 3x10
1B. Prostowanie nogi z gumą 3x10
2A. Wykroki dalekie 3x20
2B. Odwodziciele z gumą 3x20
3A. Wznosy leżąc 3x20
3B. Przywodziciele z gumą 3x20
4. RDL 3x10
17/17/15
20/20/20
5. Bułgar 3x10
6. Air squat 1x max
17
23
7. Wspięcia na palce 3x 20
+ marsz
III seria o skróconym zakresie powtórzeń i dużej chęci na całkowite przerwanie
RDL w II, a tym bardziej III, brzydkie.
Air, to jakiś air w zwolnionym tempie
dzień 43
DNT
dzień 44
TRENING:
Ręce + brzuch
3x10
1. Uginanie rąk ze sztangą
7/7/7
7/7/7
2A. Uginanie z gumą (ręce wysoko)
2B. Młotki
3/3/3
3/3/3
3. Naprzemienne uginania z gumą
4. Pompki w podporze
8/4/3
8/5/3
5. Czachołamacz
7/7/7
7/7/7
6. Prostowanie ręki z hantlą zza głowy
1/1/1
1/1/1
7. Prostowanie z gumą
+ brzuch: 3x obwód z 4 dowolnych ćwiczeń z piłką (20-15-10 powtórzeń)
+ bieg
Nie opisałam sobie wcześniej tego treningu, ale trafnie, że powtórzyłam kg, bo III to już takie na odczepne trochę.
Brzuch w niewyrobionym zakresie przy turlaniu i przekładaniu. Trochę mnie zniszczył
Bieg ciut szybciej, więc sądzę, że można wydłużać Nie był to szczyt relaksu psychicznego, ale lepiej niż tydzień temu.
_____________________________________________________________
Tym samym przebrnęła przez połowę planu. 6 tygodni za mną. Tyle samo czeka
Będą obsuwy, ale ostatecznie chcę skończyć z tym chudym planem raz na zawsze. Bez żadnych babskich pogawędek przy winku
Dorotka, nie podejrzewałam, że może być inaczej
______________________________________________________________
dzień 42
TRENING:
Nogi
1A. Uginanie nóg z piłką 3x10
1B. Prostowanie nogi z gumą 3x10
2A. Wykroki dalekie 3x20
2B. Odwodziciele z gumą 3x20
3A. Wznosy leżąc 3x20
3B. Przywodziciele z gumą 3x20
4. RDL 3x10
17/17/15
20/20/20
5. Bułgar 3x10
6. Air squat 1x max
17
23
7. Wspięcia na palce 3x 20
+ marsz
III seria o skróconym zakresie powtórzeń i dużej chęci na całkowite przerwanie
RDL w II, a tym bardziej III, brzydkie.
Air, to jakiś air w zwolnionym tempie
dzień 43
DNT
dzień 44
TRENING:
Ręce + brzuch
3x10
1. Uginanie rąk ze sztangą
7/7/7
7/7/7
2A. Uginanie z gumą (ręce wysoko)
2B. Młotki
3/3/3
3/3/3
3. Naprzemienne uginania z gumą
4. Pompki w podporze
8/4/3
8/5/3
5. Czachołamacz
7/7/7
7/7/7
6. Prostowanie ręki z hantlą zza głowy
1/1/1
1/1/1
7. Prostowanie z gumą
+ brzuch: 3x obwód z 4 dowolnych ćwiczeń z piłką (20-15-10 powtórzeń)
+ bieg
Nie opisałam sobie wcześniej tego treningu, ale trafnie, że powtórzyłam kg, bo III to już takie na odczepne trochę.
Brzuch w niewyrobionym zakresie przy turlaniu i przekładaniu. Trochę mnie zniszczył
Bieg ciut szybciej, więc sądzę, że można wydłużać Nie był to szczyt relaksu psychicznego, ale lepiej niż tydzień temu.
_____________________________________________________________
Tym samym przebrnęła przez połowę planu. 6 tygodni za mną. Tyle samo czeka
Będą obsuwy, ale ostatecznie chcę skończyć z tym chudym planem raz na zawsze. Bez żadnych babskich pogawędek przy winku
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
...
Napisał(a)
dzień 45
TRENING:
Plecy + tył barków
1. Martwy ciąg na prostych nogach 4x 8
19/19
2. Wiosło sztangielkami leżąc na skosie 4x 8
8/7
3. Podciąganie nachwytem szeroko 3x 8 + 1x max
op: 8/5
4. Przyciąganie gumy do brzucha siedząc 3x 8 + 1x drop set
5. Ściąganie gumy – narciarz 4x 8
6. Odwrotne rozpiętki leżąc na skosie 4x 8
1/0,5
7. Wznosy bokiem w pochyleniu siedząc 4x 8
1/0,5
Nie dokończyłam
dzień 46
TRENING:
Nogi
1. Rozgrzewkowo: przysiad z piłką przy ścianie 2x 15 + 2x do upadku
2. Przysiad ze sztangą 4x 8
25/23/21/21
3. Wejścia na ławkę 4x 8
4. Wykroki chodzone 3x 20
5. Bułgar 4x 8
6. Wspięcia na palce siedząc 2x 20 + 1x drop set
7. Wspięcia na palce stojąc na krawędzi np. stepu 2x 20 + 1x drop set
8. Prostowanie nóg z gumą 3x 10, ostatnia seria do upadku
+ marsz
Nie miałam jeszcze tak spompowanego zadu.
