Sobota
Pull 2
1. Wiosłowanie półsztangą do brzucha 4x10-8
10x50 / 10x60 / 10x70 / 10x70
10x55 / 10x65 / 10x75 / 10x75
2. Wiosłowanie hantlą 4x8-6
8x20 / 8x22 / 8x32 / 6x42
8x25 / 8x30 / 8x35 / 6x42
3.
Podciąganie sztangi do brody 4x8
8x25 / 8x35 / 8x45 / 8x45
8x30 / 8x35 / 8x42 / 8x47
4. mcnpn 4x12-10
12x22 / 12x22 / 12x22 / 12x22
12x25 / 12x25 / 12x25 / 12x25
5. Uginanie młotkowe hantli 3x10
10x12,5 / 10x12,5 / 10x12,5
10x15 / 10x15 / 10x15
Odczucia:
Szybki trening bo śpieszyłem się na urodziny Żony
do tego komp mi siadł i nie miałem dostępu do zapisu z obciążeniem z zeszłego tygodnia stąd lekkie zawirowania w powyższym wpisie
ogólnie trening wyszedł dość fajnie. wiosłowania jeszcze z lekkim zapasem ale już coraz ciężej. podciąganie sztangi do brody ciężko poszło, zobacze czy w przyszłym tygodniu coś zwiększę. ciężar w martwym narazie szału nie robi, powoli będziemy dokładać. młotki jak młotki
Szama:
starałem się jeść czysto ale nie wiem ile tych kcal wyszło itd. w takie weekendy jak ten nie ma to dla mnie znaczenia, co innego się w życiu liczy niż pilnowanie bilansu. od jutra już znowu czysta micha
Tydzień temu dołożyłem do diety ok 300 kcal i waga poszła 0,6kg w góre. nie ma czym się przejmować, wiadomo było że coś tam ruszy no i dodatkowo powoli odrabiam spadki "mięsa" więc pewnie jeszcze przez jakiś czas będą takie wahania wagi. w każdym razie na ten tydzien nie dokładam kcal i obserwuję co będzie się działo dalej. pzdr koksy