...
Napisał(a)
Ja również stosuję tą dietę jak na razie 11 dzień. Pokus nie czuję w ogóle, ale.pozostają przyzwyczajenie. Jak się obaj na niej czujecie? W sensie jedziecie na tym dłużej niż ja.
...
Napisał(a)
AmidomanJa również stosuję tą dietę jak na razie 11 dzień. Pokus nie czuję w ogóle, ale.pozostają przyzwyczajenie. Jak się obaj na niej czujecie? W sensie jedziecie na tym dłużej niż ja.
Pierwsze prawie trzy tygodnie to spadek siły, zmęczenie na treningach, obfite pocenie się, ssanie na słodycze. Później rewelacja, treningi kończę obecnie z zapasem siły, mogę po nich normalnie funkcjonować, "amoniakowy" zapach potu i kwaśny oddech też już nie są takie intensywne. Dzisiaj ostatni dzień miesiąca, więc już mogę napisać że miałem dwa dni, które były niezgodne z dietą i obżarłem się węgli: raz dwa tygodnie temu, a drugi raz wczoraj. No trudno, poszło w sadło i pewnie mnie to będzie kosztować. Ostatnie dwa tygodnie to u mnie prawie zastój, za wysoki bilans energetyczny i samo obcięcie węgli niewiele dało, a woda już nie schodzi tak jak w pierwszych tygodniach. Trzeba też jeść sporo warzyw bogatych w błonnik, bo inaczej można nie siąść na kibelku przez kilka dni. Ale biorąc pod uwagę plusy i minusy, nie zmienię diety. I jeśli dajesz na niej radę to myślę, że warto spróbować.
Koło Szeherezady przechodziłem
Chwilowo mnie nie ma.
...
Napisał(a)
Jeżeli podjadasz węgle to proponuje robić regularne ale czyste ładowania węglami . Wszystko musi być zaplanowane , ten rodzaj diety przewiduje ładowania i warto z nich korzystać raz dla uzupełnienia glikogenu, a dwa dla lepszej psychiki .
...
Napisał(a)
Z warzyw polecam seler naciowy. Kalorii prawie zero. Węgli prawie zero. Błonnika nawet sporo oraz masa witamin i minerałów. Według większości tabel wartości odżywczych wychodzi na to, że można wciągnąć i ze dwa kg dziennie.
Na słodkie ssania nie mam. Rzadko kiedy miewałem. Może jie istnieć chociaż jak było to jadłem. Teraz czysto do bólu. Takie ekstremalne diety działają.na mnie lepiej niż zbilansowana z liczeniem kalorii itp.
Na słodkie ssania nie mam. Rzadko kiedy miewałem. Może jie istnieć chociaż jak było to jadłem. Teraz czysto do bólu. Takie ekstremalne diety działają.na mnie lepiej niż zbilansowana z liczeniem kalorii itp.
...
Napisał(a)
s16Jeżeli podjadasz węgle to proponuje robić regularne ale czyste ładowania węglami . Wszystko musi być zaplanowane , ten rodzaj diety przewiduje ładowania i warto z nich korzystać raz dla uzupełnienia glikogenu, a dwa dla lepszej psychiki .
U mnie to bardziej na zasadzie, że muszę zostać w pracy, albo znajduję się w jakimś miejscu, gdzie jedyną opcją jest automat z batonami. Więc to raczej kwestia tzw nieprzewidzianych okoliczności, których staram się unikać, ale nie zawsze się uda. Później staram się zrobić dobry trening, żeby wypalić glikogen.
Koło Szeherezady przechodziłem
Chwilowo mnie nie ma.
...
Napisał(a)
s16NIE BIERZESZ DO ROBOTY PUDEŁKA Z JEDZENIEM ?
Biorę, ale dwa razy zdarzyły się nieprzewidziane nadgodziny, a wtedy pudełka już puste. Teraz mam orzechy na czarną godzinę w szafce w kuchni, ale wczoraj brakło.
Koło Szeherezady przechodziłem
Chwilowo mnie nie ma.
...
Napisał(a)
Dzień 46 (czwartek)
Dieta BTW/kcal = 194-315-198 / 4376
Trening = bieżnia 60 minut (bnp 4 cykle x 10 minut)
Suple = bcaa, wpc, kreatyna, omega 3, witaminy i minerały
Inne = dieta jak już wspomniałem ostatnio, rozjechała się w tym dniu, ze względu na nadgodziny.
Dzień 47 (piątek)
Dieta BTW/kcal = 192-245-20 / 3024
Trening = FBW
1. Wypychanie nóg siedząc na maszynie- 4s
2. MC - 4s
3. WL - 5s
4. Wiosłowanie sztangielkami - 3s
5. Wyciskanie na barki siedząc - 3s
6. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki szerokim nachwytem - 4s
Suple = bcaa, wpc, kreatyna, omega 3, witaminy i minerały
Inne = wlazłem na wagę i wskazówka poszła w górę i to mocno, ciekawe dlaczego w parę dni? W sumie mimo dietetycznych niedociągnięć i jednego dnia na wysokich węglach, nie ma jakiejś totalnej porażki, w pasie też nie czuję żeby było ciaśniej. Może to po kreatynie tak się dzieje?
Dieta BTW/kcal = 194-315-198 / 4376
Trening = bieżnia 60 minut (bnp 4 cykle x 10 minut)
Suple = bcaa, wpc, kreatyna, omega 3, witaminy i minerały
Inne = dieta jak już wspomniałem ostatnio, rozjechała się w tym dniu, ze względu na nadgodziny.
Dzień 47 (piątek)
Dieta BTW/kcal = 192-245-20 / 3024
Trening = FBW
1. Wypychanie nóg siedząc na maszynie- 4s
2. MC - 4s
3. WL - 5s
4. Wiosłowanie sztangielkami - 3s
5. Wyciskanie na barki siedząc - 3s
6. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki szerokim nachwytem - 4s
Suple = bcaa, wpc, kreatyna, omega 3, witaminy i minerały
Inne = wlazłem na wagę i wskazówka poszła w górę i to mocno, ciekawe dlaczego w parę dni? W sumie mimo dietetycznych niedociągnięć i jednego dnia na wysokich węglach, nie ma jakiejś totalnej porażki, w pasie też nie czuję żeby było ciaśniej. Może to po kreatynie tak się dzieje?
Koło Szeherezady przechodziłem
Chwilowo mnie nie ma.
...
Napisał(a)
Ale zaległości się narobiło... Muszę pouzupełniać. Niestety praca mnie dogoniła i im bliżej wiosny, tym będzie doganiać bardziej.
Najpierw brakujący zeszły weekend i podsumowanie poprzedniego tygodnia:
Dzień 48 (sobota)
Dieta BTW/kcal = 251-300-44 / 3814
Trening = wolne
Suple = witaminy
Dzień 49 (niedziela)
Dieta BTW/kcal = 169-263-30 / 3131
Trening = wolne
Suple = brak
Najpierw brakujący zeszły weekend i podsumowanie poprzedniego tygodnia:
Dzień 48 (sobota)
Dieta BTW/kcal = 251-300-44 / 3814
Trening = wolne
Suple = witaminy
Dzień 49 (niedziela)
Dieta BTW/kcal = 169-263-30 / 3131
Trening = wolne
Suple = brak
Koło Szeherezady przechodziłem
Chwilowo mnie nie ma.
Poprzedni temat
III Głosowanie-Plecy na których wniesiemy fortepian
Następny temat
jock'owy plan cięcia i budowy
Polecane artykuły