dzień 47
TRENING:
Klatka
1. Wyciskanie z gumą rozgrzewkowo 1x 15
2. Wyciskanie leżąc ze sztangą 4x 8
17/17/17/17
3A. Rozpiętki z hantlami 4x 8
2,5/2,5/2,5/2,5
3B Wyciskanie leżąc z hantlami 4x 8
4/4/4/4
4A. Wyciskanie na skosie z hantlami 4x 8
4/4/3,5/3,5
4B. Dipsy na ławce – nogi na piłce 4x 8
4/2/0,5/0
5. Rozpiętki po skosie z gumą 4x 8
+ szybki spacer
Jest tak ciężko, że aż nie mam ochoty się tym dzielić
Póki co, przez kolejne dni będą jedynie spacery, dłuuuuugie spacery, bo mnie kręgosłup boli od siedzenia. Okazało się, że jednak można siedzieć w pracy więcej przy biurku niż siedziałam do tej pory
Od weekendu będzie kontynuacja planu
Zmieniony przez - misworld w dniu 2014-02-19 18:45:50
TRENING:
Plecy + tył barków
1. Martwy ciąg na prostych nogach 4x 8
19/19
2. Wiosło sztangielkami leżąc na skosie 4x 8
8/7
3. Podciąganie nachwytem szeroko 3x 8 + 1x max
op: 8/5
4. Przyciąganie gumy do brzucha siedząc 3x 8 + 1x drop set
5. Ściąganie gumy – narciarz 4x 8
6. Odwrotne rozpiętki leżąc na skosie 4x 8
1/0,5
7. Wznosy bokiem w pochyleniu siedząc 4x 8
1/0,5
Nie dokończyłam
dzień 46
TRENING:
Nogi
1. Rozgrzewkowo: przysiad z piłką przy ścianie 2x 15 + 2x do upadku
2. Przysiad ze sztangą 4x 8
25/23/21/21
3. Wejścia na ławkę 4x 8
4. Wykroki chodzone 3x 20
5. Bułgar 4x 8
6. Wspięcia na palce siedząc 2x 20 + 1x drop set
7. Wspięcia na palce stojąc na krawędzi np. stepu 2x 20 + 1x drop set
8. Prostowanie nóg z gumą 3x 10, ostatnia seria do upadku
+ marsz
Nie miałam jeszcze tak spompowanego zadu.
dzień 47
TRENING:
Klatka
1. Wyciskanie z gumą rozgrzewkowo 1x 15
2. Wyciskanie leżąc ze sztangą 4x 8
17/17/17/17
3A. Rozpiętki z hantlami 4x 8
2,5/2,5/2,5/2,5
3B Wyciskanie leżąc z hantlami 4x 8
4/4/4/4
4A. Wyciskanie na skosie z hantlami 4x 8
4/4/3,5/3,5
4B. Dipsy na ławce – nogi na piłce 4x 8
4/2/0,5/0
5. Rozpiętki po skosie z gumą 4x 8
+ szybki spacer
Jest tak ciężko, że aż nie mam ochoty się tym dzielić
Póki co, przez kolejne dni będą jedynie spacery, dłuuuuugie spacery, bo mnie kręgosłup boli od siedzenia. Okazało się, że jednak można siedzieć w pracy więcej przy biurku niż siedziałam do tej pory
Od weekendu będzie kontynuacja planu
Zmieniony przez - misworld w dniu 2014-02-19 18:45:50
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
...
Napisał(a)
co Ty tam masz biurko dla liliputów
nakabluj behapowcowi
3m się
If you change nothing ... nothing will change!
...
Napisał(a)
Mikosiu,
Biurka dla karłów wyższych ode mnie
Gorsze chyba jest to, że jak do tej pory myślałam, że siedzę całe osiem godzin, tak teraz naprawdę siedzę. Straszne to
Dojazd to spory kawałek, ale zaczęłam już dochodzić pięć przystanków, bo aż mnie roznosi od wewnątrz
Jestem przynajmniej pewna, że bez pracy fizycznej nie mam się nawet co pchać do robienia prawka
Biurka dla karłów wyższych ode mnie
Gorsze chyba jest to, że jak do tej pory myślałam, że siedzę całe osiem godzin, tak teraz naprawdę siedzę. Straszne to
Dojazd to spory kawałek, ale zaczęłam już dochodzić pięć przystanków, bo aż mnie roznosi od wewnątrz
Jestem przynajmniej pewna, że bez pracy fizycznej nie mam się nawet co pchać do robienia prawka
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
...
