Chcę zacząć wreszcie pracować nad sobą.
Może na początek zacznę od wieku, gdzie w maju będę miał 17 lat (97r), 180cm i waga ok. 83kg.
Nie jestem jakoś baardzo gruby ale chudy też nie, dlatego postanowiłem się wziąć za siebie.
Nie jem jakichś kebabów, w Mc Donald's-ach itp, jedyny mankament to lubię słodycze, był moment nawet że codziennie jeden baton, aczkolwiek ostatnimi czasy staram się to ograniczać, lecz od jutra zero batonów, jakichś cukierków itp, ogólnie odstawiam słodycze.
Przejdę do treningu. A mianowicie kiedyś już wyciskałem sztangę na ławce leżąc, ale były to może ze 3 treningi, dlatego postanowiłem jakoś powoli ćwiczyć, by się organizm "przestawił", nie chcę od razu od konkretnego wycisku, by nie nabawić się kontuzji.
Do dyspozycji mam:
* sztanga wraz z obciążeniem
* ławka
* stojaki
* rower treningowy
* i jeszcze będę kupował hantle, za tydzień jakiś, max. dwa.
Ławka i stojaki oddzielnie.
Teraz tak, postanowiłem na początek robić wyciskanie klatki i w pierwszym tygodniu ćwiczeń to poniedziałek środa i piątek wyciskać klatę leżąc 5podniesiń 5serii.
Następnie tak po tym pierwszym tygodniu takie ćwiczenia:
Poniedziałek:
wyciskanie na ławce leżąc 10powtórzeń 10 serii
Wtorek:
Rower treningowy 30minut
Środa:
Biceps sztangą 5powtórzeń 5serii
Czwartek:
Rower treningowy 30minut
Piątek
wyciskanie sztanga 10powtórzeń 5serii
Kiedy kupię hantle to chcę zrobić tak:
Poniedziałek: klata
Wtorek: rower treningowy 1h
Środa: biceps/triceps itp
Czwartek rower treningowy 1h
Piątek: brzuch
Sobota: rower treningowy 1h
Niedziela: wolna
Co myślicie o takim czymś?
Zastanawiam się jak kupie hantle to jakie ćwiczenia nimi wykonywać? Chodzi mi na ławce leżąc, bicepsa itp?
I jeszcze jak z rozgrzewką? Przed każdym "rzeźbieniem" danej partii ciała jaką rozgrzewkę wykonywać?