Dzisiejszy trening, ostatni "dół heavy" tutaj w Holandii, chciałem go dobrze zakończyć
1. Przysiad
4x5 155kg / 5x 160kg / 5x 170kg !
2. MC SUMO
5x 90/130/150/170 / 3x190 / 1x 210kg !!!
3. Uginanie podudzi siedząc
3x10 x 65kg
4. Allachy
4 serie x 20-15powt 40kg
5. Wspięcia na suwnicy
4x 20-30 x 100kg
PRzysiad miał być tylko 5x5 ale postanowiłem spróbować więcej. Myślałem że 170 pójdzie na dwa razy. Wziąłem gościa do asekuracji, poczułem się pewnie i mówię mu że na 3 razy. Przyszedł 3 a tu suprise... lekko. idzie 4, ok więc jeszcze raz... mamy i piąty ! i to z zapasem na szósty (przynajmniej tak mi się wydawało).
Poprzednio gdy ćwiczyłem na małych zakresach w okolicach maxa (czyli w tamtym roku) poszło 155x1 - teraz 170x5. Lekki progres chyba jest ? :)
MC SUMO - tutaj ciężkawo. 190x 3 ok, z zapasem się wydało.
nakładam 210. pierwsze podejście... nic. nie wiedziałem czy rezygnować czy nie ale stwierdziłem że spróbuje drugi raz.... nadal nic... miałem ściągać obciążenie z sztangi ale siadłem sobie na 3 minutki i postanowiłem że dzisiaj muszę to wziąć. teraz albo za godzinę. No i za trzecim razem elegancko wstałem jak należy
Poprzedni rekord z tego samego orkesu co przysiad 175x3 - teraz 210 x1
Zmieniony przez - dabadu w dniu 2013-11-26 13:37:19