Wiem, staram się robić kiedy mogę, ale tu jeszcze jazdy, czasem na basen pojadę, a na wiosnę jeszcze będzie trzeba kondycję robić, bo bardzo ważna rzecz
Trening nr 29 (gimnastyka)
1. Dips 5s x 5p
+10kg
2. Chin-ups-L(R) 5s x 5p
3. Brzuszki skośne 5s x 8p
4. Pistolety 5s x 5p
5. Mostek zapaśniczy 5s x 8p
6. Handstand 3s x 25sek
7.
L-Sit 3s x 20sek
Czas odpoczynku:
a)między seriami: 1.5 minuty
b)między ćwiczeniami: 2 minuty
c)między dynamicznymi, a statycznymi: 3 minuty
Czas treningu: 3:00
(R) - rings, na kółkach robię.
Większa intensywność, zmniejszyłem w końcu ten czas odpoczynku między seriami do zalecanego przez Sommera i was poniekąd.
1. Trzeci tydzień z obciążeniem, ale idzie tylko do przodu. Dziś skróciłem czas, więc na razie wystarczy te 10kg + ewentualne zatrzymania izometryczne w ostatnich seriach.
2. Mimo, że mniej odpoczywałem to nie było źle. Zmieniałem sobie również chwyt podchwyt/neutral, zobaczymy co z tego wyjdzie. Niby atakuje te same mięśnie, ale pod innym kątem.
3. Z oporami, ale elegancko wszedł brzuch, nawet odczuwałem przy brzuszkach te mięśnie z '8-paka' tj na wysokości miednicy.
4. Nic dodać, nic ująć. Nadal do przodu, nogi puchną po treningu, a ja równowagę już jakoś złapałem. Wiadomo robię z tym 5 kg przed sobą, ale mimo tego lubię to ćwiczenie. Myślę, że mogę powiedzieć, iż nogi są moja mocniejszą stroną, bo jak na takiego świeżaka to nieźle mi to wychodzi.
5. Stosowałem już zatrzymania izometryczne, bo łatwo idzie i myślałem nad 2.5 - 5kg na klacie, aby ciężej było. Również wpadł mi do głowy już podział na następny cykl i możliwe, że będę trenował raz przód karku(kładę się na brzuchu i staram się unieść ciało na samej głowie - ciężkie, ale z czasem będzie lepiej tak sądzę), no i tył mostkiem zapaśniczym.
6. Dobrze, ale wydaję mi się, że czasem za bardzo blisko podejdę ściany, bo muszę ciągle dociskać opuszkami, aby nie wyrżnąć :D
7. Dowalenie do pieca jeśli chodzi o brzuch, ładnie dzisiaj to poszło.
Dziś w rozciąganiu zamiast klasycznego mostku robiłem zapaśniczy i rozciągałem plecy w ten sposób. Zauważam w ćwiczeniach, które niedawno dodałem progres, lepiej to wchodzi, nie czuję takiego oporu w niektórych pozycjach, to cieszy. Zobaczmy co czas przyniesie, może jakiś szpagacik? Chociażby francuski