Napisał(a)
dzień 51
TRENING:
Nogi
1. Rozgrzewkowo prostowanie nóg z gumą 2x 30
2. Przysiad plie 6x 8
9/9/9/7/7/5x6
3. Uginanie z piłką 3x 8 + 1x drop set
4. Rumun 4x 8
20/17/17/17
5. Mostek biodrowy ze sztangą 4x 8
5/5/5x3+CCx5/CC
6. Wspięcia na palce siedząc 3x 20
7. Wspięcia na palce stojąc 3x 20
+ marsz
Plie: szału po ostatnich trzech seriach nie ma się co spodziewać
Rumun: po dropsach z piłką, mega ciężki do opanowania; kręciłam się w kółko
Zaczęłam robić po tym brzuch, bo ostatnio opuściłam, ale skończyło się na tym, że zaczęłam Był zmęczony po RDL i piłce.
Ogólnie:
Sama siebie głośno pytałam po uj ja to robię W każdym razie jutro barki. Dzisiaj stchórzyłam
Zmieniony przez - misworld w dniu 2014-02-22 23:33:22
TRENING:
Nogi
1. Rozgrzewkowo prostowanie nóg z gumą 2x 30
2. Przysiad plie 6x 8
9/9/9/7/7/5x6
3. Uginanie z piłką 3x 8 + 1x drop set
4. Rumun 4x 8
20/17/17/17
5. Mostek biodrowy ze sztangą 4x 8
5/5/5x3+CCx5/CC
6. Wspięcia na palce siedząc 3x 20
7. Wspięcia na palce stojąc 3x 20
+ marsz
Plie: szału po ostatnich trzech seriach nie ma się co spodziewać
Rumun: po dropsach z piłką, mega ciężki do opanowania; kręciłam się w kółko
Zaczęłam robić po tym brzuch, bo ostatnio opuściłam, ale skończyło się na tym, że zaczęłam Był zmęczony po RDL i piłce.
Ogólnie:
Sama siebie głośno pytałam po uj ja to robię W każdym razie jutro barki. Dzisiaj stchórzyłam
Zmieniony przez - misworld w dniu 2014-02-22 23:33:22
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
...
Napisał(a)
dzień 52
TRENING:
Barki
1. Arnoldki 4x 8
3/3/3/3
2. Wznosy bokiem w pochyleniu siedząc 3x 8 + 1x drop set
1/0,5
1/0,5
1/0,5x4+4
3. Wyciskanie hantli stojąc chwytem naturalnym 4x 8
3/3/3/3
4A. Unoszenie hantli przodem 4x 8
1/1/0,5/0,5
4B. Podciąganie hantli (upright rows) 4x 8
3/2/2/2
5. Wznosy bokiem 3x 8 + 1 drop set
1/0,5
0,5/CC
0,5/CC
6. Odwrotne rozpiętki na skosie 4x 8
0,5/0,5/CC/CC
+ bieg
Nie da się ubrać w słowa tego treningu. III i IV seria taka żeby skończyć, bo muskle mi zwiędły
Bieg to kolejna poezja ruchu
Po wczoraj budziłam się w nocy przy przewracaniu na plecy, więc wiedziałam, że marsz nie ma racji bytu dzisiaj. W związku z tym, że COŚ trzeba robić, a energią tryskałam , wybrałam swoją starą, najdłuższą dotychczas trasę biegową Od zada po stopy jestem ciut sparaliżowana, więc wyszło na zasadzie dotrwania do końca i rozluźnienia tyłów
ALE, ALE, kto ma już trening zaliczony?
Nie przypominam sobie kiedy ostatnio mogłam poćwiczyć na spokojnie, od rana
I słoneczko pięknie świeci, a ja jem pyry
TRENING:
Barki
1. Arnoldki 4x 8
3/3/3/3
2. Wznosy bokiem w pochyleniu siedząc 3x 8 + 1x drop set
1/0,5
1/0,5
1/0,5x4+4
3. Wyciskanie hantli stojąc chwytem naturalnym 4x 8
3/3/3/3
4A. Unoszenie hantli przodem 4x 8
1/1/0,5/0,5
4B. Podciąganie hantli (upright rows) 4x 8
3/2/2/2
5. Wznosy bokiem 3x 8 + 1 drop set
1/0,5
0,5/CC
0,5/CC
6. Odwrotne rozpiętki na skosie 4x 8
0,5/0,5/CC/CC
+ bieg
Nie da się ubrać w słowa tego treningu. III i IV seria taka żeby skończyć, bo muskle mi zwiędły
Bieg to kolejna poezja ruchu
Po wczoraj budziłam się w nocy przy przewracaniu na plecy, więc wiedziałam, że marsz nie ma racji bytu dzisiaj. W związku z tym, że COŚ trzeba robić, a energią tryskałam , wybrałam swoją starą, najdłuższą dotychczas trasę biegową Od zada po stopy jestem ciut sparaliżowana, więc wyszło na zasadzie dotrwania do końca i rozluźnienia tyłów
ALE, ALE, kto ma już trening zaliczony?
Nie przypominam sobie kiedy ostatnio mogłam poćwiczyć na spokojnie, od rana
I słoneczko pięknie świeci, a ja jem pyry
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
Poprzedni temat
zrzucić 3 cm z brzucha
Następny temat
dobór ćwiczeń
Polecane artykuły